Zakończył się remont przyszpitalnej kaplicy. Po trzyletniej przerwie pacjenci Tczewskiego Centrum Zdrowia będą mogli wziąć udział w sobotnich nabożeństwach w tym miejscu. W wyremontowanym wnętrzu umieszczono przedwojenny ołtarz i drogę krzyżową z kaplicy z nieistniejącego już dziś szpitala przy ulicy ks. Ściegiennego.
Jeszcze do niedawna kaplica znajdowała się w opłakanym stanie - najgorszy był stan dachu, dlatego zdecydowano się wyłączyć obiekt z użytkowania.
- Ta kaplica groziła nam zawaleniem. Jednak zostało wyremontowane wnętrze, dookoła również przeprowadziliśmy prace, żeby dojście było godne. Szczęśliwy jestem, że udało się przeprowadzić tę inwestycję. - podkreślał podczas uroczystego otwarcia obiektu, Janusz Boniecki, prezes Tczewskiego Centrum Zdrowia.
Wyposażenie kaplicy przyszpitalnej pochodzi z dawnej kapliczki przy zniszczonym w wyniku działań wojennych szpitalu wybudowanym przy ulicy Ściegiennego:
- Szpital, w którym się dzisiaj znajdujemy, należał do protestanckiego zakonu joannickiego. Istniał też w Tczewie szpital katolicki - przy ówczesnej ulicy Klasztornej - dzisiaj ks. Ściegiennego. Ten ołtarz i stacje drogi krzyżowej uratowały się z pożaru - w 1945 roku szpital bowiem spłonął. Cegły, które ocalały, zostały oczyszczone i przeznaczone na odbudowę Warszawy. - przypominał ks. prałat Piotr Wysga.
W odremontowanej kaplicy pojawił się infułat Stanisław Grunt:
- Szpital jest miejscem szczególnym. Właśnie taka przyszpitalna kaplica może pozwolić odbudować wiarę w to, że warto żyć nawet wtedy, gdy nasza droga jest naznaczona cierpieniem. - podkreślał.
Nowy stan budynku ucieszył również starostę tczewskiego, Witolda Sosnowskiego:
- Na początku kadencji ks. Wysga zwracał nam uwagę na zły stan tej kaplicy. Zarząd obiecał wtedy, że środki na remont się znajdą, ale najpierw trzeba dokonać trochę inwestycji na terenie szpitala. Nasze zadania udało się przeprowadzić i przyszedł czas na tę kaplicę. Myślę, że wszyscy możemy być zadowoleni z tych rzeczy, które już zostały zrealizowane.
Koszta remontu z własnych środków pokryło Tczewskie Centrum Zdrowia:
- Remont dachu wraz z wykończeniem kaplicy kosztował 60 tys. zł. Dzięki inwestycji udało się po trzyletniej przerwie ponownie otworzyć kaplicę - cieszy się Tomasz Bronk, zastępca dyrektora ds. administracyjno-organizacyjnych w Tczewskim Centrum Zdrowia.
Msze w kaplicy przyszpitalnej będą odbywać się w każdą sobotę - dotąd pacjenci musieli modlić podczas mszy w budynku administracyjnym szpitala. Dodajmy, że kaplicę wybudowano w II połowie XIX wieku - pierwotnie służyła jako pomieszczenie magazynowe kompleksu szpitalnego. Pierwszych chorych w budynku, który obecnie zajmuje oddział chirurgiczny przyjęto w 1863.
Jeszcze do niedawna kaplica znajdowała się w opłakanym stanie - najgorszy był stan dachu, dlatego zdecydowano się wyłączyć obiekt z użytkowania.
- Ta kaplica groziła nam zawaleniem. Jednak zostało wyremontowane wnętrze, dookoła również przeprowadziliśmy prace, żeby dojście było godne. Szczęśliwy jestem, że udało się przeprowadzić tę inwestycję. - podkreślał podczas uroczystego otwarcia obiektu, Janusz Boniecki, prezes Tczewskiego Centrum Zdrowia.
Wyposażenie kaplicy przyszpitalnej pochodzi z dawnej kapliczki przy zniszczonym w wyniku działań wojennych szpitalu wybudowanym przy ulicy Ściegiennego:
- Szpital, w którym się dzisiaj znajdujemy, należał do protestanckiego zakonu joannickiego. Istniał też w Tczewie szpital katolicki - przy ówczesnej ulicy Klasztornej - dzisiaj ks. Ściegiennego. Ten ołtarz i stacje drogi krzyżowej uratowały się z pożaru - w 1945 roku szpital bowiem spłonął. Cegły, które ocalały, zostały oczyszczone i przeznaczone na odbudowę Warszawy. - przypominał ks. prałat Piotr Wysga.
