Trwają przygotowania do nadejścia drugiej fali wezbraniowej - wczoraj (08.06) w starostwie zebrał się Powiatowy Zespół Zarządzania Kryzysowego. W Tczewie Wisła z czwartku na piątek może osiągnąć stan 970 cm - podali członkowie sztabu. Służby mają co trzy godziny monitorować stan wałów - ich przesiąki mogą być bowiem największym problemem.
Kulminacja jest w naszym powiecie spodziewana z czwartku na piątek - rzeka ma wyjść z koryta i osiągnąć poziom 970 cm (już dzisiaj - 09.06 Instytut Meteorologi i Gospodarki Wodnej podaje za stan maksymalny 990 cm) - w maju wysokość fali kulminacyjnej wyniosła 1040 cm. Od Grudziądza rzeka wzrasta około 2 cm na godzinę. Zrzuty ze zbiornika we Włocławku mają być o połowę mniejsze niż w maju, jednak służby bacznie obserwują rzekę - nie wiadomo bowiem, co znajduje się na dnie Wisły - zalegać tam może naniesiony z południa tzw. rumosz.
- Stąd obawa, że stan rzeki może być wyższy niż przypuszczamy - trudności z przepływem mogą wystąpić na miejscach spłyconych - mówi Stanisław Otręba, dyrektor Zarządu Zlewni Żuław i Rzek Przymorza Wschodniego z siedzibą w Tczewie.
Chociaż zbliżająca się fala ma być niższa niż ta, która dotarła do nas w maju, problemem może być stan wałów rozmiękczonych w ciągu ostatnich tygodni:
- Wały są zawilgocone. Niepokojące jest zawale - tam woda wychodzi i nie ma jej jak wyprowadzić. Takie problemy już zanotowaliśmy przy działkach ogrodniczych w Tczewie, okolicach Stoczni Rzecznej, czy na Nizinie Walichnowskiej. Problemem są też bobry - woda im uciekła, znalazły się w międzywalu i próbują się stamtąd jakoś wydostać. - wyjaśnia Stefan Warenycia, kierownik tczewskiego oddziału Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych.
W związku z nadejście fali służby postawione zostały w stan gotowości. W trójmiejskich magazynach czeka jeszcze 700 tys. worków do wykorzystania na terenie całego powiatu:
- Co trzy godziny powinniśmy sprawdzać stan wałów - meldunki z IMiGW i odczyty z naszych czujników nie wystarczą. Trzeba sprawdzać, czy ktoś nie chodzi po wałach lub czy nie ma na międzywalu padłych zwierząt - uważa Włodzimierz Mroczkowski, szef Wydziału Zarządzania Kryzysowego w tczewskim starostwie. - Teraz czeka nas fala wysokich temperatur i musimy wszystkich uświadomić, że nie można się kąpać w zbiornikach powstałych po przejściu fali, czy poić zwierzęta wodą z rzeki.
Na bulwarze znów pojawiły się wzmocniona obsada strażacka. Funkcjonariusze poprawiają rękaw, który chroni tczewski brzeg przed zalaniem:
- Z części zeszła woda - mamy jeszcze trochę rękawów i uzupełniamy ubytki. - wyjaśnia Waldemar Walejko, komendant Państwowej Straży Pożarnej w Tczewie. - Na pewno wystąpią wybicia ze studzienek - Wisła będzie wysoka, dodatkowo synoptycy zapowiadają gwałtowne burze. Ale jesteśmy na to przygotowani - możemy ściągnąć pompy o dużej wydajności.
W związku z prognozą hydrometeorologiczną wczoraj (08.06) starosta tczewski, Witold Sosnowski, wydał decyzję o ogłoszeniu alarmu przeciwpowodziowego:
- Czekamy co trzy godziny na komunikaty z poszczególnych gmin związane z sytuacją na rzece. Wszystkie służby muszą zachować również pełną dyspozycyjność.
W gotowości są również służby mundurowe:
- Całodobowo wystawiamy patrole mieszane policji i straży miejskiej do zabezpieczenia bulwaru, wału na Abisyni i Knybawy. Poza tym, policjanci z powiatu tczewskiego monitorują sytuację w rejonie gminy Subkowy, Pelplin i Gniew. Jeżeli zaistnieje taka potrzeba, jesteśmy w stanie zaangażować 140 policjantów w ciągu doby. - wyjaśnia Robert Sudenis, komendant KPP w Tczewie. Funkcjonariuszy może wspomóc 25 strażników miejskich.
