Wszyscy się zmieścimy - czyli jak pogodzić kierowców i rowerzystów

Wszyscy się zmieścimy - czyli jak pogodzić kierowców i rowerzystów
Coraz więcej tczewian swoje cztery kółka zamienia na dwa. Zdrowiej, przyjemniej i szybciej - tym bardziej, że na terenie Tczewa trwają poważne prace drogowe i kierowcy muszą nastawić się na korki. Ci ostatni jednak bardzo często rowerzystów traktują jako zło konieczne - albo co gorsza - kompletnie ignorują i nie pozwalają korzystać z rozwiązań, jakie już trzy lata temu dała nowelizacja Kodeksu Drogowego.

Rowerzystów jest na ulicach coraz więcej - niestety czasami drogowa koegzystencja użytkowników dwóch kółek i czterech nie zawsze jest najlepsza. W Tczewie bardzo często widać zachowania, które skutecznie utrudniają życie rowerzystom - choćby podjeżdżanie maksymalnie do prawej krawędzi jezdni, by cyklista nie mógł wyprzedzić jadącego w korku auta z prawej strony. Poniżej zbiór przepisów, które dotyczącą rowerzystów, obowiązujących już od trzech lat.

Definicja drogi dla rowerów

Dotychczas drogi dla rowerów były dostępne tylko dla pojazdów jednośladowych. Zgodnie z nowymi przepisami będą mogły z nich legalnie korzystać również pojazdy wielośladowe takie jak np. riksze, rowery z dwukołową przyczepką.


Należy pamiętać, że tam, gdzie rowerzysta ma dostępną drogę dla rowerów, nie może poruszać się po jezdni. Wyjątek stanowi sytuacja kiedy droga dla rowerów biegnie w innym kierunku niż ten, w którym jedzie rowerzysta - wtedy bez przeszkód może poruszać się po jezdni.

Definicja roweru i wózka rowerowego

Od tej pory rowerem będzie każdy „pojazd o szerokości nieprzekraczającej 0,9 m poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem”. Poza tym rower ze wspomaganiem elektrycznym również będzie klasyfikowany jako rower - do tej pory nie był przypisany do żadnej kategorii pojazdów.

Pojazdy, które przekraczają 0,9 m szerokości są natomiast definiowane jako wózki rowerowe. Z racji swoich wymiarów oraz masy nie mogą one poruszać się po drogach dla rowerów, a osoba prowadząca musi mieć ukończone 17 lat.

Definicja pasa ruchu dla rowerów i śluzy rowerowej

Pas ruchu dla rowerów stanowi część jezdni przeznaczoną do ruchu rowerów w jednym kierunku.

Pasy ruchu mają dokładnie taką samą funkcję i znaczenie prawne jak drogi dla rowerów. Dlatego też, kiedy rowerzysta ma do dyspozycji pas rowerowy nie może poruszać się ani po chodniku, ani po samej jezdni.

Kierowcy samochodów powinni pamiętać natomiast, że nie mogą wjeżdżać, zatrzymywać się oraz parkować na pasach przeznaczonych dla rowerzystów.

Kolejną nowością w prawie drogowym jest śluza rowerowa. Rozwiązanie stosowane w krajach zachodnich.

Zgodnie z ustawą śluza rowerowa jest to przestrzeń dla rowerów usytuowana między tarczą skrzyżowania a linią zatrzymania dla samochodów przed sygnalizacją świetlną (wyróżniona zazwyczaj innym kolorem nawierzchni). Kiedy auta zatrzymują się na czerwonym świetle, rowerzyści mogą minąć je i wjechać do śluzy, ustawiając się przed samochodami. Po zmianie świateł na zielone, rowerzysta jako pierwszy wjeżdża na skrzyżowanie i bezpiecznie udaje się w wybranym przez siebie kierunku.


Jazda rowerem środkiem pasa na skrzyżowaniu.

Dotychczas rowery tak jak inne pojazdy, zobowiązane były do jazdy jak najbliżej prawej krawędzi jezdni. Zmiana w przepisach zapobiec ma sytuacjom, w których kierujący samochodem wyprzedza na skrzyżowaniu rowerzystę, a następnie skręca w prawo zajeżdżając mu drogę.

