Dobiega końca kolejny sezon prac archeologicznych w gminie Gniew. Tym razem archeolodzy i historycy zajęli się nie tylko kościołem św. Mikołaja w Gniewie, ale też świątynią pw. Narodzenia NMP w Piasecznie. I tam właśnie w tym roku natrafiono na najcenniejsze znaleziska. Mimo, że badana krypta była wcześniej wielokrotnie plądrowana, naukowcy trafili w niej na ślady wyjątkowej tkaniny.
Archeolodzy z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu postanowili w tym roku zbadać kryptę, mieszczącą się pod prezbiterium piaseckiego kościoła. Ich celem było sprawdzenie, w jakim okresie wykorzystywana była krypta, czy była odwiedzana w między czasie przez ludzi, czy da się stwierdzić, z jakiego okresu są pochówki, i ewentualnie, kto jest pochowany w tej krypcie. -Szybko, udało nam się ustalić „szyję”, czyli zejście do krypty. Spodziewaliśmy się, że będzie tam bałagan, bo została ona zamurowana dopiero w latach 60 ubiegłego wieku, ale nie spodziewaliśmy się, aż takiego rozgardiaszu. Wszystko było połamane, porozrzucane i pomieszane - mówi dr hab. Małgorzata Grupa, kierująca pracami w gminie Gniew od 2009 r.
Pierwszym krokiem archeologów, było więc uporządkowanie zastanego materiału. Już w tej chwili jednak udało się ustalić tożsamość jednej z pochowanych tam osób. Był to zmarły w 1808 roku piasecki proboszcz Arendt. Największym znaleziskiem okazały się jednak fragmenty niezwykłej tkaniny, pochodzącej najprawdopodobniej z XVIII wieku. - Jest ona niezwykle bogato tkana i na dodatek haftowana. Układ nici metalowych jest zrobiony w taki sposób, jakby fragmenty materiału tkane były jak aksamit, ale nicią metalową. Do tego są jeszcze wyhaftowane ornamenty jedwabną nicią z metalowym oplotem. Przez 30 lat pracy nie natrafiłam na tkaninę, która by mnie wprawiła od razu w taki zachwyt. To prawdziwy unikat, tego nie ma nawet w Luwrze - tłumaczy dr hab. Małgorzata Grupa.
Prace w kościele Narodzenia NMP będą najprawdopodobniej kontynuowane także w 2017 r., ponieważ archeolodzy podejrzewają, że w „świątyni słynącej z cudów” znajdują się jeszcze dwie inne krypty.
Archeolodzy z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu postanowili w tym roku zbadać kryptę, mieszczącą się pod prezbiterium piaseckiego kościoła. Ich celem było sprawdzenie, w jakim okresie wykorzystywana była krypta, czy była odwiedzana w między czasie przez ludzi, czy da się stwierdzić, z jakiego okresu są pochówki, i ewentualnie, kto jest pochowany w tej krypcie. -Szybko, udało nam się ustalić „szyję”, czyli zejście do krypty. Spodziewaliśmy się, że będzie tam bałagan, bo została ona zamurowana dopiero w latach 60 ubiegłego wieku, ale nie spodziewaliśmy się, aż takiego rozgardiaszu. Wszystko było połamane, porozrzucane i pomieszane - mówi dr hab. Małgorzata Grupa, kierująca pracami w gminie Gniew od 2009 r.
Pierwszym krokiem archeologów, było więc uporządkowanie zastanego materiału. Już w tej chwili jednak udało się ustalić tożsamość jednej z pochowanych tam osób. Był to zmarły w 1808 roku piasecki proboszcz Arendt. Największym znaleziskiem okazały się jednak fragmenty niezwykłej tkaniny, pochodzącej najprawdopodobniej z XVIII wieku. - Jest ona niezwykle bogato tkana i na dodatek haftowana. Układ nici metalowych jest zrobiony w taki sposób, jakby fragmenty materiału tkane były jak aksamit, ale nicią metalową. Do tego są jeszcze wyhaftowane ornamenty jedwabną nicią z metalowym oplotem. Przez 30 lat pracy nie natrafiłam na tkaninę, która by mnie wprawiła od razu w taki zachwyt. To prawdziwy unikat, tego nie ma nawet w Luwrze - tłumaczy dr hab. Małgorzata Grupa.
Prace w kościele Narodzenia NMP będą najprawdopodobniej kontynuowane także w 2017 r., ponieważ archeolodzy podejrzewają, że w „świątyni słynącej z cudów” znajdują się jeszcze dwie inne krypty.
Komentarze (4) dodaj komentarz
aqw_gość
11.08.2016, 10:40
A czemu luwr ma niby być lepszy od nas? Oni tam załatwiali się pod ścianami! To była dzicz dla naszych posłów! Poczytajcie wspomnienia. Stąd się wzięło powiedzenie podpierać ścianę, które oznaczało załatwiać potrzebę fizjologiczną (obie!)
Odpowiedzgwajer_gość
11.08.2016, 13:51
"w piaseckiej"? Polska język trudna... ;)
Odpowiedzstefan_gość
11.08.2016, 14:35
złoty pociąg
wykopali złoty pociąg. Gniew i Tczew to nadzieja dla powiatu, tylko dobra współpraca.
OdpowiedzCiekawy_gość
11.08.2016, 20:28
A gdzie zdjęcia?
A czy da się dodać do artykułu zdjęcie tej tkaniny?
Odpowiedz