Pogoda
TCZ.PL Sp. z o.o. Internetowy Serwis Informacyjny Miasta TczewaW Tczewie zajęcia z etyki odbywają się w I LO (fot. tcz.pl)
We wrześniu zmieniły się przepisy związane z zasadami uczestnictwa w nauczaniu religii i etyki w szkołach. Znowelizowane zapisy mają ułatwić uczęszczanie na zajęcia etyki, tym którzy niekoniecznie zainteresowani się religią. Sprawdzamy, jak sytuacja wygląda w Tczewie.
Wprowadzone we wrześniu zmiany to pokłosie wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który orzekł, że Polska dyskryminuje niewierzących uczniów, utrudniając im dostęp do lekcji etyki, na którą mogliby chodzić w miejsce religii. Jakie przyjęto zatem rozwiązanie? Według starych zasad organizowało się w szkołach zajęcia z etyki, jeśli uzbierała się liczba co najmniej trzech uczniów - jeśli tylu chętnych nie było, placówka nie miała obowiązku organizowania etyki także w grupach międzyszkolnych. Według nowych przepisów zainteresowany etyką może być nawet jeden uczeń - pozostaje jednak wymóg siedmiu zainteresowanych, którzy są niezbędni, by nauka odbywała się w ich szkole. Jeżeli chętnych będzie mniej, szkoła przekazuje zgłoszenia do wydziału oświaty Urzędu Miasta, który organizuje grupę międzyszkolną. Sprawdzaliśmy, czy w tczewskich szkołach dzieci i młodzież są zainteresowane zajęciami z etyki.
W placówkach podległych Urzędowi Miasta - czyli w szkołach podstawowych i gimnazjach - na razie trwa na razie analizowanie całej sytuacji:
- Rodzice muszą złożyć stosowne deklaracje w tej sprawie. Ostateczną liczbę dzieci poznamy na początku października. Mówimy o kilkunastu chętnych. Zajęcia z etyki są realizowane m. in. w Szkole Podstawowej nr 11. Ze względów finansowych nie będziemy uruchamiać w danej szkole etyki dla jednego ucznia, ale poprosimy o możliwość uczestniczenia w zajęcia międzyszkolnych - tzn. w takiej placówce, która zajęcia z etyki prowadzi. Jeśli chętnych będzie sporo, też nie ma powodów do zmartwień, bo dysponujemy listą wykwalifikowanych nauczycieli. - tłumaczy Zenon Drewa, zastępca prezydenta Tczewa.
Jak przyznaje dyrektor Gimnazjum numer 2, Piotr Kaczmarek, w jego szkole chętnych do zajęć z etyki na razie nie ma:
- Rodzice podczas zebrań zostali poinformowani o możliwości złożenia deklaracji. Na razie nie mamy żadnego chętnego.
W przypadku szkół ponadgimnazjalnych o chęci uczestnictwa w zajęciach z etyki mogą zdecydować sami uczniowie - warunek jest jeden - muszą być pełnoletni. W pozostałych przypadkach deklarację składają rodzice. Wśród starszej młodzieży wielu chętnych do etyki też nie ma. Zajęcia będzie realizować tylko I Liceum Ogólnokształcące.
- W tym miesiącu odbyły się zebrania z rodzicami w szkołach ponadgimnazjalnych, dla których organem prowadzącym jest Powiat Tczewski. Głównym tematem spotkań była dyskusja o wyborze nauczania z zajęć religii lub etyki w szkołach. Udział ucznia w takich zajęciach jest dobrowolny. O ich wyborze decydują rodzice lub pełnoletni uczniowie poprzez złożenie (na zasadzie dobrowolności) oświadczenia. Po złożeniu takiego oświadczenia udział w wybranych zajęciach staje się dla ucznia obowiązkowy. Na dzień dzisiejszy, wybór zajęć z etyki w szkołach ponadgimnazjalnych Powiatu Tczewskiego, zadeklarowała kilkuosobowa grupa rodziców oraz pełnoletnia młodzież z I LO w Tczewie, łącznie około 10 osób. W tym celu założony został międzyklasowy oddział, w którym będą odbywać się te zajęcia. W przypadku, gdy rodzic lub uczeń nie zadeklaruje uczestnictwa ani w zajęciach religii, ani etyki szkoła zobowiązana jest zapewnić temu uczniowi w czasie trwania lekcji religii lub etyki opiekę lub zajęcia wychowawcze. Jeśli uczeń w roku szkolnym nie uczęszczał na żadne z tych zajęć, na świadectwie będzie wstawiona kreska bez jakichkolwiek dodatkowych adnotacji. - informuje Marcin Stolarski, Rzecznik Prasowy Starostwa Powiatowego w Tczewie.
