Odnajdą trumny? Archeolodzy będą szukać krypty

Co kryje się pod posadzką fary? (fot. tcz.pl)
Odnajdą trumny? Archeolodzy będą szukać krypty
Prawdopodobnie jeszcze w lipcu archeolodzy sprawdzą, co kryje się pod posadzką najstarszej tczewskiej świątyni - kościoła pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. Badaczom pomoże młodzież, która będzie uczestniczyć w organizowanym w Tczewie już po raz drugi obozie archeologicznym. Prace mają potwierdzić, czy pod posadzką znajduje się krypta rodu Czarlińskich - niedawne badania georadarem wykazały, że może znajdować się w farze.

Jeszcze do niedawna istnienia krypty w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Św. można było się tylko domyślać na podstawie przekazów starszych mieszkańców miasta. Do proboszcza ks. Piotra Wysgi dotarły informacje o tym, że po wojnie zapadała się posadzka w kościele. Dlatego ksiądz jest przekonany, że pod kaplicą Niepokalanego Poczęcia Matki Bożej znajduje się krypta rodu Czarlińskich, z którego wywodzili się pelplińscy opaci i warmińscy kanonicy. Niedawne badania przeprowadzone georadarem, za które zapłacił tczewski magistrat, wykazały, że pod posadzką średniowiecznej świątyni rzeczywiście coś jest - urządzenie nie jest jednak w stanie określić, czy to rzeczywiście poszukiwana krypta, stąd konieczność badań archeologicznych. Te mogą się odbyć już w lipcu tego roku, a mają w nich wziąć udział nie tylko archeologowie, ale także młodzież, która wcieli się w role badaczy. Wszystko w ramach obozu organizowanego już po raz drugi przez Centrum Wystawienniczo-Regionalne Dolnej Wisły w Tczewie.

- Nie spodziewamy się tam odkryć trumien Wielkich Mistrzów, ale krypta rodu Czarlińskich też może być sporą atrakcją turystyczną - uważa prezydent Tczewa, Mirosław Pobłocki - Jeśli natrafimy na podziemia, a proboszcz zgodzi się na ich udostępnienie, to nie wykluczamy poszukania środków na wyeksponowanie tego miejsca. Zwiedzający mogliby oglądać trumny przez szybę. Najpierw chcemy wiedzieć, jak duża może być to krypta, no i co w niej się rzeczywiście jest.

Miasto nie wyklucza również rozważania pomysłu na udostępnienie wejścia do krypty dla turystów, jeśli ta będzie na tyle duża. Najpierw jednak zgodę na przeprowadzenia badań musi wyrazić kuria w Pelplinie, jednak tutejszy biskup jest bardzo otwarty na tego typu inicjatywy. Dodajmy, że w ostatnich latach głośno było o odkryciu krypt w innych pomorskich miastach - w gniewskiej świątyni odnaleziono miejsce pochówku możnych z rodziny Radziwiłłów, zaś w kwidzyńskiej katedrze trumny ze szczątkami wielkich mistrzów zakonu krzyżackiego. Krypty w Kwidzynie i Gniewie udostępnione są dla zwiedzających.


Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (7)
dodaj komentarz

  • Pax_gość

    13.06.2011, 09:36

    Widać, że tczewskiemu magistratowi się powodzi, sponsoruje badania georadarem, teraz też pewnie sypną groszem. Nie na darmo ksiądz proboszcz co chwila pokazuje się na różnych imprezach i nie tylko w TV Tetka. Widać ma dobrego PR-owca i wie jak zbierać jeszcze więcej kasy na tacę. Dziwna jest ta religia, nawet jeśli jest tam krypta to ksiądz chowający tam kogoś pewnie modlił się słowami: "Wieczny odpoczynek racz im dać Panie", by teraz jego następca rozgrzebywał posadzkę kościoła i kosił na tym kasę.

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx3.xx5 
  • mieczyslaw_gość

    14.06.2011, 19:47

    Proboszcza zatrudnić w UM

    Dać proboszczowi etat w UM - wie jak kasę pozyskać, to i na ścieżki i drogi zorganizuje, skoro i miasto i powiat sobie nie radzą ze swoimi obowiązkami.

    Cytuj
    IP: 180.152.xxx.xx6 
  • pipi_gość

    13.06.2011, 10:06

    sport dla młodzieży

    Przez cały Starogard jest ścieżka rowerowa,w Pelplinie piękna ścieżka,a w Tczewie grzebanie w grobach--przerażające!!!