W odremontowanej kaplicy pojawił się infułat Stanisław Grunt:
- Szpital jest miejscem szczególnym. Właśnie taka przyszpitalna kaplica może pozwolić odbudować wiarę w to, że warto żyć nawet wtedy, gdy nasza droga jest naznaczona cierpieniem. - podkreślał.
Nowy stan budynku ucieszył również starostę tczewskiego, Witolda Sosnowskiego:
- Na początku kadencji ks. Wysga zwracał nam uwagę na zły stan tej kaplicy. Zarząd obiecał wtedy, że środki na remont się znajdą, ale najpierw trzeba dokonać trochę inwestycji na terenie szpitala. Nasze zadania udało się przeprowadzić i przyszedł czas na tę kaplicę. Myślę, że wszyscy możemy być zadowoleni z tych rzeczy, które już zostały zrealizowane.
Koszta remontu z własnych środków pokryło Tczewskie Centrum Zdrowia:
- Remont dachu wraz z wykończeniem kaplicy kosztował 60 tys. zł. Dzięki inwestycji udało się po trzyletniej przerwie ponownie otworzyć kaplicę - cieszy się Tomasz Bronk, zastępca dyrektora ds. administracyjno-organizacyjnych w Tczewskim Centrum Zdrowia.
Msze w kaplicy przyszpitalnej będą odbywać się w każdą sobotę - dotąd pacjenci musieli modlić podczas mszy w budynku administracyjnym szpitala. Dodajmy, że kaplicę wybudowano w II połowie XIX wieku - pierwotnie służyła jako pomieszczenie magazynowe kompleksu szpitalnego. Pierwszych chorych w budynku, który obecnie zajmuje oddział chirurgiczny przyjęto w 1863.
Komentarze (17) dodaj komentarz
NFZ_gość
02.06.2010, 00:12
panie Bronk cieszy się pan,że z moich składek do NFZ-tu wyremontowano kaplicę - gratuluje poczucia chumoru , teraz jeszcze ze dwóch księży na etatach Tczewskiego Centrum Zdrowia i jest super. ... do zdjęcia - Witold na kolana, Kto Powiatem Rządzi??? !!!!!!!!!!!
Odpowiedzona_gość
02.06.2010, 11:28
a ja gratuluje użytkownikowi NFZ_gość znajomości języka polskiego... czas się trochę podszkolić,a nie siedzieć tylko w internecie i pisać głupie komentarze,należałoby zapamiętać na przyszłość,że HUMOR pisze się przez "h" a nie "ch" :) pozdrowienia dla Pana Tomasza :) „Coco jumbo i do przodu!”
Cytujxxx_gość
02.06.2010, 14:04
To nie Pan Bronk decydował o kaplicy bo znając go te pieniądze by ulokował na inne potrzeby szpitala ale zrozum że kiedyś białym domkiem rządzili czerwoni a teraz czarni i nie tylko białym domkiem, ale wieloma innymi widać to na zdjęciu ale jak w piosence "nic nie może wiecznie trwać"
Cytuj_gość
02.06.2010, 05:40
Gdyby sama kaplica mogła zaradzić na problemy duchowe pacjentów....W szpitalu tczewskim przebywałam już parę razy (w przeciągu 5 lat) i były to przede wszystkim pobyty na oddziale patologii ciąży. Księdza ani razu nie uświadczyłam choć był potrzebny.....czy teraz to się zmieni? Chciałabym zauważyć że tu nie chodzi o miejsce gdzie można pójść się pomodlić (bo co z pacjentami unieruchomionymi) ale o samego duchownego który przyjdzie i porozmawia, udzieli Komunii, wesprze, poradzi, pocieszy.....Może warto coś w tej kwestii zrobić.....
Odpowiedzaurella_gość
02.06.2010, 10:35
wystarczy poprosić
Wystarczy poprosić lekarza, a wezwie księdza z najbliższej parafii.
