Lokomotywa SM03, do której można wejść, wszystkiego dotknąć, a nawet zagwizdać, dźwig obrotowy, plansze tematyczne, czy figura św. Katarzyny Aleksandryjskiej - patronki kolejarzy. Wszystko to będzie można obejrzeć na wystawie "Torami tczewskiej kolei", którą będzie można oglądać w "Fabryce Sztuk". Ekspozycję przygotowano, by przypomnieć o kolejarskich tradycjach grodu Sambora.
Wystawa będzie czynna od 26 listopada na placu wewnętrznym CWRDW. Jej największą atrakcją jest odrestaurowana lokomotywa SM03. Ciuchcię przekazali kolejarze, którzy w swoim wolnym czasie doprowadzili ją do dawnej świetności. Ustawienie 24-tonowej lokomotywy wymagało sporo zachodu. W całej operacji brały udział dwa dźwigi. W końcu stanęła na torach i stanowi kolejną z atrakcji "Fabryki Sztuk". Oprócz niej na wystawie będzie można podziwiać dźwig obrotowy, plansze tematyczne, opowiadające o historii kolei w Tczewie oraz figurę św. Katarzyny Aleksandryjskiej, patronki kolejarzy.
- Zapraszamy na nasz dziedziniec całe rodziny, by przypomnieć najmłodszym, że historia naszego miasta jest związana z rozwojem kolei. Do naszej lokomotywy każdy będzie mógł wejść, zawiadywać pracami kolei, zagwizdać i poczuć się jak prawdziwy maszynista. W środku ciuchci zamontowano także monitor, na którym będzie można obejrzeć specjalny film. - wyjaśnia Alicja Gajewska, dyrektor "Fabryki Sztuk".
Wszystkim gościom wręczane będą również pamiątkowe bilety konduktorskie, wykonane na wzór oryginalnych z XX wieku. Dodajmy, że do tej pory na dziedzińcu placówki znalazło się już miejsce dla poniatówki, lapidarium, makiety Mostu Tczewskiego oraz torów ze zwrotnicą. Wystawa "Torami tczewskiej kolei" jest ekspozycją stałą, dostępną dla zwiedzających przez cały rok. Wstęp wolny.
Wystawa będzie czynna od 26 listopada na placu wewnętrznym CWRDW. Jej największą atrakcją jest odrestaurowana lokomotywa SM03. Ciuchcię przekazali kolejarze, którzy w swoim wolnym czasie doprowadzili ją do dawnej świetności. Ustawienie 24-tonowej lokomotywy wymagało sporo zachodu. W całej operacji brały udział dwa dźwigi. W końcu stanęła na torach i stanowi kolejną z atrakcji "Fabryki Sztuk". Oprócz niej na wystawie będzie można podziwiać dźwig obrotowy, plansze tematyczne, opowiadające o historii kolei w Tczewie oraz figurę św. Katarzyny Aleksandryjskiej, patronki kolejarzy.
- Zapraszamy na nasz dziedziniec całe rodziny, by przypomnieć najmłodszym, że historia naszego miasta jest związana z rozwojem kolei. Do naszej lokomotywy każdy będzie mógł wejść, zawiadywać pracami kolei, zagwizdać i poczuć się jak prawdziwy maszynista. W środku ciuchci zamontowano także monitor, na którym będzie można obejrzeć specjalny film. - wyjaśnia Alicja Gajewska, dyrektor "Fabryki Sztuk".
Wszystkim gościom wręczane będą również pamiątkowe bilety konduktorskie, wykonane na wzór oryginalnych z XX wieku. Dodajmy, że do tej pory na dziedzińcu placówki znalazło się już miejsce dla poniatówki, lapidarium, makiety Mostu Tczewskiego oraz torów ze zwrotnicą. Wystawa "Torami tczewskiej kolei" jest ekspozycją stałą, dostępną dla zwiedzających przez cały rok. Wstęp wolny.
Komentarze (7) dodaj komentarz
pierre.dzoncy
19.11.2010, 00:36
Zamiast robić taką namiastkę czegoś kolejowego, warto byłoby ruszyć sprawę przeniesienia kościerzyńskiego muzeum kolejnictwa do Tczewa. Mamy wszystko - infrastrukturę, która sama z siebie jest ciekawym obiektem dla pasjonatów (łącznie z tym okrąglakiem czy szopą wachlarzową), bardzo dobry dojazd kolejowy z czterech kierunków (Gdańsk, Bydgoszcz, Chojnice, Elbląg/W-wa) oraz samochodowy, bliskość Trójmiasta, bliskość Żuław gdzie jeszcze jakiś czas temu z Lisewa jeździła nad morze wąskotorówka. Ogromnym atutem jest położenie całej tej infrastruktury kolejowej w środku miasta - w Kościerzynie trzeba uważnie szukać by trafić jakąś boczną dróżką na miejsce, u nas jest to w centrum. Dodatkowo niedaleko są mosty, zabytkowy oraz współczesny dworzec... Trudno dla takiego muzeum znaleźć lepsze miejsce niż u nas, a dla miasta kolejarzy - trudniej o lepszą reklamę wiążącą Tczew z jego kolejową historią niż muzeum kolejnictwa. Przecież gdyby nie kolej, to Tczew byłby pewnie wielkości Skarszew lub Gniewa (dawniej zarówno Gniew, jak i Starogard były większe i ludniejsze niż Tczew) i dopiero uczynienie z niego ważnego węzła kolejowego wywołało wręcz eksplozję w rozwoju miasta - w ciągu kilku dziesięcioleci wszystkie inne okoliczne miasta poszły w cień. Tylko dzięki kolei... Postawienie jednej lokomotywy, na dodatek malutkiej manewrówki schowanej na dziedzińcu to jak jedna flaszka na czterech... czyli tyle co nic.
Odpowiedzpiernik_gość
19.11.2010, 08:14
i co ważniejsze, jest to inwestycja o wiele bardziej realna niż remont mostu. gdyby do tego jedna z takich lokomotyw latem wyjeżdżała na Żuławy lub do Gdańska z turystami to mielibyśmy zatrzęsienie gości. no, chyba że turyści to problem...
Cytujhehehe
19.11.2010, 09:33
...
tak, popieram, poczyniono już pewne kroki, zapraszam na stronkę: http://parowozownia-tczew.pro.wp.pl/ dokonana została również analiza SWOT : http://parowozownia-tczew.pro.wp.pl/swot.html kwestia oddzielna to to czy Cargo będzie się chciało pozbyć terenu i parowozowni czy nie, bo póki nie to miasto nie zdziała zbyt wiele ...
Cytujbodzio_gość
19.11.2010, 06:41
pierre.dzoncy
Mosz chopie recht.
Odpowiedzssij-moja-blada-szyje
19.11.2010, 09:47
No No! To juz wiem co będę robic w przyszły weekend- ciuuu ciuuu!xD zawsze o tym marzyłam :D
Odpowiedzryholoo_gość
21.11.2010, 10:33
bajka
Znacie bajkę o kolejarzu co chciał zostać strażakiem?
Odpowiedzprzem710_gość
22.11.2010, 06:29
...
pierre.dzoncy ma racje Tczew to ciekawe mijsce dla miłośników kolei, sporo ich tu przyjeżdża. Sprowadzenie tu muzeum kolei było by dla miasta bardzo dobrym posunięciem. Zapraszam na http://www.pantogra.xk.pl stronę o Tczewskim węźle kolejowym którą stworzyć.
Odpowiedz