Również tczewski Sanepid został postawiony w stan gotowości - ma w swoim zapasie szczepionki przeciw tężcowi oraz chloraminę - środek do odkażania wody pitnej. O sytuację na rzece będziemy informować na bieżąco.
Kulminacja jest w naszym powiecie spodziewana z czwartku na piątek - rzeka ma wyjść z koryta i osiągnąć poziom 970 cm (już dzisiaj - 09.06 Instytut Meteorologi i Gospodarki Wodnej podaje za stan maksymalny 990 cm) - w maju wysokość fali kulminacyjnej wyniosła 1040 cm. Od Grudziądza rzeka wzrasta około 2 cm na godzinę. Zrzuty ze zbiornika we Włocławku mają być o połowę mniejsze niż w maju, jednak służby bacznie obserwują rzekę - nie wiadomo bowiem, co znajduje się na dnie Wisły - zalegać tam może naniesiony z południa tzw. rumosz.
- Stąd obawa, że stan rzeki może być wyższy niż przypuszczamy - trudności z przepływem mogą wystąpić na miejscach spłyconych - mówi Stanisław Otręba, dyrektor Zarządu Zlewni Żuław i Rzek Przymorza Wschodniego z siedzibą w Tczewie.
Chociaż zbliżająca się fala ma być niższa niż ta, która dotarła do nas w maju, problemem może być stan wałów rozmiękczonych w ciągu ostatnich tygodni:
- Wały są zawilgocone. Niepokojące jest zawale - tam woda wychodzi i nie ma jej jak wyprowadzić. Takie problemy już zanotowaliśmy przy działkach ogrodniczych w Tczewie, okolicach Stoczni Rzecznej, czy na Nizinie Walichnowskiej. Problemem są też bobry - woda im uciekła, znalazły się w międzywalu i próbują się stamtąd jakoś wydostać. - wyjaśnia Stefan Warenycia, kierownik tczewskiego oddziału Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych.
W związku z nadejście fali służby postawione zostały w stan gotowości. W trójmiejskich magazynach czeka jeszcze 700 tys. worków do wykorzystania na terenie całego powiatu:
- Co trzy godziny powinniśmy sprawdzać stan wałów - meldunki z IMiGW i odczyty z naszych czujników nie wystarczą. Trzeba sprawdzać, czy ktoś nie chodzi po wałach lub czy nie ma na międzywalu padłych zwierząt - uważa Włodzimierz Mroczkowski, szef Wydziału Zarządzania Kryzysowego w tczewskim starostwie. - Teraz czeka nas fala wysokich temperatur i musimy wszystkich uświadomić, że nie można się kąpać w zbiornikach powstałych po przejściu fali, czy poić zwierzęta wodą z rzeki.
Na bulwarze znów pojawiły się wzmocniona obsada strażacka. Funkcjonariusze poprawiają rękaw, który chroni tczewski brzeg przed zalaniem:
- Z części zeszła woda - mamy jeszcze trochę rękawów i uzupełniamy ubytki. - wyjaśnia Waldemar Walejko, komendant Państwowej Straży Pożarnej w Tczewie. - Na pewno wystąpią wybicia ze studzienek - Wisła będzie wysoka, dodatkowo synoptycy zapowiadają gwałtowne burze. Ale jesteśmy na to przygotowani - możemy ściągnąć pompy o dużej wydajności.
W związku z prognozą hydrometeorologiczną wczoraj (08.06) starosta tczewski, Witold Sosnowski, wydał decyzję o ogłoszeniu alarmu przeciwpowodziowego:
- Czekamy co trzy godziny na komunikaty z poszczególnych gmin związane z sytuacją na rzece. Wszystkie służby muszą zachować również pełną dyspozycyjność.
