Od kilku dni działają windy na tczewskim dworcu PKP. Cieszy to wszystkich podróżnych, którzy z ciężkim bagażem, czy wózkami z małymi dziećmi, musieli wspinać się po stromych schodach. Dotąd chociaż windy były gotowe od kilku miesięcy, to nie działały, bowiem czekały na odbiór techniczny.
W związku z pracami remontowymi na peronach i w okolicach dworca pasażerowie z Tczewa od jakiegoś czasu musieli liczyć się ze sporymi utrudnieniami. Przez kilka miesięcy zamknięte było główne wejście na dworcową halę. Jednak największe utrudnienie stanowił brak sprawnych wind - pokonanie stromych schodów sprawiało, że wjechanie na peron stało się praktycznie niemożliwe dla niepełnosprawnych, czy matek z małymi dziećmi w wózkach. I chociaż kusiły drzwi nowiutkiej widny, jednak na próżno pasażerowie naciskali guzik przywołania - dźwigi nie funkcjonowały, chociaż początkowo PKP zapowiadało, że zaczną działać na początku wakacji. Skąd zatem kilkumiesięczne opóźnienie w uruchomieniu dźwigów?
- To nie zależało od nas, chodziło o kwestie odbiorowe. Teraz wszystkie dźwigi już funkcjonują i pozytywnie przeszły odbiór eksploatacyjny - mówi Mieczysław Daszkowski z Sekcji Eksploatacji PKP PLK w Tczewie.
Przypomnijmy, że remont tczewskich peronów prowadzono w ramach prac modernizacyjnych obszaru Lokalnego Centrum Sterowania w Tczewie. Zmodernizowano m. in. kolejowy most przez Wisłę - obiekt wypiaskowano, ułożono na nim nowe torowiska - całość kosztowała aż 65 mln euro. W sumie ułożono tu ponad 13 kilometrów nowych torów, na stacji wykonano cztery nowe perony - w tym dwa wydłużone, umożliwiające postój najdłuższych składów. Wszystkie prace były prowadzone w ramach remontu linii kolejowej E65. Za ponad miliard złotych pomiędzy Szymankowem a Pruszczem Gdańskim ułożono 79 kilometrów nowych torowisk, zlikwidowano skrzyżowania jednopoziomowe oraz zbudowano nowe perony.
W związku z pracami remontowymi na peronach i w okolicach dworca pasażerowie z Tczewa od jakiegoś czasu musieli liczyć się ze sporymi utrudnieniami. Przez kilka miesięcy zamknięte było główne wejście na dworcową halę. Jednak największe utrudnienie stanowił brak sprawnych wind - pokonanie stromych schodów sprawiało, że wjechanie na peron stało się praktycznie niemożliwe dla niepełnosprawnych, czy matek z małymi dziećmi w wózkach. I chociaż kusiły drzwi nowiutkiej widny, jednak na próżno pasażerowie naciskali guzik przywołania - dźwigi nie funkcjonowały, chociaż początkowo PKP zapowiadało, że zaczną działać na początku wakacji. Skąd zatem kilkumiesięczne opóźnienie w uruchomieniu dźwigów?
- To nie zależało od nas, chodziło o kwestie odbiorowe. Teraz wszystkie dźwigi już funkcjonują i pozytywnie przeszły odbiór eksploatacyjny - mówi Mieczysław Daszkowski z Sekcji Eksploatacji PKP PLK w Tczewie.
Przypomnijmy, że remont tczewskich peronów prowadzono w ramach prac modernizacyjnych obszaru Lokalnego Centrum Sterowania w Tczewie. Zmodernizowano m. in. kolejowy most przez Wisłę - obiekt wypiaskowano, ułożono na nim nowe torowiska - całość kosztowała aż 65 mln euro. W sumie ułożono tu ponad 13 kilometrów nowych torów, na stacji wykonano cztery nowe perony - w tym dwa wydłużone, umożliwiające postój najdłuższych składów. Wszystkie prace były prowadzone w ramach remontu linii kolejowej E65. Za ponad miliard złotych pomiędzy Szymankowem a Pruszczem Gdańskim ułożono 79 kilometrów nowych torowisk, zlikwidowano skrzyżowania jednopoziomowe oraz zbudowano nowe perony.
Komentarze (8) dodaj komentarz
a _gość
10.10.2011, 00:10
A tą windą
A tą windą da rade z peronu na peron ? Czyli ta winda jeździ w bok ?
Odpowiedzyahoo!_gość
11.10.2011, 00:25
heh
A gdzie ma jechać... w bok!!!
CytujAdaś M._gość
11.10.2011, 16:08
...
Wieczorem przyjdą do mnie kumple z wiertarkami. Będziemy WIERCIĆ !
Cytuj???_gość
10.10.2011, 02:22
Kaczyński
Windy uruchomiono kilka dni temu bo kaczyński przejeżdżał przez Tczew. I wszystko jasne.
Odpowiedz_gość
10.10.2011, 03:56
zlikwidowano ? skrzyżowania dwupoziomowe?
Odpowiedz***_gość
10.10.2011, 07:43
Wandalizm
Niby dopiero uruchomione, a winda, którą zjeżdża się na Kozen już popisana. Jeszcze trochę i tak będzie ze wszystkimi. Dbajmy o nie, moze jakies kamery w windach ? Myślę, że to byłoby rozsądne rozwiązanie.
Odpowiedzmayster_gość
10.10.2011, 08:44
myślę, że lepsze od kamer byłyby działka automatyczne. A tak poważnie, to w ramach testu sobie zjechałem jedną z wind. Na dole zacięły się drzwi. Popchnąłem ręką, ale współczucia np. pani z wózkiem lub starszej osobie, która nie wiedziałaby co zrobić...
Odpowiedztczewianin_gość
10.10.2011, 16:34
windą do nieba!!
Odpowiedz