Jak przyznają nam sami uczniowie, większości młodych ludzi nie pociąga ani religia, ani etyka.
- Ważne aby takie zajęcia było albo na pierwszej, albo na ostatniej lekcji. Można się przynajmniej wyspać, albo szybciej zerwać na miasto - powiedział nam jeden z licealistów.
Wprowadzone we wrześniu zmiany to pokłosie wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który orzekł, że Polska dyskryminuje niewierzących uczniów, utrudniając im dostęp do lekcji etyki, na którą mogliby chodzić w miejsce religii. Jakie przyjęto zatem rozwiązanie? Według starych zasad organizowało się w szkołach zajęcia z etyki, jeśli uzbierała się liczba co najmniej trzech uczniów - jeśli tylu chętnych nie było, placówka nie miała obowiązku organizowania etyki także w grupach międzyszkolnych. Według nowych przepisów zainteresowany etyką może być nawet jeden uczeń - pozostaje jednak wymóg siedmiu zainteresowanych, którzy są niezbędni, by nauka odbywała się w ich szkole. Jeżeli chętnych będzie mniej, szkoła przekazuje zgłoszenia do wydziału oświaty Urzędu Miasta, który organizuje grupę międzyszkolną. Sprawdzaliśmy, czy w tczewskich szkołach dzieci i młodzież są zainteresowane zajęciami z etyki.
W placówkach podległych Urzędowi Miasta - czyli w szkołach podstawowych i gimnazjach - na razie trwa na razie analizowanie całej sytuacji:
- Rodzice muszą złożyć stosowne deklaracje w tej sprawie. Ostateczną liczbę dzieci poznamy na początku października. Mówimy o kilkunastu chętnych. Zajęcia z etyki są realizowane m. in. w Szkole Podstawowej nr 11. Ze względów finansowych nie będziemy uruchamiać w danej szkole etyki dla jednego ucznia, ale poprosimy o możliwość uczestniczenia w zajęcia międzyszkolnych - tzn. w takiej placówce, która zajęcia z etyki prowadzi. Jeśli chętnych będzie sporo, też nie ma powodów do zmartwień, bo dysponujemy listą wykwalifikowanych nauczycieli. - tłumaczy Zenon Drewa, zastępca prezydenta Tczewa.
Jak przyznaje dyrektor Gimnazjum numer 2, Piotr Kaczmarek, w jego szkole chętnych do zajęć z etyki na razie nie ma:
- Rodzice podczas zebrań zostali poinformowani o możliwości złożenia deklaracji. Na razie nie mamy żadnego chętnego.
W przypadku szkół ponadgimnazjalnych o chęci uczestnictwa w zajęciach z etyki mogą zdecydować sami uczniowie - warunek jest jeden - muszą być pełnoletni. W pozostałych przypadkach deklarację składają rodzice. Wśród starszej młodzieży wielu chętnych do etyki też nie ma. Zajęcia będzie realizować tylko I Liceum Ogólnokształcące.
- W tym miesiącu odbyły się zebrania z rodzicami w szkołach ponadgimnazjalnych, dla których organem prowadzącym jest Powiat Tczewski. Głównym tematem spotkań była dyskusja o wyborze nauczania z zajęć religii lub etyki w szkołach. Udział ucznia w takich zajęciach jest dobrowolny. O ich wyborze decydują rodzice lub pełnoletni uczniowie poprzez złożenie (na zasadzie dobrowolności) oświadczenia. Po złożeniu takiego oświadczenia udział w wybranych zajęciach staje się dla ucznia obowiązkowy. Na dzień dzisiejszy, wybór zajęć z etyki w szkołach ponadgimnazjalnych Powiatu Tczewskiego, zadeklarowała kilkuosobowa grupa rodziców oraz pełnoletnia młodzież z I LO w Tczewie, łącznie około 10 osób. W tym celu założony został międzyklasowy oddział, w którym będą odbywać się te zajęcia. W przypadku, gdy rodzic lub uczeń nie zadeklaruje uczestnictwa ani w zajęciach religii, ani etyki szkoła zobowiązana jest zapewnić temu uczniowi w czasie trwania lekcji religii lub etyki opiekę lub zajęcia wychowawcze. Jeśli uczeń w roku szkolnym nie uczęszczał na żadne z tych zajęć, na świadectwie będzie wstawiona kreska bez jakichkolwiek dodatkowych adnotacji. - informuje Marcin Stolarski, Rzecznik Prasowy Starostwa Powiatowego w Tczewie.