W gotowości są również służby mundurowe:
- Całodobowo wystawiamy patrole mieszane policji i straży miejskiej do zabezpieczenia bulwaru, wału na Abisyni i Knybawy. Poza tym, policjanci z powiatu tczewskiego monitorują sytuację w rejonie gminy Subkowy, Pelplin i Gniew. Jeżeli zaistnieje taka potrzeba, jesteśmy w stanie zaangażować 140 policjantów w ciągu doby. - wyjaśnia Robert Sudenis, komendant KPP w Tczewie. Funkcjonariuszy może wspomóc 25 strażników miejskich.
Również tczewski Sanepid został postawiony w stan gotowości - ma w swoim zapasie szczepionki przeciw tężcowi oraz chloraminę - środek do odkażania wody pitnej. O sytuację na rzece będziemy informować na bieżąco.
Komentarze (21) dodaj komentarz
ja..._gość
09.06.2010, 00:51
wstęp na wały
Jest zakaz wstępu na wały, no rozumiem, ale jak mieszkam przy wale to nie mogę wejść i zobaczyć jak wysoko jest woda? Jak mam się dowiedzieć czy mogę spać spokojnie czy czasem nie mam już wynosić wszystkiego na piętro? Podawana w TV wysokość stanu rzeki nie mówi czy akurat przy mnie jest bezpiecznie czy też nie.
Odpowiedzmieczyslaw_gość
10.06.2010, 10:14
zakaz wstepu na waly
a co z samochodami, ktore sobie paruja przy moscie lisewskim na wale wlasnie? przeciez tam korona walu jest przez nie doszczetnie zniszczona. policja nie reaguje na takie sygnaly. zrobcie tam parking, bedzie spokoj.
Cytujmaala_gość
09.06.2010, 03:52
Prognoza stanu Wisły w Tczewie na piątek (11.06) wg danych z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przewiduje 990 cm, a nie 970, jak podano w artykule.
OdpowiedzObserwatorium Kapitana żbika _gość
09.06.2010, 08:33
Czytanie ze zrozumieniem
Proponuje przeczytać tekst ze zrozumieniem, i jest napisane 990 cm ;) To tak nawiasem mówiąc ;)
Cytujaga_piet
09.06.2010, 10:08
edycja
Pamiętaj, że artykuł zawsze można edytować, jeśli było na początku 970, autor po przeczytaniu tego komentarza mógł poprawić na 990.
CytujObserwatorium Kapitana żbika _gość
09.06.2010, 11:18
:)
Oczywiście Aga masz rację, jednak przy edycji artyłu zmieniłaby się godzina publikacji ;) a jest 00:01 ;) komentarz jest z godziny 3 ;)
Cytuj_gość
09.06.2010, 10:51
No widać że na ten rękaw jeszcze worki układają czyżby rękaw może nie wytrzymać....
Odpowiedz...._gość
09.06.2010, 11:43
Chodzi o to, że ma osiągnąć 970, ale maksymalnie moze 990...
OdpowiedzHeHeHe reaktywacja :)))
09.06.2010, 12:09
...
i po flexowej kiłbasce :(((
Odpowiedzstarszak_gość
09.06.2010, 13:23
Dziecko idz sie bawic w piaskownicy poki ladna pogoda a nie caly dzien przy komputerze!
CytujHeHeHe reaktywacja :)))
09.06.2010, 14:04
...
cycu - poczytaj proszę: http://www.tczew.pl/index.php?akcja=tekst&bin=ad224594d45390f :)))
CytujHeHeHe reaktywacja :)))
09.06.2010, 14:20
...
ale będzie na kanonce :))) http://www.tczew.pl/index.php?akcja=tekst&bin=fb9284011ce7542
Cytujwiech_gość
09.06.2010, 13:05
remont mostu lisewskiego
skoro dostaje się mandaty za przebywanie na wałach i na terenach zalewowych to co robią pracownicy na kolejowym moście lisewskim? chodzą po rusztowaniach, jedno rusztowanie leży przewrócone i zbiera wszystko co wisła przyniesie, przecież tam powinien być prokurator za to co tam się wyprawia, oni ryzykują życiem - remont powinien być przerwany, gdzie jest inspekcja pracy, policja ? krowy rolnicy zabrali bo by dostali kary, a kolejarze mogli zostawić rusztowania, silos z cementem, piasek itp. na terenie zalewowym. Czemu nikt się nie interesuje tym co dzieje się po drugiej stronie mostu??? ludzie pojedzcie zobaczyć na drugą stronę mostu, wody gruntowe wybijają co widać przy zjeździe z ulicy do krzyżówki wjeźdzając do lisewa.
