A więc wojna - jak przed laty walczyli o most

Mostu, tak jak w 1939 roku, bronili polscy żołnierze (fot. tcz.pl)

odbyło się
01
09.2009
Wtorek
A więc wojna - jak przed laty walczyli o most
W ostatni wtorek (01.09) tczewianie obchodzili 70-tą rocznicę wybuchu II wojny światowej. Tczewskie obchody, szczególnie dla tłumnie zgromadzonej nad Wisłą młodzieży, stały się żywą lekcją historii. Podczas przygotowanego widowiska obserwowaliśmy zmagania wojsk polskich podczas obrony strategicznych mostów przez Wisłę przed atakami hitlerowców.

Najpierw goście i lokalni oficjele upamiętnili ofiary II wojny światowej podczas apelu poległych i złożyli kwiaty przy tablicy nad Wisłą. Potem zgromadzeni licznie na bulwarze tczewianie przenieśli się do wydarzeń z września 1939 roku. Aby publiczność mogła lepiej podziwiać zmagania Polaków z hitlerowskim najeźdźcą, rolę przyczółka mostu od strony Lisewa odegrał przyczółek tczewski.

Inscenizację rozpoczęła scena prowadzenia na miejsce egzekucji przez żołnierzy niemieckich polskich inspektorów celnych i kolejarzy, którzy uznawani są za pierwsze ofiary II wojny. Było również bombardowanie mostu - rolę niemieckich samolotów odegrały malborskie Migi-29. Potem doszło do bezpośrednich walk. Niemieckie siły wspierał m. in. opancerzony transporter i ostrzał z moździerza. Polskie siły miały do dyspozycji lekki wóz pancerny. Posypał się grad kul, jednak ze względu na przewagę wojsk niemieckich ppłk Stanisław Janik - dowódca polskich sił, tak jak przed 70-ciu laty, wydał rozkaz wycofania się ze wschodniego przyczółka. Zapadła również decyzja o wysadzeniu mostu przez Wisłę, by uniemożliwić hitlerowcom przeprawę na drugą stronę rzeki.


Widzowie potyczki polsko-niemieckie obserwowali na specjalnym telebimie, zaś całość komentował lektor. Wyświetlono również film dokumentujący naloty na Tczew z 1939 r. Na bulwarze odbył się także koncert pieśni patriotycznych w wykonaniu Chóru Męskiego ECHO oraz koncert Harcerskiej Orkiestry Dętej. Na zakończenie na wszystkich uczestników czekał poczęstunek. Widowisko powstało dzięki wspólnemu zaangażowaniu kolejarzy, celników i przedstawicieli Urzędu Miejskiego.

- Te obchody są skierowane nie do nas - my tu jesteśmy od 20 lat, niektórzy nawet dłużej - ale do
młodzieży, która tak licznie zgromadziła się na błoniach tczewskich. To Wy musicie dbać o naszą historię, my o niej pamiętamy, ale Wy musicie pamiętać, jak już nas nie będzie, żeby historia nie została przekłamana. Żebyśmy z godnie podniesioną głową mogli mówić, że jesteśmy ofiarami, a nie agresorami
. - mówił w imieniu organizatorów Jacek Prętki.


Drukuj
Prześlij dalej