Po zjechaniu ze skrzyżowania, rowerzysta znów musi trzymać się możliwie najbliżej prawej krawędzi jezdni.

Wyprzedzanie przez rower wolno jadących pojazdów z prawej strony

Do tej pory rowerzysta, który chciał wyprzedzić jadące wolniej od niego auta np. w korku, musiał zjechać na lewą stronę. Nowelizacja legalizuje dość powszechne wśród rowerzystów wyprzedzanie wzdłuż prawego krawężnika.

Jazda obok siebie

Zmiana zezwala na jazdę rowerem obok innego roweru. Należy jednak pamiętać, że przepis ten ma zastosowanie tylko wówczas, gdy nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu drogowego albo w inny sposób nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego.

Pierwszeństwo na przejeździe rowerowym

Zgodnie z nowym przepisem, pierwszeństwo na przejeździe rowerowym (gdy droga dla rowerów przecina jezdnię), w sytuacji gdy auto skręca z drogi głównej w prawo/lewo ma rowerzysta.

Do tej pory polskie prawo nie definiowało pierwszeństwa w tej sytuacji. Nowy zapis jest zgodny z Konwencją Wiedeńską o Ruchu Drogowym, którą Polska ratyfikowała w latach 70. ubiegłego wieku.

Wyprzedzanie rowerzysty

Zrezygnowano z zapisu, który obligował rowerzystę do zatrzymania się w przypadku, gdy kierowca samochodu miał problem z jego wyprzedzeniem.

Rowerzysta na chodniku

Rozszerzono listę sytuacji, w których rowerzysta może poruszać się po chodniku. Do tej pory było to możliwe tylko wtedy, gdy rowerzysta opiekował się jadącym rowerem dzieckiem w wieku do 10 lat lub gdy „szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów.” Z dniem wejścia w życie nowych przepisów rowerzysta będzie mógł korzystać z chodnika także w sytuacji wystąpienia niekorzystnych warunków atmosferycznych takich jak śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź czy gęsta mgła.

W takiej sytuacji rowerzysta pamiętać jednak musi o tym, że na chodniku pierwszeństwo zawsze ma pieszy.

Przewóz dzieci w przyczepkach rowerowych

Rodzice, którzy przewożą swoje dzieci w coraz bardziej popularnych przyczepkach rowerowych odetchną z ulgą. Od teraz będzie to można robić legalnie.

Przyczepki rowerowe są bezpieczniejsze od plastikowych fotelików, w razie wypadku dziecko chronione jest bowiem przez konstrukcję przyczepki. Istotne jest także to, że w razie wywrotki rodzica przyczepka nie przewraca się razem z rowerem.

(Źródło - https://www.szczecin.kwp.gov.pl/)


Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (26)
dodaj komentarz

  • xxx_gość

    01.08.2014, 12:58

    Łamanei przepisów !!!

    Rowerzyści zawsze łamią przepisy i nic !!! - jazda zdezelowanym rowerem po drodze - nie raz widziałem jak nagle wjeżdżają z ulicy na chodnik - bez świateł jakichkolwiek - nie przeprowadzają rowerów przez jezdnię tylko walą z kopyta.... - na chodniku mijają pieszych jak pachołki - za szybko jeżdżą po chodniku, myślą że pieszy odskoczy jakby co.... - nie korzystają za ścieżek rowerowych - to po cholerę te inwestycje ? A policja, a straż miejska nic z tym nie robi !!!!!!!! I co ty na to pseudo redaktorko ?