Jak przyznają nam sami uczniowie, większości młodych ludzi nie pociąga ani religia, ani etyka.
- Ważne aby takie zajęcia było albo na pierwszej, albo na ostatniej lekcji. Można się przynajmniej wyspać, albo szybciej zerwać na miasto - powiedział nam jeden z licealistów.
Wykop
Komentarze (21) dodaj komentarz
N_gość
17.09.2014, 14:37
Pfff, w katoliku jest realizowana obok religii juz chyba 2 lub 3 rok...
OdpowiedzCruelLeek_gość
17.09.2014, 15:10
Oczywiście, że nie ma zbyt wielu chętnych. Przyczyny zasadniczo są dwie. Po pierwsze: istnieje duża lub nawet bardzo duża część rodziców, którzy sami są osobami niewierzącymi, ale nie zdecydują się na wysłanie swoich pociech na lekcje etyki i rezygnację z religii z powodu presji społecznej i obawy, czy ich dzieci nie staną się obiektem drwin i agresji swoich "katolickich" rówieśników, uczęszczających na lekcje katechezy i aktywnie poniżających tych nielicznych outsiderów, którzy na te lekcje nie chodzą. Z tego samego powodu, z powodu obawy przed zdziczałą, pseudokatolicką (a tak naprawdę jedynie obrzydliwie obłudną i zakłamaną) mentalnością, same dzieci nie zdecydują się na opuszczanie zajęć religii, bojąc się ostracyzmu w swojej grupie rówieśniczej. Tak będzie, dopóki ludzie nie zaczną jasno i konkretnie opowiadać się przeciwko katolickiemu monopolowi na mentalność. Amen.
Odpowiedz_gość
17.09.2014, 15:44
Dzieci z natury są szczere i prostolinijne, chyba nie posądzasz je o knucie spisków i nagonek na rówieśników - to jakaś paranoja z twojej strony. Nie ma chętnych, to znaczy że wstrętni katole wywierają presję hhee - jakie to żałosne. Żyjesz w katolickim kraju i dziwisz się że dzieci na religię chodzą - no wybacz. Ja w Polsce widzę odwrotną sytuację niż opisujesz - dyktat mniejszości religijnej czy obyczajowej i powszechne wciskanie poprawności politycznej. Niedługo strach będzie powiedzieć że jesteś katolikiem, a nie daj Boże jak nie będziesz biseksualistą, gejem czy transem bo to takie modne. Boli cię to, że zderzyłeś się z inną rzeczywistością niż lansowana przez media lewacka propaganda. Przyjmij do wiadomości, że tu jest real a tam w TV to wyimaginowany świat lewaków którzy próbują wcisnąć na siłę katolickiemu społeczeństwu, że jest be, nietolerancyjne itd.
Cytuj_gość
17.09.2014, 16:46
myślisz czasem?
Poniżanie przez katolickich kolegów? Lepiej spójrz jak na Bliskim Wschodzie "poniżają" katolickich kolegów islamiści...
Cytujlicealista._gość
17.09.2014, 16:50
Chyba skończyłeś szkołę baaardzo dawno temu, bo opisujesz sprawę tak , jakby nieuczęszczanie na lekcje religii było równoznaczne z wykluczeniem społecznym... Uwierz mi nikt nikomu nie wypomina tego że chodzi na lekcje religii czy nie .
Cytuj_gość
17.09.2014, 17:47
Oj tam oj tam nie popłacz się. Bez przesady. Pomału przyznać się do katolicyzmu to wstyd.