Odpowiedzxd_gość
09.06.2010, 14:35
nie
@starszak może nie ma ochoty ??! pomyślałeś tym nie cierpię ludzi co każą robić co się mówi jakby było to twoje dziecko to owszem. Wtedy się nie udzielam! Wiec pomysł trochę ci napiszesz! _______________________________________________________________ KRÓLIKI ;p
Odpowiedza_gość
09.06.2010, 14:46
flexowska zabawe przeniesli na Kanonke takze zapraszamy ;)
Odpowiedzdostarosty_gość
09.06.2010, 15:02
Najgorsze jak wypowiadaja sie ludzie nie majacy pojecia. Dlaczego wał był przez 2 tygodnie zamknięty. Przecież wody juz nie bylo ! Rozumiem ludzi, ale starosta mowi takie cos ?! Pod wplyewem opini publicznej ?! Moze warto zapytac strazaka albo policjanta ? Otoz w sytuacji gdy takie tabuny przez 2 tygodnie by lazily i jezdzily samochodami po bulwarze to dzisiaj z walow tryskala by woda. Kazde drganie go oslabialo, a wiedzac ze moze byc 2 fala postanowiono go zamknac, a starosta sie O S M I E S Z A
OdpowiedzPaweł_gość
09.06.2010, 17:17
Spokojnie spokojnie...
Bez nerw, było bardzo wysoko, teraz chodzi raczej o to, by dłuugaaaa druga fala przeszła nie niszcząc dokumentnie wałów (czyli też przystani i bulwaru). Wszak nie wiadomo, czy np., nie będzie trzeciej fali, albo nowej powodzi na jesieni. Teraz mamy pogodę znad Sahary... potem może być znad Amazonki... Nie łaźcie na wały, nie przeszkadzajcie służbom ratowniczym. Jedyne co może się teraz dziać niezwykłego, to to, że zaczyna się właśnie coroczny plener malarski w Tczewie..., będą nawet goście z Niemiec..., więc z pewnością niejeden gość będzie chciał oglądać wysoką wodę w Tczewie..., może nawet ktoś ją namaluje ;) Wracając do tematu, mam nadzieję, że boberki nieliczne w końcu w naszej okolicy nie ucierpią z powodu powodzi, wszak to nie ich wina, że są jakie są, ewentualnie włodarzy, że o tym nie wiedzą ;)
OdpowiedzMIO
09.06.2010, 19:30
Jestem właśnie w W-wie i tu zagrożenie już minęło ale niestety wały w paru miejscach nie wytrzymały, chociaż fala była mniejsza niż się spodziewano. Myślę że Tczew nie jest zagrożony
Odpowiedzkcpzpr_gość
09.06.2010, 22:46
CZK
Panie Mroczkowski powinniśmy sprawdzać stan wałów - czyli kto ??? Wczoraj ani przedwczoraj pana nie widziałem w okolicach bulwaru ani przystani- a to jest lansowa okolica , wie pan przecież. Pan już pokazał bez radość WCZEŚNIEJ (A-1 Olsza). Może już czas wnuki bawić! Rękawy są wykombinowane z gdynii- bo jednostka chciała się pozbyć kłopotu z wychodzącym z terminu ważności szmelcu. A na koniec tylko strażacy z Tczewa mogą regenerować RĘKAWY P.POWODZIOWE JEDNORAZOWEGO UŻYTKU. BRAWO!!!
Odpowiedztczewiak_gość
10.06.2010, 10:12
pamietam wisła w Tczewie miła pare razy stan 9m i więcej i nie zamykano bulwaru
Odpowiedzmieczyslaw
10.06.2010, 19:34
kiedys nie dbano tak o "bezpieczenstwo"
ale od kiedy jestesmy w unii europejskiej, gdzie prawo zaklada, ze kazdy to debil, to zamykaja, bo nie wiadomo czy nie poslizgniesz sie i nie wpadniesz do wody na przyklad. wiem, chore. niech przeznacza ta kase na dziury w drodze, bo woda ich sie zalac nie da, a tam tez mozna wpasc i zrobic sobie krzywde.
Cytuj