    Odpowiedz
    IP: 78.88.xx4.xx6 
  • Tczewska Inicjatywa Rowerowa_gość

    01.08.2014, 14:06

    Zgadzam się, że czasem rowerzyści jeżdżą po chodnikach, ale mówienie że wszyscy to duże uogólnienie. To tak jakbyśmy powiedzieli, że WSZYSCY kierowcy łamią przepisy. A ścieżek rowerowych jest tylko 10 km, w Tczewie na kilka set km dróg. W dodatku są rozproszone i nie połączone ze sobą więc ciężko wymagać od rowerzysty by nią jechał jak za 100 metrów na przejść pieszo na drugą stronę skrzyżowania i kontynuować jazdę po ulicy. Poza tym, jeżeli ścieżka nie jest dwu kierunkowa (a w Tczewie mamy tylko jednokierunkowe) to rowerzysta jadący po drugiej stronie ulicy od ścieżki rowerowej, nie ma obowiązku nią jechania. Takie są przepisy i często kierowcy (ale nie WSZYSCY ;) ) o tym nie wiedzą.

    Cytuj
    IP: 83.23.xx0.xx0 

    hoody77_gość

    01.08.2014, 22:05

    kierowcy święte krowy

    A kierowcy nie łamią przepisów. Nie jeżdżą na czerwonym nie wyprzedzają na przejściu dla pieszych itd. Święte krowy. Kierowcy to tępaki kiedy nauczycie się kultury jazdy. I że drogi nie są tylko dla samochodów ale też dla: motorów, rowerów, quadów,skuterów i pielgrzymek(to ostatnie to dowcip ale też mają prawo)

    Cytuj
    IP: 82.145.xx1.xx4 

    x_gość

    02.08.2014, 13:28

    na ulicach są też motocykle i ja jako kierowca podjezdzam maksymalnie do prawej, nei na zlosc rowerom, ale aby motocykl mogl mnie wyprzedzic po bożemu z lewej strony. Po co rower ma mnei wyprzedzac aby dojechac pierwszy na swiatla skoro i tak jedzie wolno i trzeba go bedzie wyprzedzac. Swiatla na jedynce rowerzysci maja za nic, jada na czerwonym nawet nie zwalniajac (te wahadlowe)

    Cytuj
    IP: 37.31.xx7.xx0 
  • mam dość_gość

    01.08.2014, 13:25

    Jazda rowerem po Tczewie to koszmar i samobójstwo!!! Panie i Panowie radni siedzący na swoich stołkach zróbcie ścieżki rowerowe albo wydzielcie pas na jezdni!! Dodam tylko że ścieżka z kostki jest do d**** bo już większość się rozpadła i wygląda jakby miała 20 lat. 

    Odpowiedz
    IP: 83.8.xx1.xx7 
  • ger_gość

    01.08.2014, 15:46

    rege

    a ja chce gwiazdke z nieba

    Cytuj
    IP: 79.186.xx4.xx1 

    xxx_gość

    01.08.2014, 15:49

    Apel

    Nie popadajmy z skrajności w skrajność. Jestem rowerzystom ale również i kierowcą samochodu. Do pracy poruszam się rowerem bo taniej bo szybciej bo zdrowiej. Najważniejszy jest wzajemny szacunek i zrozumienie. Nie narzekam na kierowców. Chodź zdarzają się wyjątki. Jedyny apel do rowerzystów mogę mieć taki aby na prawdę nie wyprzedzać aut z prawej strony które stoją na światłach. Szanujmy ich wyprzedził nas już raz co na prawdę na niektórych tczewskich wąskich drogach nie jest łatwe stoi na świetle patrzy a tu znowu rowerzysta go wyprzedza i znowu musi się kierowca skupiać aby nas wyminąć. Ja nie wyprzedzam rowerem samochodów z prawej strony po pierwsze dla  bezpieczeństwa swojego i z szacunku do kierowców. Trzymajmy się tej zasady a bedzie wszystko ok

    Cytuj
    IP: 109.207.xx5.xx0 

    nojmi

    02.08.2014, 00:38

    Racja!

