"Mnie niezwykle ciekawi publiczność". Jan Englert w Tczewie

Jan Engler w Tczewie (fot. tcz.pl)
"Mnie niezwykle ciekawi publiczność". Jan Englert w Tczewie
Prawdziwą gratkę dla miłośników teatru przygotowało Centrum Kultury i Sztuki - na deskach CKiS można było obejrzeć spektakl "Fredraszki" w reżyserii Jana Englerta. Dyrektor artystyczny Teatru Narodowego znalazł chwilę, by porozmawiać z lokalnymi dziennikarzami o kondycji i problemach polskich scen.

"Fredraszki" to Fredro w dialogu z postaciami własnych sztuk. Flirty i romanse, skrząca dowcipem zabawa z teatralną tradycją, a zarazem niespotykanie szczera refleksja starzejącego się autora nad człowiekiem i światem. Na tczewskiej scenie zobaczyliśmy oprócz reżysera - Jana Englerta - Beatę Ścibakównę, Piotra Grabowskiego, Grzegorza Małeckiego, czy Katarzynę Gniewkowską. Było to pierwsze wyjazdowe wystawienie "Fredraszek" poza stolicą. Jak tłumaczył dziennikarzom Jan Englert, poza zmianami związanymi z obsługą sceny, dla ekipy nie ma większej różnicy, gdzie występuje.

- Publiczność jest niesłychanie wdzięczna. Bardzo cieszy, że w 250. rocznicę powstania Teatru Narodowego mamy możliwość wyjścia na zewnątrz, odwiedzenia miast, które na co dzień teatru nie mają - podkreślał.

Na pytania, czy w erze telewizji i internetu łatwo zapełnić sale teatralne, Englert odpowiadał, że najlepiej sprzedają się kabaretony i farse, ale coraz częściej widz nie boi się też tematów i form trudnych.


- Dorobiliśmy się dobrze wyrobionego mieszczaństwa, które stać na to, by pójść do teatru. W poprzednim systemie teatr pełnił nieco inną rolę - był miejscem buntu, artystycznych i wolnościowych manifestów. Dziś widz chce po prostu uczestniczyć w wydarzeniu kulturalnym. Mnie niezwykle ciekawi publiczność. A czy teatr ma jakąś misję? Nie lubię tego słowa, ale ważne jest to, by sztuka w jakiś sposób widza dotknęła, obchodziła - bo inaczej będzie to zwykła błazenada.

Dziennikarze pytali również Englerta, jakie wartości przekazuje swoim studentom?

- Uczenie to obustronny wampiryzm - oni biorą ode mnie widzę, ja od nich młodość. Ucząc, mam poczucie nieśmiertelności - wszystko, co podkradłem moim mistrzom, mogę zostawić dalej.

Pytany o sens wystawiania Fredry w dzisiejszym świecie tłumaczył, że we Francji nikt nie pyta o sens czytania Moliera, a w Anglii - nikt nie zastanawia się nad współczesnością Szekspira.

Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (6)
dodaj komentarz

  • zuza

    12.05.2015, 17:07

    ...

    "Muzyka,kultura,sztuka"-taki dział mamy na Tcz.pl.Niestety,nie widzę tam informacji,że takie przedstawienie się odbędzie.Szkoda,chętnie bym poszła.

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • Layla_gość

    14.05.2015, 08:01

    żałosne

    Ckis.tczew.pl Pozdrawiam, wystarczy zaglądać. Raczej nic skomplikowanego, ale narzekać prościej, prawda?

    Cytuj
    IP: 83.23.xx6.xx1 
  • _gość

    12.05.2015, 19:32

    Dziwne że dowiaduję się po fakcie.

    Odpowiedz
    IP: 31.61.xx0.xxx 
  • ada_gość

    12.05.2015, 19:51

    Ja też po czasie tylko słyszałam że byli w MOCCE

    Odpowiedz
    IP: 31.0.xxx.xx0 
  • _gość

    12.05.2015, 20:28

    BO TO NIE DLA PLEBSU....

    Odpowiedz
    IP: 83.8.xx5.xx3 
  • Zbyszek_gość

    13.05.2015, 07:55

    abc

    co tam robi Radio głos... zapłacili im? w mojej ocenie bardzo zakłamane radio i nie warto tego słuchać... no ale jak kto woli...

    Odpowiedz
    IP: 78.31.xx6.xx3 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.