CytujCrueLeek_gość
17.09.2014, 20:54
Słusznie. Też bym się wstydził przyznać, że jestem katolikiem, gdybym nim był. Szczęściem - nie jestem. Religia, jako przedmiot, jest z gruntu paranoicznym pomysłem i narzędziem agitacyjnym, to aż nadto jasne. Gdyby to było religioznawstwo - to inna sprawa, całkiem sensowna. Natomiast kształcenie dzieci w jedynie słusznej, odgórnie narzuconej doktrynie to zbrodnia. Amen.
CytujPLUSUJEMNY_gość
17.09.2014, 15:30
A kto miałby uczyć....
tego przedmiotu?Przecież w szkołach są zatrudnione wyłącznie KATECHETKI I KSIĘŻA!
OdpowiedzŁowca ośmiornic_gość
17.09.2014, 15:43
Etyka pana Mirosława P.
Jest większy problem - etyka pana Mirosława P., a właściwie jej brak. Dla utrzymania władzy tczewskiej ośmiornicy (PNP) doprowadził do rozkopania głównych węzłów drogowych powodując blokadę systemu komunikacyjnego w mieście. Specjalnością władz miasta i powiatu, gdzie rządzi ta sama klika, jest zastanawianie się nad rozwiązywaniem problemów, a nie nad zapobieganiem im.
OdpowiedzC>K>M
17.09.2014, 18:06
Co macie dzisiaj na obiad, bo to równie na temat jak pierniczenie powyżej ?:)
Cytuj_gość
17.09.2014, 16:13
Młodzież szkolną interesuje co innego a nie religia czy etyka. Tego powinni uczyć rodzice w domu. Już od małego....
Odpowiedzzuza
17.09.2014, 17:37
...
Etyka nie jest zamiast religii i dla niewierzących uczniów.Co za bzdury.Na etykę ma prawo chodzić każdy.Także ten,kto chodzi na religię.Moim zdaniem powinien to być przedmiot obowiązkowy od 4 klasy szkoly podstawowej do końca gimnazjum.Może wtedy młodzież bylaby mądrzejsza i lepiej wychowana.A ztymi deklaracjami to jakaś parodia.Szkoda,że nie trzeba się prosić o zorganizowanie lekcji religii.Tu pieniądze na katechetów są .Na zebraniu w gimnazjum mojego dziecka Pani wychowawczyni nawet nie wspomniała o etyce.A w sekretariacie usłyszalam-"proszę złożyć PODANIE do Pani dyrektor ,ale proszę się zastanowić bo zajęcia jeśli już będą w naszej szkole,będą w godzinach popołudniowych a nawet prawie pod wieczór".Bez komentarza.I jeszcze jedno-rodzice tak naprawdę nie wiedzą czego uczylyby się dzieci na etyce.Tak naprawdę mamy zacofane społeczeństwo albo tak nam wygodnie
Odpowiedz_gość
20.09.2014, 15:35
Zgadzam się z Zuzą, wiedza na temat etyki jest znikoma, społeczeństwo zacofane a informacje w szkołach... kompletny brak, żadnych informacji, na religię kasa jest na etykę jej brak, a podobno jesteśmy równi, " równość w szkole" gdzie ona jest????
CytujAga_gość
17.09.2014, 18:47
etyka
Cóż to za teorie,że niby głównym tematem tegorocznych zebrań z rodzicami była sprawa etyki i religii. W szkole nr. 12 w Tczewie . Na zebraniach rozdano karteczki z wpisem "wybierz czy religia czy etyka" i nawet nie wyjaśniono o co chodzi . W ogóle nie był omawiany ten temat. Trzeba było sie domyślać wszystkiego samemu. I to jest poważne podejście do tematu ??????!!!
Odpowiedz_gość
17.09.2014, 22:15
A ile szanowny rodzicu masz lat? Pięć???