    Racja! Najlepsze zrozumienie mają osoby, które poruszają się zarówno rowerem jak i samochodem! Dzięki temu jako rowerzysta jestem w stanie współpracować na drodze z kierowcami i na odwrót. Prawda jest taka, że każdy człowiek jest różny i czy na rowerze czy w samochodzie może stanowić zagrożenie. Z jedną różnicą: kierowca ma środki, które powodują skutek tragedii. Przyczyna oczywiście może leżeć po obu stronach. Widząc  niebezpieczne sytuacje zdarza mi się na bieżąco je wyjaśniać - oczywiście jeżeli dogonię takie auto :P Nawet nie wiecie jakie alogiczne wymówki i jąkania można usłyszeć od kierowców :P Najgorszy w takiej sytuacji jest brak przyznania do błędu a wszystko załatwił by uśmiech i słowo przepraszam. Pamiętajcie kierowcy! Rowerzysta, którego widzisz na drodze może należeć do twojej rodziny (syn, córka). Zapewnij mu proszę bezpieczeństwo na drodze! Na koniec przyznaję się, że notorycznie wyprzedzam samochody w korku - ale lewą stroną :P

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    _gość

    02.08.2014, 10:35

    Do xxx_gość: napisałeś "Jedyny apel do rowerzystów mogę mieć taki aby na prawdę nie wyprzedzać aut z prawej strony które stoją na światłach" - obiecuję Ci, że naprawdę, nikt nigdy nie wyprzedzi samochodu stojącego na światłach... Bo nie da się wyprzedzić samochodu, który stoi. Tak samo jak nie da się wyprzedzić latarni albo pomnika. Można go jedynie ominąć...

    Cytuj
    IP: 89.200.xx7.xx1 
  • Zibi_gość

    01.08.2014, 14:38

    Rowerzyści nie potrafią jeździć

    Większość rowerzystów nie zna przepisów ruchu drogowego stwarzając zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu - jadą po kilku obok siebie skutecznie zagradzając przejazd innym pojazdom - wymuszają pierwszeństwo - przejeżdżają przez przejścia dla pieszych (rower się prowadzi!!!) - jeżdżą po chodnikach (ustawa "Prawo o ruchu drogowym" dopuszcza wyłącznie jadę po chodniku w 3 określonych przypadkach) - jeżdżą pojazdami nie spełniającymi wymogów prawa ruchu drogowego - np powszechny brak oświetlenia roweru. kiedy policja się za to zabierze?

    Odpowiedz
    IP: 153.19.xx8.xx2 
  • rover_gość

    01.08.2014, 14:57

    rover

    Jazda po Tczewie to wspaniała sprawa ;) Niedawno powstała ścieżka rowerowa przy ulicy Nowosuchostrzyckiej a kolejna powstaje na DK91. Poza tym nawet na słabszych drogach asfaltowych (koleiny dziury itp) trudniej prowadzi się samochód niż rower. Jeśli ktoś nie potrafi / nie jeździ rowerem tylko siedzi przed komputerem i narzeka to nawet 20 kolejnych remontów w Tczewie nie pomoże. Rower to nie samobójstwo ale lepiej być przezornym i napisać o tym na tcz.pl

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx0.xx6 
  • ger_gość

    01.08.2014, 15:50

    dsfs

    Czemu rowerzyści jadą drogą jeśli jest pusty chodnik ? tego od zawsze nie mogę pojąc ... a potem taki rowerzysta omija np. zapadnietą studzienke bez żadnej sygnalizacji manewru i  wyjeżdza nagle na środek pasa prosto pod samochód .... podsumowując rowery na tory xd

    Odpowiedz
    IP: 79.186.xx4.xx1 
  • Tczewska Inicjatywa Rowerowa_gość

    01.08.2014, 22:23

    Bez względnie jeśli nie ma drogi dla rowerów rowerzysta powinien poruszać się po jezdni, nie po chodniku. Po chodniku można poruszać się tylko w kilku szczególnych przypadkach. Jezdnia jest i dla samochodów i dla rowerów. Koniec kropka.

    Cytuj
    IP: 109.197.xx8.xx0 

    hoody77_gość

    01.08.2014, 22:52

    do kretyna

    nie wiesz że to grozi mandatem? Jedynie w kilku przypadkach można jechać chodnikiem a po drugie ma prawo. I co mi zrobisz łajzo?

    Cytuj
    IP: 82.145.xx1.xx4 

    puk puk

    02.08.2014, 00:05

    bo...

