Co się działo w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej? Sprawę bada prokuratura

Prokuratura sprawdza, co działo się w poradni (fot. tcz.pl)
Co się działo w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej? Sprawę bada prokuratura
Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Tczewie znalazła się pod lupą prokuratury. Wszystko zaczęło się od rutynowej kontroli w placówce, która wykazała nieprawidłowości w gospodarowaniu środkami finansowymi. Dotychczasową dyrektorkę zawieszono, a jej miejsce zajęła pracująca dotąd w poradni jako pedagog, Aleksandra Radaszewska.

Cała sprawa rozpoczęła się, kiedy zespół kontrolny starostwa powiatowego rozpoczął rutynową kontrolę finansową w Poradni Psychologiczno- Pedagogicznej w Tczewie. Jej efektem było znalezienie nieprawidłowości w zakresie gospodarowania środkami finansowymi. Wtedy starosta tczewski, Witold Sosnowski, podjął decyzję o przedłużeniu rozszerzenia zakresu kontroli.

- Ze względu na dotychczas stwierdzone nieprawidłowości, zarząd powiatu postanowił zawiesić w obowiązkach służbowych dotychczasową dyrektor i powołał na to stanowisko na czas trwania zawieszenia pracownika tej placówki - Aleksandrę Radaszewską. - wyjaśnia nam Kamila Wiśniewska, rzeczniczka prasowa tczewskiego starostwa.

Sprawę w sprawie nieprawidłowości w tczewskiej poradni prowadzi Prokuratura Rejonowa w Gdańsku Oliwie. Czynności prowadzi również Komenda Miejska Policji w Gdańsku.
Równolegle z prowadzoną kontrolą urzędniczą swoje działania podjęła Komenda Powiatowa Policji w Tczewie. Funkcjonariusze wszczęli dochodzenie w sprawie i zabezpieczyli dokumenty.


- Na temat wyników postępowania nie wpłynęła do Starostwa Powiatowego w Tczewie jeszcze żadna pisemna informacja. - dodaje Kamila Wiśniewska.

Jednocześnie Zarząd Powiatu Tczewskiego skierował pismo do Pomorskiego Kuratora Oświaty w Gdańsku z prośbą o wyrażenie opinii w sprawie odwołania ze stanowiska dyrektorki Poradni Psychologiczno- Pedagogicznej w Tczewie. Pomorski Kurator Oświaty w Gdańsku wyraził pomyślną decyzję o zawieszeniu dotychczasowej dyrektor placówki. W związku z tym Zarząd Powiatu podjął uchwałę o odwołaniu ze stanowiska dyrektora Poradni Psychologiczno- Pedagogicznej - 21 czerwca br. Komisja Konkursowa oficjalnie powołała na to stanowisko Aleksandrę Radaszewską. Byłej dyrektorce zarzuca się m. in. przekraczanie uprawnień i niedopełnianie obowiązków. Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna zajmuje się udzielaniem pomocy dzieciom z dysfunkcjami rozwojowymi, psychicznymi oraz udzieleniem pomocy i wsparcia rodzicom i pracownikom placówek, w których przebywają dzieci.

Niektóre z nieprawidłowości wykazane przez zespół kontrolny starostwa powiatowego:

- W roku 2009 nie rozpatrzono wniosków złożonych przez nauczycieli o dofinansowanie różnych form kształcenia. (...). Na kwotę 4,092, nie mając żadnych dowodów źródłowych, sporządzono listę płac z dnia 28.12.2009 - na liście figurował jeden pracownik, na którego konto dokonano przelewów. Z późniejszych pisemnych wyjaśnień wynika, że pracownik zwrócił dyrektorce otrzymaną kwotę w lutym 2010 roku. Dyrektorka tłumaczyła, że otrzymaną kwotę przechowuje w domu, a później na piśmie dodała, że w siedzibie jednostki. Kwota znalazła się w metalowej kasetce w pomieszczeniu jednostki. Pieniądze w kwietniu wróciły do starostwa,

- Zapis jednego z paragrafów regulaminu "Podziału funduszy dla nauczycieli podnoszących swoje kwalifikacje zawodowe" jednostki jest niezgodny z uchwałami zarządu powiatu,

- W roku 2008 i 2009 od dofinansowań dla nauczycieli był potrącany podatek dochodowy - jest to niezgodne z przepisami,

- żaden pracownik w jednostce nie posiadał aktualnych badań lekarskich,

- wyjaśnienia przyjęte od pracowników potwierdziły nieformalną informację, że w trakcie przygotowań do kontroli "kart indywidualnych" uczniów, na polecenie byłej dyrektor uzupełniano stare i tworzono nowe dokumenty,

- była dyrektor nie dopełniła obowiązku zmiany karty wzorów podpisów upoważnionych do dysponowania rachunkiem bankowym od 2005 roku do kwietnia 2010 upoważnienia posiadały osoby niepracujące już w jednostce.


Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (25)
dodaj komentarz

  • robak

    08.07.2010, 00:11

    zatem coś na rzeczy jest; teraz czekamy na oficjalne informacje z organów prowadzących dochodzenie; liczę że prokuratura gdańsk-oliwa przekaże materiały, które po postępowaniu przygotowawczym albo wskażą osobę winną i inne zamieszane w ten proceder albo też pani dyrektor zostanie oczyszczona

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • wolffgang_gość

    08.07.2010, 00:13

    Tej Pani już podziękujemy! Dobrze, że ktoś nareszcie dobrał jej sie do d....!

    Odpowiedz
    IP: 109.197.xx3.xxx 
  • .._gość

    08.07.2010, 00:32

    ..

    patol

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx8.xx7 
  • hm_gość

    08.07.2010, 01:14

    obiektywnie

    to moim zdaniem nie było podstaw do odwołania.No karta wzorów podpisów ale poza tym to chyba z serii dajcie mi człowieka paragraf się znajdzie

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx0.xx1 
  • ja_gość

    02.11.2011, 08:27

    całkowicie sie zgadzam

    gdyby brac pod uwage takie nieprawidlowosci to prokuratura miałaby robote w kazdym przedsiebiorstwie, placowce budzetowej i td... bez przesady, nie ma wiekszych problemow?

    Cytuj
    IP: 82.160.xx0.xx6 
  • ?_gość

    08.07.2010, 07:38

    pytań kilka rodzi się: jak często placówka była kontrolowana? czy w poprzednich kontrolach wszystko było OK? czy aby nie jest to spektakl z cyklu jaki sprawny i dzielny pisowski działacz i starosta tępiący układy i złodziei? czy nie powstał problem braku nadzoru ze strony organu załozycielskiego,czyli starosty, co też powinna skontrolowac prokuratura? a poza tym kogo to obchodzi?

    Odpowiedz
    IP: 83.25.xx5.xx9 
  • longwayhome_gość

    08.07.2010, 07:50

    Oprócz zarzutu dotyczącego zwrotu pieniędzy przez nauczyciela do rąk dyrektorki nie ma tam żadnych poważnych. - wzory podpisów, to przestarzała procedura, która i tak nic nie daje - oprócz może szczątkowych pozorów bezpieczeństwa i procedury. - karty uczniów to ewidentne zaniedbania "pedagogów" tam pracujących - brak badań lekarskich - zaniedbania osoby prowadzącej kadry, mogło to być ukrywane przed dyrektorem. - potrącenia podatku wynikać mogła z niejasnych zapisów w prawie podatkowym, dziwne, że nie wykazano zaniedbań w tym zakresie przy sprawozdaniach za działalność PPP w latach 2008(!), Pewnie w starostwie nikt nie wiedział jak to sprawdzić. - prawidłowość zapisu na regulaminie powinien potwierdzić radca prawny, własnoręcznym podpisem. Podpisał to pewno również starosta, więc jak? Nie wiedział co podpisuje? Cała sprawa wygląda tak: Dużo pierdołów, duży szum medialny i wpuścimy tam kogoś znajomego na wolne stanowisko.

    Odpowiedz
    IP: 77.253.xxx.xx2 
  • ja_gość

    02.11.2011, 11:29

    a kto zgadnie

    dlaczego w protokole tej kontroli to jedno jedyne nazwisko było zatajnione?

    Cytuj
    IP: 83.11.xx2.xx1 
  • robak

    08.07.2010, 09:56

    odpowiedzialnośc za funkcjonowanie placówki ponosi kierownik/ dyrektor; i nie zwalnia go z odpowiedzialności to, że błędy popełnili jego pracownicy; niech sprawę zbada wydział kontroli starostwa; niech zbada prokuratura; jak będą wnioski można decydować o ewentualnym pociągnięciu do odpowiedzialności konkretnych osób;

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • kotek_gość

    08.07.2010, 10:43

    a co na to?

    A co na to znany poseł?

