Ponad 8 mln zł na łagodzenie skutków bezrobocia

Powiatowa Rada Zatrudnienia podjęła kwestię bezrobocia w mieście (fot. nadesłane do redakcji)
Ponad 8 mln zł na łagodzenie skutków bezrobocia
Odbyło się kolejne posiedzenie Powiatowej Rady Zatrudnienia. Podczas spotkania dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Tczewie - Elżbieta Płóciennik - przedstawiła sprawozdanie roczne z działalności urzędu pracy oraz zaprezentowała statystyki wskazujące stan bezrobocia w powiecie tczewskim. Podczas piątkowego posiedzenia Powiatowa Rada Zatrudnienia podjęła również uchwałę o podziale środków funduszu pracy na 2010 rok, które przeznaczone są na finansowanie form w ramach programów na rzecz promocji zatrudnienia, łagodzenia skutków bezrobocia i aktywizacji zawodowej. Łączna kwota na ten cel wynosi 8 245 000,00 zł.

Dyrektor PUP wskazała, że w naszym powiecie zarejestrowanych jest 5833 osób bezrobotnych, co daje 14, 2 proc. stopę bezrobocia. Wśród zarejestrowanych bezrobotnych 51,8 proc. stanowią kobiety. Największą liczbę osób bez pracy stanowią ludzie w wieku 25-34 lat (28,8 proc.), kolejną grupą są osoby w wieku 18- 24 lat (24,6 proc.). Biorąc pod uwagę posiadane wykształcenie, najwięcej bezrobotnych stanowi grupa, która ukończyła szkoły zasadnicze zawodowe (33,7%), natomiast uwzględniając okres utrzymywania statusu osoby bez pracy, największą liczbę stanowi grupa osób, która ten stan podtrzymuje przez okres od 1 do 3 miesięcy. Przez ostatni 2009 rok Powiatowy Urząd Pracy wydał 24,8 tys. decyzji administracyjnych, co daje miesięcznie liczbę 2067.

Na na co przeznaczone zostaną pieniądze?

- na prace interwencyjne przeznaczono 1 050 000,00 zł

- na prace społecznie użyteczne 240 000,00 zł
- na staże 2 265 000,00 zł
- na szkolenia dla bezrobotnych 1 720 000,00 zł
- na studia podyplomowe dla bezrobotnych 100 000,00 zł
- na roboty publiczne 300 000,00 zł
- na zwrot kosztów dojazdu 250 000,00 zł
- na jednorazowe środki na rozpoczęcie działalności 1 150 000,00 zł
- na refundację doposażenia i wyposażenia stanowiska 1 150 000,00 zł
- pozostałe formy(m. in. opieka nad dzieckiem) 20 000,00 zł
Podczas piątkowego posiedzenia Powiatowa Rada Zatrudnienia podjęła również uchwałę o podziale środków funduszu pracy na 2010 rok, które przeznaczone są na finansowanie form w ramach programów na rzecz promocji zatrudnienia, łagodzenia skutków bezrobocia i aktywizacji zawodowej. Łączna kwota na ten cel wynosi 8 245 000,00 zł. Podział środków, który przedstawiła dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy dokonany został zgodnie z wpływem wniosków, które wpływają do urzędu.

- W ostatnim okresie zauważamy zmniejszająca się każdego miesiąca liczbę ofert pracy. Zasadne więc jest wspieranie staży i osób rozpoczynających własną działalność gospodarczą - mówiła dyrektor Elżbieta Płóciennik.

Wśród członków spotkania wątpliwość wzbudziła celowość przeznaczenia tak dużej sumy dla osób odbywających staże. Zastanawiano się czy firmy, które przyjmują stażystów zatrudniają ich po zakończeniu wyznaczonego okresu. Starosta tczewski Witold Sosnowski podkreślał, że cenne jest przyjmowanie osób na staż, ponieważ dzięki temu poznają strukturę zatrudnienia oraz zdobywają zatrudnienie.

- W ciągu trzech lat, odkąd sprawuję urząd starosty, zatrudniłem około dziesięciu stażystów, którzy zdobywali praktyki w naszym urzędzie. Nigdy nie żałowałem tej decyzji.

Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (20)
dodaj komentarz

  • Domanos

    10.03.2010, 06:51

    ....

