Niebezpiecznie w okolicach Tczewa - woda zalewa pola i podchodzi pod domy

Wczoraj udrożniano koryto Rowu Młyńskiego (fot. tcz.pl)
Niebezpiecznie w okolicach Tczewa - woda zalewa pola i podchodzi pod domy

zobacz galerię zdjęć: 3
Nagłe ocieplenie sprawiło, że niebezpiecznie robi się w okolicach Tczewa. Spiętrzona woda na Rowie Młyńskim, przepływającym przez Tczewskie Łąki, zalewa okoliczne pola. Zagrożone są również domostwa. Właściciele gruntów uważają, że winna całej sytuacji jest nie tylko dodatnia temperatura, ale i firma, która modernizuje kolejowe wiadukty. Śledzący sprawę panowie odkryli, że budowlańcy zorganizowali tymczasowy przejazd przez Rów Młyński, częściowo go zasypując i zmniejszając jego przepustowość.

Zalane pola, zwały błota i woda podchodząca prawie pod drzwi - tak jeszcze wczoraj (01.03) wyglądała sytuacja w Tczewskich Łąkach. Powodem całego zamieszania jest niepozorny zazwyczaj Rów Młyński, który przepływa przez wieś. Od kilku dni poziomowi wody na tym cieku z niepokojem przyglądają się właściciele okolicznych pól, m. in. Stefan Dominikowski, który w sąsiedztwie torów ma działkę, gdzie hoduje swoje konie. Od kilku dni wspólnie z kilkoma innymi osobami w Tczewskich Łąkach bywa codziennie:

- Już w ubiegłym tygodniu dzwoniłem do wójta gminy Tczew, by powiadomić, że gdzieś na wysokości Tczewskich Łąk występuje zator. W Koźlinach na Motławie było mało wody, a nas zalewało. Sprawa nie dawała mi spokoju i w ostatnią sobotę wspólnie z sołtysem Koźlin, znaleźliśmy zator. Okazuje się, że przy samych torach firma wykonujące prace przy kolei zrobiła sobie przejazd. Wyłożono worki, wysypano ziemię i samochody mogły przejeżdżać. Woda początkowo się przelewała, ale przyszły mrozy, woda zbyt wolno szła i teraz sytuacja się pogorszyła. - tłumaczy nam pan Stefan - Sytuacja jest niewesoła. Z jednego z gospodarstw trzeba już było wypompowywać wodę.

W ostatnią niedzielę właściciele okolicznych pól i domostw zebrali się, dokonali oględzin, spisali protokół i wezwali strażaków. Dopiero po południu udało się uzyskać zgodę na usuwanie z rowu spiętrzonego lodu ściągniętą przez rolników koparką. Zniknął również zorganizowany na rzece tymczasowy przejazd. Kiedy wczoraj (01.03) byliśmy na miejscu zdarzenia, ciężki sprzęt wywoził z miejsca wcześniejszej przeprawy rury, zniknęły też worki. O sprawie wiedział już również szef Wydziału Administracji i Zarządzania Kryzysowego tczewskiego starostwa, Włodzimierz Mroczkowski, którego wydział bezpośrednio kontroluje sytuację. Wczoraj do Tczewskich Łąk przyjechali m. in. przedstawiciele starostwa i Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej:


- Mamy podtopienia pól uprawnych spowodowane najprawdopodobniej działalnością firmy wykonującej prace modernizacyjne przy torach. Zwężono przepływ, stąd zalegające tu kry, które są teraz sukcesywnie kruszone, zaczynając od najgorszych miejsc w Tczewskich Łąkach. Z powodu zalegającej kry i topnienia śniegu z okolicznych pól sytuacja wygląda dość poważnie. Lekko został naruszony nasyp toru kolejowego. Zarówno gmina Tczew, jak i Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej odpowiedzialny za Rów Młyński, podejmują działania, by przepływ udrożnić. Woda powali, ale opada. Jeśli nie wydarzy się nic nagłego, sytuacja powinna zostać sukcesywnie opanowana. - wyjaśniał nam przybyły na miejsce zastępca naczelnika Wydziału Administracji i Zarządzania Kryzysowego tczewskiego starostwa, Marek Mroziński.