    Czemu jeździsz prawym pasem, jak nikt nie jedzie z przeciwka i lewy pas masz wolny? Bo takie są przepisy głąbie!!!

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    Omega_gość

    02.08.2014, 07:13

    Dlaczego jda drogą?

    Dlaczego jada drogą? Bo chodnik jest dla pieszych. A dla rowerów ścieżki i droga. Poczytaj artykuł pod którym komentujesz to się dowiesz.

    Cytuj
    IP: 78.88.xx8.xx8 
  • _gość

    01.08.2014, 15:54

    A ja się pytam, dlaczego zdarzają się nagminne przypadki, kiedy rowerzysta przejeżdża przez skrzyżowanie na czerwonym świetle? To też im wolno według przepisów?

    Odpowiedz
    IP: 109.197.xx1.xx9 
  • _gość

    03.08.2014, 00:24

    Terrorysci na dwóch kółkach , ich prawo nie obejmuje, a jeszcze jak widzę  pacana ze słuchawkami w uszach-szczyt nieodpowiedzialnosci

    Cytuj
    IP: 78.31.xx7.xx0 

    wrwtwertvvggw5w4_gość

    03.08.2014, 10:47

    Z tego samego powodu z którego kierowcy przekraczają prędkość lub wyprzedzają w miejscach niedozwolonych.

    Cytuj
    IP: 89.200.xx7.xx1 
  • kolomanolo_gość

    01.08.2014, 19:54

    ścieżki

    a co to za ścieżka z kostki przy rosnących drzewach, gdzie korzenie skutecznie podnoszą kostkę i tworzą miejsca bardzo niebezpieczne dla ruchu rowerów. Czy nie można wykonać ścieżki w lepszy sposób?

    Odpowiedz
    IP: 83.25.xx8.xx1 
  • ka_gość

    01.08.2014, 22:32

    Debilizm

    Oczywiście debilizmem jest tworzenie struktur uniwersalnych. Jest rzeczą oczywistą, że chodniki buduje się dla pieszych, jezdnie dla samochodów. Nagle jakiś debil zauważył, że w ruchu drogowym uczestniczą jeszcz np. rowerzyści i autobusy. Co zrobi? Wybudowac nowe? Ależ skąd. Zabrac dotychczasowym, prawowitym użytkownikom. Wydzielic pasy dla autobusów, wprowadzic rowery na nchodniki, zabrac częśc jezdni dla rowerów. Poza tym "popsuc" prawo o ruchu drogowym. Przykład? Proszę bardzo. W artykule podano, że trzeba zostawic miejsce dla rowerów i że regulują to nowe przepisy. Ale - przypominam - kierowca ma obowiązek jechac jak najbliżej prawej krawędzi jezdni. Jeżeli w tej chwili ma zostawiac 1,5 m dla rowerów, to dlaczego ten przepis nie został zmieniony? Czyli: Jeżeli będę jechał 1,5 m od krawężnika i nie pojawi się w cudowny sposób rower, to mogę zapłacic za jazdę środkiem, a jeżeli będę jechał przy krawężniku, to zapłacę za nieudostępnienie drog rowerzyście, No cóż.... Budżet potrzebuje kasy.

    Odpowiedz
    IP: 83.11.xx1.xx5 
  • pierre.dzoncy

    02.08.2014, 10:57

    ka_gość, mam nadzieję, że to, co napisałeś, jest tylko nieudanym żartem. Jeśli masz prawo jazdy, to dla dobra swojego i innych oddaj je do starostwa, bo właśnie pokazałeś, że nie potrafisz poruszać się samochodem po drogach publicznych. Masz jechać blisko prawej krawędzi z zachowaniem bezpiecznego odstępu (bo prócz rowerzystów masz też przy prawej krawędzi studzienki, dziury, kałuże, masę piasku, szkła, kamieni i śmieci). Widzisz rowerzystę, to wyprzedzasz z zachowaniem 1m odstępu (skąd w ogóle wziąłeś to 1.5m?), ewentualnie czekasz na miejsce gdzie taki manewr jest możliwy do wykonania. Twoje wnioski są wzięte z nie powiem skąd, bo nie chcę się narażać moderatorowi. Poza tym o jakich prawowitych użytkownikach drogi mówisz? Rowery mają takie samo prawo do poruszania się po drogach jak samochody (przypominam, że rowery są starszym wynalazkiem niż samochód), oczywiście są wyjątki gdzie nie wolno rowerem i takie, gdzie nie wolno samochodem... ale nie będę więcej się rozpisywał, bo podejrzewam że będzie to rzucanie grochem o ścianę.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    ka_gość