    Tylko, żeby rzeczywiście te środki trafiły do osób które powinny to otrzymać, a nie na premie dla urzędników i osób obsługujących ten program

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • były_stażysta_gość

    10.03.2010, 07:09

    byłem na staży, zaraz po studiach i to otworzyło mi oczy na temat wykonywania pracy. Studia niestety robią fałszywy obraz rynku pracy.

    Odpowiedz
    IP: 88.199.xx1.xx2 
  • ???_gość

    10.03.2010, 07:57

    A co tam robi Roman L.?

    Ludzie, a co na tym posiedzeniu robi pan Roman L. ??? A chyba, że szuka pracy to rozumiem? Powodzenia Panie Romku! Napewno się Pan odnajdzie.

    Odpowiedz
    IP: 88.199.xx0.xx4 
  • S_gość

    10.03.2010, 09:50

    Dokładnie o to samo chciałem się zapytać. Oświeciło mnie jednak i już wiem, on tam po prostu jest bo o to tylko mu zawsze chodzi by się pokazać. Jak drzwiami wyrzucą to oknem wejdzie. Doskonały uczeń swego mistrza Jana K

    Cytuj
    IP: 88.199.xx1.xx2 

    Siłacz_gość

    10.03.2010, 20:07

    wszystkie Romki łączcie się

    wszystkie Romki to wspaniałe chłopaki. Co się czepiacie, każdy ma gorsze (chude) lata, to że ktoś jest operatywny i szuka pracy na samym szczycie - to nic złego! A przy okazji do miasta Pudzian przyjechał, taniec był i gazeta była, poseł jest! To są kurcze osiągnięcia! Nie?

    Cytuj
    IP: 79.162.xx1.xx5 
  • hape_gość

    10.03.2010, 08:59

    Wychodzę z założenia, że każdy jest kowalem swojego losu. Jeśli kogoś zwolnili to znajdzie pracę o ile będzie tylko tego chciał. Ja szukałem - ponad 10 miesięcy. I znalazłem, bo chciałem. Jeśli ktoś będzie caly czas utrzymywany przez państwo to nigdy nie bedzie szukał pracy tylko kombinował. Ilu ludzi zdolnych do pracy stoi w kolejce po zasiłki?? Nasi kochani rzadzacy pomagają najsłabszym - bo im się w życiu nie powiodło?? Słabi są?? Nie leniwi!!! Bo nie zakasują rękawów do pracy a tylko po to aby pod sklepem obalić kolejnego browara. I wtedy Rada Zatrudnienia ma o czym deliberować. Za 8 mln moznaby pozalepiac powstające dziury, albo kawałek jakejś drogi wyremontować porzadnie. Moje pieniądze dla darmozjadów? NIE!!!

    Odpowiedz
    IP: 195.117.xx9.xxx 
  • _gość

    10.03.2010, 09:07

    Pracę chciało Ci się znaleźć dopiero po 10 miesiącach?

    Cytuj
    IP: 78.88.xx9.xx7 

    mieczyslaw_gość

    10.03.2010, 09:45

    hape - zgadzam sie.

    popieram jedynie krotkoterminowe zasilki, dla osob, ktorym naprawde w zyciu powinela sie noga. pracy jest pod dostatkiem, ale - sam bylem swiadkiem takiej oto rozmowy: - do pracy mam isc za tysiac zlotych? po co, jak dostane 800zl zasilku. to mi sie nie oplaca. za 2, 3 tysiace to co innego. slowa osoby bez wyksztalcenia. Panstwo socjalne samo hoduje sobie ludzi leniwych, bo im sie nalezy. Mi tez sie nalezy: zycie w bezpiecznym miescie, jazda po nowych i rownych drogach, nowoczesna sluzba zdrowia, sprawna policja, sciezki rowerowe, czyste chodniki, itp. Nie marnujcie pieniedzy podatnikow na przejedzenie - one niczego nie zmieniaja.

    Cytuj
    IP: 213.17.xx3.xx9 

    hape_gość

    10.03.2010, 10:28

    ~_gosc 10 miesiecy szukałem pracy w Tczewie, raz byłem za dobry, raz za słaby do niej. ~mieczysław NIe zebym chciał cukrowac, ale zgadzam się z twoją opinią. Nasze zarobione pieniądze - ludzi, którzy MUSZĄ sobie radzić w życiu bo ich rodzice cwaniactwa nie nauczyli, idą na normalnych darmozjadów.