Cytuj_gość
17.09.2014, 19:55
hmm etyka jest ALE..godziny mocno popołudniowe, już po zajęciach..tak to ładnie zorganizowali chyba żeby potencjalnych chętnych odstraszyć
Odpowiedzpobozna_gość
18.09.2014, 09:32
nauka etyki
Chociaz ludzie rzekomo katolicy nie postepuja zgodnie z ich religia ,ale na lekcje religii ich dzieci uczeszczaja.Tym sposobem chca przykryc ich czyny niezgodne z ich wyznaniem.Polska, to kraj ktory uwaza sie za katolicki uczestniczy w igrzyskach koscielnych ,a przykladem swojego zycia ,absolutnie temu zaprzecza. Zauwazyc mozna to u politykow i samorzadowcow.NIC WARCI ,ale w kosciele w pierwszych lawkach ,a ksiadz dla picu przyklaskuje im poboznosc ,aby miec od nich pochlebstwo i kase.ksiadz to zawod ,a miejsce jego pracy to kosciol ,wiec jego wiara to tez ma wiele do zyczenia.
Odpowiedz_gość
18.09.2014, 11:27
Deklaracji nie ma, bo rodzice się po prostu boją. Dziecko, które jedyne z całej klasy uczęszczałoby na etykę, miałoby u swoich kolegów przewalone. Potem problem z 1-szą komunią, bierzmowaniem i na koniec ze ślubem kościelnym. Po co to komu? W Polsce, bezpieczniej jest odpękać ta religię w szkole, komunię, bierzmowanie, kursy przedmałżeńskie itd, żeby potem nie mieć problemów. Tak kraj - Taliban Północy. I co Pan zrobisz? Nic Pan nie zrobisz. nasze moherowe berety są świecie oburzone na niektóre kraje muzułmańskie, że jest w nich mało kościołów, albo, że chrześcijanie są w tych krajach dyskryminowani itd. Ciągle słuchamy i oglądamy o męczeństwie chrześcijan itd, a u nas co? Chcieli zbudować jakiś meczet w Warszawie i wielki raban się podniósł wśród polskich katolików miłujących bliźniego swego, jak siebie samego. Bóg jest miłością itd.
Odpowiedz_gość
18.09.2014, 20:46
Chwila, piszesz że lepiej odpękać religię by nie mieć później problemu z komunią ślubem itp. No do cholerki ludzie ale was powaliło. No jeśli nie chcesz chodzićna religię to po co ci komunia, bierzmowanie czy ślub kościelny. Przecież nikt do tego cię nie zmusza. Jak taki jesteś postępowy to po co ta obłuda i chcesz sakramentów - przecież nie wierzysz. Robisz to na pokaz? Jesteś kompletnym baranem - ale postępowym hehe ŻAL
Odpowiedz_gość
20.09.2014, 15:43
Jedyne dziecko w klasie, które nie chodzi, wiedzą o tym wszyscy, a dzieci pytają dlaczego, a żeby było zabawniej nie trudno się domyślić, że są to pytania dorosłych, żałosna jest debata nad etyką, winna być na równi traktowana z etyką, nieprawdą jest, że uczą katecheci przykładem jest SSP 2, zajęcia rewelacyjne, owszem informacji zero, wychowawcy nie informują, szkoła również, trzeba było dopytywać osobiście, sprawa poruszona i zajęcia są w "normalnych godzinach". Grupa liczy około 7 osób, to smutne ,że tak mało uczniów, ale niestety to tylko świadczy o zakresie wiedzy rodziców, a raczej braku wiedzy, ale zajęcia są i oby były nadal w tej formie jak dotąd :)
OdpowiedzNa Grabinie_gość
23.09.2014, 22:12
I to, i to !
I religia katolicka i etyka powinny być na wysokim poziomie. Niestety,ani poleceń Pana Jezusa nie znamy, ani najważniejszych wskazań etycznych filozofów. Znajomość "Kazania na górze" to obowiązek każdego, który Naukę Chrystusa traktuje z uznaniem. Jest to bowiem Wielka Karta Etyki Chrześcijańskiej. To Nauka o zasadach i wartościach,których przestrzeganie daje szczęśliwszy byt. Mniej egoizmu, więcej bezinteresowności i dyskrecji podczas czynienia dobra; do tego przebaczenie ("Zło dobrem zwyciężaj") i ofiarność aż po krzyż tj. życie bardziej dla drugich, niż dla siebie (na wzór Chrystusa ) - to najważniejsze zbawcze wartości dane przez Pana Jezusa dla ludzkości. Katecheci są cieniasami, etycy głupcami.
Odpowiedz