Dramat w tczewskiej przychodni. Prokuratura wyjaśnia okoliczności śmierci niemowlęcia

Karetki pogotowia ratunkowego (fot. tcz.pl)
Dramat w tczewskiej przychodni. Prokuratura wyjaśnia okoliczności śmierci niemowlęcia
Prokuratura wyjaśnia okoliczności tragedii, do której doszło w środę w przychodni przy ulicy Wojska Polskiego. Zmarło tam dwumiesięczne niemowlę.

Dramat rozegrał się w Poradni Chirurgii Ogólnej i Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej przy ul. Wojska Polskiego w Tczewie, wchodzącej w skład spółki Szpitale Tczewskie. Z pierwszych doniesień wynika, że dziecko miało się zakrztusić pokarmem - mimo prowadzonej przez około godzinę reanimacji, nie udało się go uratować.

Sprawę bada już tczewska prokuratura. Dokładne okoliczności i przyczyny śmierci niemowlęcia ma pomóc zlecona sekcja zwłok.

Aktualizacja:


Sprawą zajmują się śledczy:

- Czynności prowadzone są w kierunku ewentualnego, nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka - powiedziała nam Tatiana Paszkiewicz z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.


Zabezpieczona została dokumentacja medyczna, przesłuchiwani są świadkowie. Ze wstępnych ustaleń wynika, że rodzicie zgłosili się z dzieckiem na rutynową wizytę kontrolną.

Aktualizacja 2:

Jak podaje tczewska Prokuratura Rejonowa, wstępne wyniki sekcji nie pozwoliły jednoznacznie określić przyczyn śmierci dziecka. Śledczy czekają na pełne wyniki przeprowadzonych badań. Wykluczono jednak, że przyczyną śmierci było zadławienie pokarmem. Przeprowadzone badania mają pozwolić ustalić, jaka jednostka chorobowa była przyczyną zgonu dziecka. Śledztwo jest prowadzone w sprawie - a nie przeciwko.

Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (0)

  • Uwaga! Funkcja komentowania została wyłączona przez Moderatora serwisu...