Dokonujący wizji lokalnej przedstawiciele RZGW tłumaczyli, że nikt nie powiadamiał ich o zorganizowaniu tymczasowego przejazdu i nasypu przez ciek. Po rozmowach z przedstawicielami firmy wykonującej modernizacje wiaduktu dla kolei, udało się wynegocjować od budowlańców pomoc w postaci dwóch koparek, które miały zająć się kruszeniem zatoru na Rowie Młyńskim. O sytuacji związanej z podtopieniami będziemy informować na bieżąco.

Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (18)
dodaj komentarz

  • mieczyslaw_gość

    02.03.2010, 01:29

    a to Polska wlasnie

    jak sie pali, to sie gasi. a jak dlugo pozarow nie bedzie, to znajdzie sie taki "inteligent", ktory stwierdzi ze straz nieptorzebna. jak mozna zasypac row/ ciek wodny, czy cokolwiek innego bez chocby zapytania? rolnicy, jak was zaleje, firma do sadu - zaplaca raz odszkodowania, nastepnym razem pomysla lub zbuduja bardziej cywilizowana przeprawe. niestety, za swoje czyny trzeba ponosic odpowiedzialnosc, a "nie wiedzialem" to moze powiedziec maly Jas w podstawowce.

    Odpowiedz
    IP: 88.199.xx1.xx1 
  • Gwajer_gość

    02.03.2010, 21:02

    Najpierw prokurator, bo nie ustalono sprawcy tej samowoli.

    Cytuj
    IP: 84.38.xx5.xx0 
  • looksfer_gość

    02.03.2010, 08:15

    Naprawdę nie rozumiem, jak można być tak bezmyślnym. Żeby nikomu z tych budowlanców do głowy nie przyszło, że jak śniegi odpuszczą to ta ich prowizorka może spowodować powazna podtopienie. Dzieci w podstawówce wiedza, że po zimie rzeki podnoszą swój stan i każde zmniejszenie przepustowaści rzeki może spowodować jej wylanie z koryta. Moim zdaniem zaraz po aktualnej sytuacji w pociągach, to zdażenie zasługuję na rangę II miejsca idiotyzmu roku 2010, chociaz oba są związane z PKP.

    Odpowiedz
    IP: 83.25.xx6.xx0 
  • bubel_gość

    02.03.2010, 08:30

    what???

    przecież jak już to jest motława bo kanał młyński płynie przez Tczew do lubiszewa a to jest rzeczka na Tczewskich Łąkach

    Odpowiedz
    IP: 195.117.xx7.xx0 
  • pytia_gość

    02.03.2010, 08:56

    Kanał Młyński i Rów Młyński to dwie różne sprawy - tu cytat za http://www.forum.dawnygdansk.pl Przegroda na Szpęgawie, tworząca Jeziora Rokickie, zrobiona została po to, by ograniczyć (może nawet powstrzymać) wpływanie jej wód na Żuławy. Wody Szpęgawy zostały z tych jezior skierowane specjalnie po to wykopanym Kanałem Młyńskim (Tczewskim) do Wisły poniżej Tczewa. To, co przesiąkało przez zaporę (bo zawsze coś przesiąka) odprowadzano do Motławy rowami. Nie wiem, po co dwa: Rów Młyński i ten, który był wcześniej korytem Szpęgawy, który nie wiedziano było jak nazywać. Już nie Spęgawa, bo nie jej wody nim płynęły. Ponieważ uchodził do Motławy i był jakby jej przedłużeniem spotykamy na mapach "Höhiche - Mottlau", "Neue - Mottlau", a i "Fliess (strumień) - Motlau" też się zdarza. Zdarza się, że i Rów Młyński Motławą jest nazywany.

    Cytuj
    IP: 89.200.xx2.xx4 
  • mieczyslaw_gość

    02.03.2010, 08:33

    looksfer! zdarzenie, a nie zdazenie ;]

    Odpowiedz
    IP: 213.17.xx3.xx9 
  • Tczewiak_gość

    02.03.2010, 12:26

    To jest Motława !!!, wystarczy spojrzeć na mapki geodezyjne, mało tego jedno z ujęć wody dla miasta Tczewa znajdujące się obok tej rzeczki nazwane jest : ujęcie Motława. Bądźmy precyzyjny w nazewnictwie.