    Odpowiedz
    IP: 83.238.xx9.xx0 
  • jono 24_gość

    08.07.2010, 10:45

    fauszerstwa

    na opinii mojego dziecka w skład komisji wchodził lekarz, który miesiąc wcześniej został pochowany. A kasa za komisję to pewnie poszła na konto pani dyrektor, bo nie myślę że przez ponad miesiąc nikt nie zauważył nieobecności lekarza

    Odpowiedz
    IP: 78.88.xx5.xx1 
  • Miniusia_gość

    08.07.2010, 10:55

    krótko i na temat "I DOBRZE SIE STAŁO"

    Odpowiedz
    IP: 83.220.xx0.xx5 
  • robak

    08.07.2010, 13:18

    jono 24 - skoro o tym wiedziałaś, to dlaczego sama nie zainterweniowałaś w tej sprawie?

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • baniak_gość

    08.07.2010, 15:33

    o co chodzi - to same popierdułki?

    ~ longwayhome ma rację - nie ma tu nic poważnego a tego typu zarzuty sformułowałbym w trakcie dwugodzinnej kontroli. "Que penis aqua turban?" powiedzieliby starożytni.

    Odpowiedz
    IP: 95.51.xxx.xx2 
  • j-23

    08.07.2010, 15:38

    A tak dobrze jej z oczu patrzyło..........

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • _gość

    08.07.2010, 16:51

    jakiś czas temu była mowa, że budynek PPP ma przejąć bodajże sąd rejonowy... czyżby chcieli wykurzyć stamtąd placówkę?

    Odpowiedz
    IP: 87.205.xx1.xx4 
  • mkj_gość

    08.07.2010, 18:54

    dla mnie tą placówke powinni zamknąc codziennie tamtendy przechodze i widze tylko panie z papierosem wracam znowu przerwa na papierosa ide do sklepu znow to samo tak pracowac to ja bym tez chciala .

    Odpowiedz
    IP: 89.73.xx5.xx6 
  • _gość

    08.07.2010, 20:16

    Riposta

    w takim razie nie należysz do grona ambitnych ludzi

    Cytuj
    IP: 84.38.xx5.xx9 
  • ELA_gość

    08.07.2010, 19:57

    Ale tam nie tylko jest poradnia Pedagogiczno-Psychologiczna. W budynku mieści się również Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności, więc nie można jednoznacznie stwierdzić, że to akurat panie z poradni wychodzą co chwilę na dymka.

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx4.xx6 
  • Smerf_gość

    08.07.2010, 20:10

    nowy kontroler ot co

    za pomyłki i niedopilnowanie pracowników kadr i księgowości w placówce odpowiada dyrektor. Podejrzewam, że zmienił się po prostu człowiek który kontrolował PPP terAZ dopiero przy kontroli innych placówek będzie jatka - zobaczycie

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx0.xx3 
  • xxxx_gość

    08.07.2010, 20:22

    Rozmyje się jak z panem który odziedziczył spadek po staroście amen

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx9.xx9 
  • longwayhome_gość

    08.07.2010, 20:37

    za pomyłki i niedopilnowanie pracowników kadr i księgowości w placówce odpowiada dyrektor. - owszem. Jednak za badanie uchybień wymienionych w artykule nie powinna zabierać się prokuratura... Komuś musiało bardzo zależeć na zaangażowaniu prokuratury. W tym przypadku zastosowanie udziału prokuratury do zbadania sprawy jest strzelaniem armatą w muchy. Przy odrobinie dobrej woli można całą sprawę załatwić w jedno popołudnie - po męsku. Nie mówię tutaj o kolesiostwie, ale o spisaniu protokołu pokontrolnego z zaleceniami i ustosunkowaniu się do niego przez dyrektora. Oczywiście słuszne jest udzielenie dyrektorowi nagany lub upomnienia, ale dąży się do tego, aby posiadał on wyrok. Wydaje mi się to nieadekwatne. Powtarzam jednak, że taki jest mój - być może naiwny pogląd. Ufam jednak, że z podobną szczegółowością zostanie potraktowany pewien anonimowy naczelnik wydziału komunikacji w starostwie, co do którego istnieje słuszne podejrzenie, że w godzinach urzędowania zabawia się na forum internetowym, wypisując tam niestworzone historie.

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx9.xx3 
  • _gość

    10.07.2010, 21:24

    proszę sprawdzić jeszcze wszystkich pracowników tej placówki poziom wykształcenia , bo ta pani dyrektor po znajomości przyjmowała do pracy w biurze bez żadnego przygotowania zawodowego .

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx2.xx9 
  • psychopata_gość

    16.07.2010, 09:04

    A teraz czas na sprawdzenie przekrętów w królestwie pani U.G na ulicy Wigury!!

    Odpowiedz
    IP: 78.88.xx8.xx5 
  • henry_gość

    05.08.2010, 11:16

    wigury :D haha (kolejna placówka z włascicielem a nie szefem) tam tez przydałaby sie konkretna kontrola !!!

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx0.xx2 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.