Cytujkjk_gość
02.06.2010, 08:37
Kaplica istniała i istnieje przy Ściegennego
Kaplica przyszpitalna jeszcze istnieje przy ulicy Ściegennego, nie istnieje tylko szpital. Pozdrawiam
Odpowiedzna kolana_gość
02.06.2010, 09:36
i na kolanka ;]
Odpowiedzmieczyslaw_gość
02.06.2010, 10:25
Pan Witold znowu mogl wstazke przeciac :)
promocji ciag dalszy. Tczew nie potrzebuje dwuwladzy. wystarczy Prezydent, polaczyc urzad Starosty i Prezydenta miasta!
Odpowiedzmarabut_gość
02.06.2010, 11:50
I kto za to płaci?
I kto za to płaci?, pan, pani, społeczeństwo:-), kolejna zagrywka księdza Wysgi, za publiczne pieniądze remont kaplicy, rewelacja, a może tak księże prałacie, sięgnąć do kościelnej kasy?
Odpowiedzktos tam_gość
02.06.2010, 12:15
do NFZ
do NFZ , cos ci sie pomylilo. pieniadze na wszelkie remonty pochodza z kasy szpitala, a nie z NFZ, i z tego co szpital sam zarobi i wypracuje, z oszczednosci i dzieki dobremu zarzadzaniu. wiec nie krytykuj nie majac zielonego pojecia o sprawie....tak najlatwiej
Odpowiedzmarabut_gość
02.06.2010, 14:35
do ktoś tam
A czy ten, tak super zarządzany szpital, nie posiada przypadkiem długów?. Popieram wypowiedź pacjentki szpitala, która mówi, o tym, że podczas swego pobytu w szpitalu nie widziała księdza, to nie miejsce, ale społeczność ludzi wierzących, tworzy kościół, a w jego centrum powinni znajdować się duchowni, którzy będą prowadzili wiernych. Czy nasz "Faraon" :-) pamięta o tym?, czy nadal będą budowane i remontowane kościoły katolickie, za publiczne pieniądze? Myślę, że kościół katolicki w Tczewie stać na to, żeby za własne środki wyremontować kaplicę, a nie za każdym razem sięgać po kasę z budżetu, czy to miasta, czy też, z kasy szpitala. Pozdrowienia dla księdza prałata i władz miasta, gratuluję pomysłu:-)
Odpowiedzpamparampam_gość
02.06.2010, 15:24
Pragnę zauważyć że kaplica został wyremontowana z oszczędności jak to ktoś wcześniej zauważył, i z tego co się orientuje jest to budynek należący do szpitala, więc to było w kwestii tej instytucji aby nie stanowił zagrożenia.
Odpowiedzgość_gość
02.06.2010, 18:42
Brawo Panie Dyrektorze i Starosto
Nie dość że jako pacjencji opłacający NFZ stoimy długo w kolejkach do szpitala i specjalistów to jeszcze dajemy prezenty ks Wyzdze. ks Wyzga dość dużo pieniędzy zgarnia od biednych parafian i nie tylko za zezwolenie na postawienie nagrobka, jeszcze dodatkowo razem z radnymi pis-u planuje za publiczne pieniądze oświetlić cmentarz, jak ktoś już kiedyś tu zaznaczył chce zrobić z cmentarza oświetlony market.
Odpowiedzas_gość
02.06.2010, 19:10
jeszcze potrzebna kaplica na dworcu
i ksiadz w randze zawiadowcy ze 3000 zl mc na lapke i bedzie super
Odpowiedzkydzusze
02.06.2010, 20:50
pozwólcie
Bardzo proszę pozwólcie mi wierzyć w mojego Boga - to wszystko co pragnę aby uszanować.
Odpowiedzpamparampam_gość
03.06.2010, 14:21
Przykro mi że osoby jak przypuszczam nie związane z kościołem mogą wypowiadać się na ten temat, gdyż nie mają zielonego pojęcia dlaczego w taki sposób są realizowane takie przedsięwzięcia.
Odpowiedz..._gość
03.06.2010, 15:44
...
Co do duchownych- w temacie akurat nie o kaplicy szpitalnej, ale kaplicy na Suchych, koło SP12- rozumiem, że wierzący obchodzą swoje święta, lubią się pomodlić wspólnie i wogóle. Ale z jakiej racji księża walnęli takie nagłośnienie swojego świątecznego kazania, że musiałam je słyszeć w swoim mieszkaniu, 100metrów dalej, przy zamkniętych oknach!?!?!
Odpowiedz