    Odpowiedz
    IP: 78.88.xx5.xx8 
  • mk_gość

    02.03.2010, 13:26

    Jak takie firmy remontują Tczew i okolice to nie dziwo że jest taki burdel .

    Odpowiedz
    IP: 88.199.xx5.xx9 
  • mieczyslaw_gość

    03.03.2010, 12:50

    mk - mylisz sie.

    nie jakie firmy, tylko jaki gospodarz. bo jesli gospodarz pozadny, to chocby mial partacza do roboty, to nauczy go porzadnie wykonywac swoje obowiazki, bo mu nie zaplaci, a jak firma sie nie wywiaze, to wypad. a w Tcz, bylejakos kroluje, byle bylo.

    Cytuj
    IP: 213.17.xx3.xx9 
  • _gość_gość

    02.03.2010, 13:33

    Tylko że przepust jest w górę kanału, więc zmniejszone światło koryta spowodowałoby spiętrzenie wody od strony krajowej jedynki, a nie od strony Tczewskich Łąk, więc nie to jest przyczyną

    Odpowiedz
    IP: 95.48.xx2.xx4 
  • maly89-tzc_gość

    02.03.2010, 13:39

    Ocieplenie Buhahah

    Wiadomo bylo ze ocieplenie bedzie jak zawsze w telewizji zapowiadali ze sa na to przygotowany tak tak tak Glupiemu gadanie i U nas ma być Euro szok Zenada Pozdro. Dla Sejmu ;D

    Odpowiedz
    IP: 88.199.xx4.xxx 
  • ja15_gość

    02.03.2010, 13:40

    coś w tym jest

    a może jak mocno wyleje to zmyje psie odHody;) bo tyle ich jest że od razu przypomina mi sie "dzień świra"

    Odpowiedz
    IP: 88.199.xx8.xxx 
  • T!G3[R]_gość

    02.03.2010, 16:46

    co się dziwicie że woda w "milenie" się podniosła jak miasto Tczew wywoziła śnieg właśnie do kanału młyńskiego ; ] pozdrawiam .

    Odpowiedz
    IP: 78.88.xx7.xx6 
  • Gwajer_gość

    02.03.2010, 21:09

    No i co z tego? Tym kanałem zwykle spływają wody opadowe do Wisły. Jednak ja proponowałbym wrzucać śnieg do tego osadnika obok szkoły nr 8, to znakomite miejsce i nikomu by tam śnieg nie przeszkadzał.

    Cytuj
    IP: 84.38.xx5.xx0 
  • MIO

    02.03.2010, 17:22

    Przynajmniej pracownicy torowi będą teraz mogli dopłynąć na tory, bo przejazd kazali im rozebrać.

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • andy2321_gość

    02.03.2010, 19:35

    do gość gość

    p***y kolego piszesz a nic o sprawie nie wiesz .Zator w kierunku tczewskich łąk powstal wlasnie w wyniku zbudowania tamy przez tame przeplyw wody byl o wiele mniejszy niż powinien być a w wyniku tego koryto rzeki w kierunku na tczewskie łąki zamarzło od tamy w kierunku koźlin na dlugosci okolo 1km i dlatego podtopilo domostwa na tczewskich łąkach wiem bo bralem udzial w calej niedzielnej akcji .pozdrawiam

    Odpowiedz
    IP: 77.253.xx4.xx3 
  • mieczyslaw_gość

    03.03.2010, 12:53

    andy2321, naucz sie uzywac przecinkow i kropek,

    bo nie da sie czytac tego co napisales.

    Cytuj
    IP: 213.17.xx3.xx9 
  • Tczewianin_gość

    03.03.2010, 18:03

    Trzeba mieć mózg ptaka żeby wywozić śnieg z miejsc zagrożonych do miejsc zagrożonych ,kto tym w Tczewie zarządza ? A ci co zasypują cieki wodne mają chyba ciche przyzwolenie od tych zarządzających. Przede wszystkim zapobieganie podtopieniom i powodziom !!! Także panowie którzy biorą za to pieniądze ruszcie tyłki i jazda w teren !!!

    Odpowiedz
    IP: 83.25.xx6.xx3 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.