Problem smrodu na osiedlu Staszica powrócił na sesji Rady Powiatu. Przedstawiciel Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska przyznaje, że urzędnikom ręce związuje brak ustawy antyodorowej, która umożliwiłaby skuteczne działania.
Na czerwcowej sesji Rady Powiatu informację o stanie środowiska w Pomorskiem przedstawiał przedstawiciel Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku. Nie zabrakło również pytań z sali:
- Jeszcze jako radny miejski zajmowały się tym problemem. Wiem, że nadal mieszkańcy osiedla Staszica borykają się z problemem brzydkich zapachów, dlatego chciałbym wiedzieć, jakie działania Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska podejmuje, by ulżyć mieszkańcom - pytał członek zarządu powiatu Zenon Żynda (PiS).
Adam Zarembski z gdańskiego oddziału WIOŚ przyznał, że zna problemy zgłaszane przez mieszkańców związane z brzydkimi zapachami ze zlokalizowanych na "Abisyni" firm zajmujących się utylizacją olejów, czy przetworzeniem odpadów komunalnych:
- Staramy się pomóc mieszkańcom. Są kontrole, ale pod względem dokumentacyjnym jest wszystko ok. Zapach natomiast pozostaje. To problem ogólnokrajowy, bo nie ma na to ustawy. Jeszcze w 2006 roku mówiono o ustawie antyodorowej, ale do dziś nic się nie zmieniło. Nie ma zatem podstaw prawnych do działania.
Przedstawiciele WIOŚ przyznał, że na terenie osiedla trwają badania przy użyciu urządzeń mobilnych. Na ich efekty musimy jeszcze poczekać. Przypomnimy, że prezydent Tczewa, Mirosław Pobłocki, po sygnałach mieszkańców apelował do WIOŚ o prowadzenie stałego monitoringu problematycznych instalacji (więcej na ten temat tutaj - WIOŚ rozprawi się ze smrodem na os. Staszica? )
Na czerwcowej sesji Rady Powiatu informację o stanie środowiska w Pomorskiem przedstawiał przedstawiciel Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku. Nie zabrakło również pytań z sali:
- Jeszcze jako radny miejski zajmowały się tym problemem. Wiem, że nadal mieszkańcy osiedla Staszica borykają się z problemem brzydkich zapachów, dlatego chciałbym wiedzieć, jakie działania Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska podejmuje, by ulżyć mieszkańcom - pytał członek zarządu powiatu Zenon Żynda (PiS).
Adam Zarembski z gdańskiego oddziału WIOŚ przyznał, że zna problemy zgłaszane przez mieszkańców związane z brzydkimi zapachami ze zlokalizowanych na "Abisyni" firm zajmujących się utylizacją olejów, czy przetworzeniem odpadów komunalnych:
- Staramy się pomóc mieszkańcom. Są kontrole, ale pod względem dokumentacyjnym jest wszystko ok. Zapach natomiast pozostaje. To problem ogólnokrajowy, bo nie ma na to ustawy. Jeszcze w 2006 roku mówiono o ustawie antyodorowej, ale do dziś nic się nie zmieniło. Nie ma zatem podstaw prawnych do działania.
Przedstawiciele WIOŚ przyznał, że na terenie osiedla trwają badania przy użyciu urządzeń mobilnych. Na ich efekty musimy jeszcze poczekać. Przypomnimy, że prezydent Tczewa, Mirosław Pobłocki, po sygnałach mieszkańców apelował do WIOŚ o prowadzenie stałego monitoringu problematycznych instalacji (więcej na ten temat tutaj - WIOŚ rozprawi się ze smrodem na os. Staszica? )
Komentarze (7) dodaj komentarz
Mati_gość
30.06.2015, 11:35
Brzydki zapach?
Sorry za określenie, ale tam po prostu wali gównem!!! Żałosne są te trwające badania przy użyciu urządzeń mobilnych. Każdy z mieszkańców od urodzenia wyposażony jest w mobilne urządzenie do wykrywania zapachów.
Odpowiedz_gość
30.06.2015, 14:30
Pod względem dokumentacyjnym zawsze będzie OK. Kontrole trzeba przeprowadzić w piątek wieczorem, anie przed 15.00 i to z wcześniejszym, miesięcznym uprzedzeniem, żeby ci którzy mieszają stary olej z trocinami i tym palą, albo ci, którzy czyszczą filtry w piątki po południu, mogli się przygotować "pod względem dokumentacyjnym". Względy dokumentacyjne OK, a śmierdzi dalej. i taki urzędnik sobie myśli - kurczę blade, jak to się dzieje, że w papierach wszystko jest OK, ale śmierdzi dalej? Oczywiście, nic więcej nie robi, bo przecież w papierach jest wszystko OK.
Odpowiedz_gość
30.06.2015, 15:57
problem abysynii i innych różnych wsi to nie problem filtruj to
OdpowiedzAlternatywa_gość
30.06.2015, 17:08
Czas
A mnie szlag trafia jak słyszę tłumaczenie,że czegoś nie można i na tym sprawa się zamyka Wg. mnie każdy urzędnik powinien mieć nakaz,że jak w przepisach coś nie działa to składa wniosek do Sejmu tudzież rządu celem uchylenia bądż naprawienia przepisów, a nie trwamy w niemocy, a winowajcy się śmieją.
Odpowiedz_gość
30.06.2015, 19:16
Powołać pełnonocnika do spraw smrodu przy prezydencie miasta Tczewa na 1/4 etatu
Odpowiedzczesio_gość
30.06.2015, 19:26
zapachy
Proszę pospacerować w Tczewie na ul ANDERSA i powąchać na jak śmierdzi lakierami, które stosuje lakiernia samochodowa. (ul ANDERSA, jest ulicą przy której są domy jednorodzinne).
Odpowiedzww_gość
30.06.2015, 20:43
Smród
Pozamykanie okien przez mieszkańców Abisyni powinno rozwiązać problem ze smrodem .
Odpowiedz