    Cytuj
    IP: 195.117.xx9.xxx 
  • PinciuleX_gość

    10.03.2010, 11:51

    !

    Ja szukam pracy od kiedy ukończyłam 18 lat! ooo to już jest prawie rok! Jestem zarejstrowana w Urzędzie Pracy, żeby pomogli mi znaleźć pracę lub po to, aby wysłali mnie na jakiś kurs żebym tą pracę mogła zdobyć. Wiele osób jest takich co wolą dostac te 700zł zasiłku i na imprezkach rozprowadzić, ja do takich nie zaliczam się. I jeżeli komuś naprawde się należy niech dostanie! Myślę, że osoby którzy pracowali i zostali zwolnieni także sie należy. Myślę, że ok. 15 % osób zarejstrowanych w PUP, którym należy się zasiłek to robić im się nie chce! Podobnie jak z kursami, dlaczego np. kurs czy szkolenie na "wizaż" zdobędzie osoba, która kiedyś kosmetyczką była, a nie osoba, która chce naprawde przekwalifikować się na tą kosmetyczke, aby w tym zawodzie pracować? Jeżeli dawna kosmetyczka nie wiedziała co kiedyś ma zrobic ze swoimi kiedyś umiejętnościami, to dlaczego teraz ma to wiedzieć?

    Odpowiedz
    IP: 83.25.xx4.xx2 
  • MIO

    10.03.2010, 12:43

    praca jest - trzeba tylko chcieć

    Często spotykamy się z opinią że za te grosze nie opłaca się pracować. Jeśli ktoś ma wygórowane oczekiwania to będzie na garnuszku państwa do końca życia.Ja zaczynałem pracę za 3,50h z myślą że jak się nauczę będę zarabiał więcej. Teraz mam 25 h za tą samą pracę (bez konkretnego wykształcenia i układów). Firma w której pracuję często proponuje zatrudnienie ludziom " z ulicy" bez kwalifikacji za 12h ale wielu twierdzi że to psi grosz i się nie opłaca (fakt że praca ciężka) Niestety żeby zarabiać trzeba najpierw się pokazać. A kursy fajna sprawa ale przeprowadzone z głową i dla tych którzy myślą przyszłościowo!

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • Changi_gość

    10.03.2010, 15:14

    Dokładnie, tak jak mówisz.

    nieroby i nieudacznicy zawsze będą bez grosza. Podobnie jak ludzie liczący na to, że PUP znajdzie im pracę :-) Kto chce pracować, ten pracuje - tak było, jest i będzie. Druga strona medalu: Ferdynand K. mawiał, że dla ludzi z jego wykształceniem nie ma roboty... (połowa bezrobotnych ma ten sam problem).

    Cytuj
    IP: 84.38.xx5.xx9 

    czesio_gość

    15.03.2010, 17:42

    :)))

    MIO to wiele tłumaczy ... dla wyjaśnienia dodam, iż o pozimie Twoich wypowiedzi :)))

    Cytuj
    IP: 89.200.xx8.xx7 
  • Lumpenhrabina_gość

    10.03.2010, 13:10

    Czy przewidziano pieniądze...

    na szkolenie z kultury i grzeczności dla pracownic PUP, szczególnie tych, które mają bezpośredni kontakt z "klientami"? Bardzo by się przydały, szanowna Pani Dyrektor.

    Odpowiedz
    IP: 188.146.xx2.xx3 
  • tcz45

    10.03.2010, 15:36

    druga strona medalu

    a może by tak przyjrzeć się tczewskim firmom, które zatrudniają na czarno, nie płacą w terminach, proponują prace przez firmy pośredniczące itd lub za bardzo niskie stawki.....tu leży problem....szkoda, że nie mogę napisać o kogo chodzi , bo nie chcę mieć wytoczonego procesu o zniesławienia(chociaż mam rację)...