    Odpowiedz
    IP: 213.238.xx5.xx4 
  • tcz45

    13.06.2011, 12:03

    otworzyć się na turystów

    Gdyby rzeczywiście coś tam znajdą i będzie to coś ciekawego to bezwzględnie trzeba to pokazywać. Kiedy to władza w Tczewie zrozumie, że takie i inne zaniedbane, pomijane i nie udostępniane miejsca mogą przyciągać turystów, a przez to ożywiać stare miasto i sam Tczew. Prawie w każdym mieście jest coś...do pokazania... Lata mijają, a my mieszkańcy wciąż czekamy na takie atrakcje, oficjalne i legalne wejścia na wieże kościelne, ciśnień czy mostowe... bunkry knybawskie wciąż zamknięte itd...itd....

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • _gość

    13.06.2011, 12:43

    SM

    Żeby ożywić SM pierw trzeba wyłapać złodziejaszków tam "działających" aby ci turyści nie warowali pod komendą by zgłosić kradzież tylko podziwiali(choć nie wiem co tam jest do podziwiania).

    Cytuj
    IP: 109.207.xx3.xx9 
  • _gość

    13.06.2011, 13:56

    Jeżeli są trumny to już dawno ograbione. W okresie tzw. potopu szwedzkiego Szwedzi wszystko grabili i wywozili również groby znacznych ludzi. Krypta zapewne nie jest zbyt wielka. Na 100% w kościele znajduje się dużo więcej pochówków. Ogólnie wiadomo jest o zwyczaju grzebania znaczących parafian i proboszczów w kościołach. Zewnętrznych śladów w farze nie ma, bo jest wymieniona posadzka. Z racji nauki nic nowego ewentualne odkrycie nie wniesie. Trochę pracy przy okazji będą mieli archeolodzy no i pretekst do odnowienia kaplicy będzie. Odejdę od tematu głównego i popieram internautę Pipi. Chyba to nie czas żeby się grzebać w kryptach i grobach. Obserwowałem ostatnie zawody lekkoatletyczne dzieci na tczewskim "tartanie" to jest porażka. Radni wypowiadają się, że chętnie inwestycję by poparli, ale kasy nie ma no miejsce nie to itp. W Malborku znalazła się kasa na stadion wielofunkcyjny i miejsc do parkowania też nie ma, w Starogardzie budują nowoczesny obiekt wielofunkcyjny na jesień ma być otwarty, w Chojnicach już od dawna taki obiekt jest. Może warto wywrzeć nacisk na naszych bezradnych radnych. Jesteśmy 4 miastem pod względem wielkości w woj. pomorskim. Mamy wiele inwestycji, ale nie można ciągle się chwalić tylko deptakiem nad Wisłą. Pieniądze pakowane w rewitalizację starego miasta nigdy nie przyniosą oczekiwanego efektu dopóki nie zrewitalizujemy społeczeństwa zamieszkującego starówkę. Dajcie młodzieży drodzy włodarze miejsce dzieciom do uprawiania sportu, przyciągnijcie je być może nie będą stały w klatkach i fajczyły papierosy. LA to jest proste zajęcie dla młodzieży - bieganie, rzucanie, skakanie nic prostszego. Każdy chce sukcesów sportowych, wszyscy przy sportowcach uwielbiają się pokazywać ale pomocy dla dzieci i młodzieży to niestety nie ma żadnej. Nie wszyscy kochają się w piłce skopanej, szkoda, że premier nie uprawia LA to może byłby jakiś program. Obserwując orliki to głównie widzę, że za piłką biegają na nich byli piłkarze i piłkarze zawiedzeni, którzy zbyt wielkich karier nie zrobili. Dzieci i młodzieży jak na lekarstwo.

    Odpowiedz
    IP: 195.205.xx3.xx6 
  • xyz_gość

    13.06.2011, 20:49

    W Tczewie jest dużo więcej takich talentów jak Kuncewicz, Gardzielewski, Jurga czy Uwijała ale trzeba dać tym młodym ludzią szanse. Trenerzy muszą zachęcić ich do treningów, pokazać im ich możliwości i potencjał, ale musza byc tez odpowiednie warunki. Wystarczy żeby wyciągnąć zawodników ze szkolnych korytarzy. Poźniej zawodnicy typu Jurga czy Uwijała mają problemy z kontuzjami, bo w młodszych latach intensywnie niszczyli swoje stawy, mieśnie na szkolnych betonowych korytarzach. To jest jakaś paranoja, to woła o pomste do nieba. Pozwólmy ich nastepcą aby mogli sie rozwijać w optymalnych warunkach by móc osiągac wyniki które pozwolą im zabłysnać i zainstniec w polsce i na swiecie. A napewno jeśli mielibyśmy w swoim mieście jakiegoś olimpijczyka to wiecej byłoby z tego pożytku marketingowego dla miasta niż z 4 ligi piłkarskiej.

    Cytuj
    IP: 83.27.xx7.xx4 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.