    03.08.2014, 09:15

    do pierre.dzoncy

    Kolego. Należysz do najgorszej gruoy kierowców, nazwanych przeze mnie "interpretorami". Nie są dla Ciebie ważne przepisy, tylko ich Twoja interpretacja. Przytoczę więc art. 14 ust. 4 Ustawy Prawo o ruchu drogowym (źródło: sejm.gov.pl): "Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa." Cokolwiek by posłowie nie roumieli prez słowo" "możliwie", to na pewno nie ma tu nic o dziurach, rowerzystach i czym tm jeszce chcesz. To tylko Twoja interpretacja, nie poparta stosownymi zapisami w Ustawie. Niestety, ale nie Ty tworzysz prawo, więc pozwolę sobie Twoje uwagi zlekceważyc. Co do użytkowników jest rzeczą oczywistą, że rowerzyści nimi są (vide ustawa). Jednak nie o tym pisałem. Pisałem dla kogo buduje się drogi. Trudno Ci zrozumiec, że jezdnie buduje się dla samoc hodów, chodniki dla pieszych, a ścieżki rowerowe dla rowerzystów. Tam, gdzie nie ma ścieżek rowerowych, czy chodników dopuszcza się ruch rowerów i pieszych (pod określonymi warunkami) po jezdni. I tyle. Czego nie rozumiesz? Pytaj, nie wstydź się, ale też nie obrażaj innych. Ale Twój wywód potwierdził moją tezę: Prawo jest "popsute".

    Cytuj
    IP: 83.25.xx7.xx2 
  • Miszcz_gość

    02.08.2014, 09:36

    ścieżki rowerowe

    W pierwszej kolejności ścigałbym tych fajansiarzy, którzy jadą sobie na spacer ulicą, a przy chodniku jest ścieżka rowerowa!!! Często można spotkać "kolarzy", którzy po ulicy jeżdżą obok siebie, a nie w kolumnie. Przecież jest to zakazane. Tak miasto szczyci się tymi ścieżkami rowerowymi, które praktycznie nie są połączone... W Gdańsku jest zupełnie inna kultura - nikt nie wchodzi na ścieżki rowerowe, bo grozi to wypadkiem i tym samym żaden z nich nie jeździ w tych miejscach po ulicy. Dlaczego tak dzielnie walczący i ciągle upadający nasz Radny - Bezradny, który wkręca się na wszystkie uroczystości miejskie, a jeździ na istnej reklamówce miasta Tczew, kolarz amator - jeździ po ulicach, a nie po ścieżkach?

    Odpowiedz
    IP: 77.253.xx6.xx0 
  • pierre.dzoncy

    03.08.2014, 10:53

    Można jechać ulicą gdy obok jest ścieżka rowerowa - o ile ścieżka nie prowadzi w  kierunku, w którym jedzie rowerzysta, a przy ulicy nie ma znaku B-9. Po drugie,  rowerzyści mogą jeździć obok siebie - przepisy na to pozwalają, nawet w artykule,  którego nie doczytałeś, jest o tym mowa. Brak skomunikowania infrastruktury rowerowej to zupełnie inna sprawa...

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • _gość

    03.08.2014, 00:23

    Rowerzyści Terroryści- nie zmienię zdania , a polycja suszarkuje 55km/h w terenie  zabudowanym na konto budżetu w myśl pseudo poprawy bezpieczenstwa,a tam gdzie  debije jezdza po 200km/h to suszarki nie użyczysz =Polska

    Odpowiedz
    IP: 78.31.xx7.xx0 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.