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • spostrzegawczy_gość

    10.03.2010, 15:58

    spoko oko :)

    gdyby wszyscy, których szanowny pan miał okazję zniesławić wytoczyli mu proces, nie wyszedłby pan z więzienia... nie ma kar jak widać ani za psie sranie na chodnik, ani za ludzkie plucie. Na innych :)

    Cytuj
    IP: 188.146.xx0.xx2 
  • pola_gość

    10.03.2010, 20:02

    Urząd Pracy

    Ja jestem bezrobotna od 4 miesięcy, mam wykształcenie wyższe i szukam aktywnie pracy, jednak jest tyle ludzi wykształconych , ze jest duża konkurencja, szukam pracy w administracji, w starostwie również jednak nic z tego bo konkursy są przeprowadzane co prawda ale mają zawsze swoich już kandydatów i człowiek uczy się , czyta ustawy a i tak biorą swoich.Na kursy zapisałam się dwa razy i na żaden się nie dostałam, jak szukają księgowych to chcą zaraz doświadczenie a gdzie mam zdobyć doświadczenie?Mam 29 lat i puki co nie kwalifikuje się ani na staż ani na prace interwencyjne bo nie spełniam kryteriów które trzeba spełnić by dostać się na staż,szkoda ,że nie jestem byłym skazańcem bo bym miała przywileje a tak mąż ma mnie utrzymywać. Dopiero za kilka miesięcy nabiorę takie uprawnienia, ponieważ wtedy będę zaliczała się do długotrwale bezrobotnych a na razie nie ma dla mnie nic, najgorsze jest to że oferty staży czy prac interwencyjnych rozdawane są na przełomie marca -czerwca wiec jak ktoś nabędzie prawo na taki staż we wrześniu czy październiku to już pieniędzy nie będzie, do tego oferty są wywieszane na 1 dzień na tablicy, więc taki bezrobotny jak ja musiałby być codziennie w UP by zobaczyć czy coś nie wisi.Mam apel do Pani Dyrektor UP proszę na bieżąco umieszczać codziennie na stronie internetowej oferty staży i prac interwencyjnych oraz robót publicznych a nie tak jak robicie to raz w tygodniu i to same oferty pracy bez ofert staży czy prac interwencyjnych.Po za tym pracodawcy chcą na staże przyjmować przeważnie osoby młode bo im przysługują staże na 12 miesięcy więc maja tania siłę robocza za darmo na rok, a co z tymi co mogą staże odbyć tylko przez 6 miesięcy?Takich nikt nie chce;( Dlaczego nie zrobicie w UP tak by więcej osób dostało te staże czy prace interwencyjna na 6 miesięcy, przez to o połowę więcej osób miało by możliwość załapania się na takie staże.Po za tym ostatnio czytałam na temat projektu "Nowe kadry - nowe standardy" zrealizowanego w 2009 r . przez UP w Tczewie , którego celem było zatrudnienie ok 7 pośredników i 2 doradców zawodowych i , że projekt ten został zrealizowany , jednak w 2009 r. śledząc na bieżąco oferty pracy dla kandydatów na pracowników UP nie widziałam ani jednego konkursu dotyczącego zatrudnienia pośredników i doradców w Urzędzie Pracy, więc jak jest możliwe zrealizowanie projektu i jak UP pozyskał tych pracowników skoro nie było konkursów, które w świetle ustawy o zatrudnianiu pracowników samorządowych, czyli również pracowników UP powinny obowiązywać ???Tak zatrudnili pracowników ale w 2008 r i to byli pracownicy którzy pracowali już w likwidowanych UP w Pelplinie,Gniewie a dla młodych wykształconych bezrobotnych ludzi pracy już zabrakło.

    Odpowiedz
    IP: 80.54.xx0.xx3 
  • kierowca roweru_gość

    10.03.2010, 21:50

    bełkot!

    tego nie da się czytać

    Cytuj
    IP: 88.199.xx6.xx6 

    MIO

    11.03.2010, 10:33

    ale o co chodzi?

    Znam ludzi z wyższym wykształceniem którzy zaczynali od "łopaty" a teraz są wysoko postawionymi pracownikami. Nie oglądali się na państwowe urzędy tylko ptrafili dostosować do panującej na rynku pracy sytuacji. Czasem zdrowy rozsądek musi przeważyć nad wygórowanymi ambicjami.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • as_gość

    11.03.2010, 17:13

    w urzedzie pracy jest 20 etatow a przy stole obrad

    siedzi 30 medrcow i dlubie w nosie

    Odpowiedz
    IP: 212.183.xx0.xxx 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.