Sąd rejonowy w Gdańsku odrzucił pozew 62-latki z Tczewa, która chciała odzyskać od byłego szefa Amber Gold Marcina P. swoje oszczędności. Kobieta straciła wcześniej 46 tys. zł.
W uzasadnieniu wyroku podano, że pozew był przedwczesny, bo postępowanie upadłościowe spółki Amber Gold jest jeszcze w toku.
- Powódka nie ma tytułu wykonawczego. Jest nim prawomocny wyrok sądu przeciwko spółce opatrzony w klauzulę wykonalności, bądź też zatwierdzona przez sędziego komisarza lista wierzytelności. Powództwo w tej sprawie okazało się zatem być przedwczesne - mówiła sędzia, Urszula Minga-Głuszcz.
Przypomnijmy, że 62-latka z Tczewa pozwała prezesa Amber Gold. Mieszkanka naszego miasta domagała się od Marcina P. zwrotu 46 tys. zł, które "zainwestowała w złoto" - pieniądze miały zapewnić jej bezpieczną przyszłość. Zamiast tego, tczewianka straciła wszystko, przeszła załamanie nerowowe i znalazła się na oddziale psychiatrycznym. Całą sprawę opisała "Gazeta Wyborcza". W publikacji czytamy:
O tym, że przed sądem można domagać się od Marcina P. zwrotu powierzonych mu pieniędzy pani Barbara dowiedziała się od rzecznika praw konsumenta, a pozew napisał jej prawnik ze starostwa powiatowego w Tczewie. Nie wziął za to pieniędzy.
Cały tekst można przeczytać tutaj: https://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,16252717,62_latka_pozwala_prezesa_Amber_Gold___Stracilam_wszystko_.html#LokTrojTxt#ixzz0sVampncg
Dodajmy, że aktualnie w Sądzie Rejonowym Gdańsk Północ toczy się 40 spraw cywilnych z udziałem Marcina P. Niestety, wszystko wskazuje na to, że szanse na odzyskanie swoich oszczędności byli klienci mają b. niewielkie - syndyk, który podzieli majątek, w pierwszej kolejności musi zabezpieczyć roszczenia Skarbu Państwa.
Poniżej nasz archiwalny materiał o aferze Amber Gold:
Archiwum wiadomości
62-latka z Tczewa pozwała szefa Amber Gold
W uzasadnieniu wyroku podano, że pozew był przedwczesny, bo postępowanie upadłościowe spółki Amber Gold jest jeszcze w toku.
- Powódka nie ma tytułu wykonawczego. Jest nim prawomocny wyrok sądu przeciwko spółce opatrzony w klauzulę wykonalności, bądź też zatwierdzona przez sędziego komisarza lista wierzytelności. Powództwo w tej sprawie okazało się zatem być przedwczesne - mówiła sędzia, Urszula Minga-Głuszcz.
Przypomnijmy, że 62-latka z Tczewa pozwała prezesa Amber Gold. Mieszkanka naszego miasta domagała się od Marcina P. zwrotu 46 tys. zł, które "zainwestowała w złoto" - pieniądze miały zapewnić jej bezpieczną przyszłość. Zamiast tego, tczewianka straciła wszystko, przeszła załamanie nerowowe i znalazła się na oddziale psychiatrycznym. Całą sprawę opisała "Gazeta Wyborcza". W publikacji czytamy:
O tym, że przed sądem można domagać się od Marcina P. zwrotu powierzonych mu pieniędzy pani Barbara dowiedziała się od rzecznika praw konsumenta, a pozew napisał jej prawnik ze starostwa powiatowego w Tczewie. Nie wziął za to pieniędzy.
Cały tekst można przeczytać tutaj: https://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,16252717,62_latka_pozwala_prezesa_Amber_Gold___Stracilam_wszystko_.html#LokTrojTxt#ixzz0sVampncg
Dodajmy, że aktualnie w Sądzie Rejonowym Gdańsk Północ toczy się 40 spraw cywilnych z udziałem Marcina P. Niestety, wszystko wskazuje na to, że szanse na odzyskanie swoich oszczędności byli klienci mają b. niewielkie - syndyk, który podzieli majątek, w pierwszej kolejności musi zabezpieczyć roszczenia Skarbu Państwa.
Poniżej nasz archiwalny materiał o aferze Amber Gold:
Archiwum wiadomości
62-latka z Tczewa pozwała szefa Amber Gold
Komentarze (16) dodaj komentarz
siedzący byk_gość
09.07.2014, 09:35
Czy tcz.pl nie mogłoby...
... przekazywać rzetelniej informacje, bez poszukiwania taniej sensacji? "Niestety, wszystko wskazuje na to, że szanse na odzyskanie swoich oszczędności byli klienci mają b. niewielkie - syndyk, który podzieli majątek, w pierwszej kolejności musi zabezpieczyć roszczenia Skarbu Państwa" - wypadałoby dodać, że jeszcze wcześniej musi zapłacić m.in. koszty postępowania upadłościowego, zaległe wynagrodzenia, renty, składki na ubezpieczenia... Polecam lekturę art. 342 prawa upadłościowego i naprawczego.
Odpowiedz_gość
09.07.2014, 09:43
niestety, ale nie żal mi osób, które "zainwestowały" w amber gold - same sobie winne - jak można wierzyć w takie "okazje"
Odpowiedz_gość
09.07.2014, 14:17
Jeśli nasz ukochany przywódca Donaldinio mówi, że żyjemy w państwie prawa, a Bronek analfabeta twierdzi, że nasze państwo zdaje egzamin, to chyba można im wierzyć i złożyć pieniądze na lokacie w firmach, które są monitorowane przez kilka instytucji podlegających pod naszych uczciwych przywódców. Z podsłuchanych rozmów dowiedzieliśmy się, że Belka mówił Tuskowi o śmierdzącym Amber Gold. Jeden ani drugi nic w tej sprawie nie zrobił. O przepraszam Tusk ostrzegł swojego synalka, który tam pracował, o swoim ludzie lemingowym zapomniał.
Cytujloki55_gość
09.07.2014, 09:55
Narzędzia
Rząd posługuje się sędziami jak fachowiec narzędziami - niezawisłość Sądu ,to tylko słowa zapisane w konstytucji.
Odpowiedzania_gość
09.07.2014, 13:06
ciekawe który prawnik z tczewa ją reprezentował?
Odpowiedzx_gość
09.07.2014, 16:26
sad w gdansku oddalil do tej pory 34 sprawy amber gold . Bez wzgledu na zastosowana podstawe prawna i prawnika.
Cytujj_gość
09.07.2014, 17:43
z treści artykułu wynika, że tak jej doradził ZA DARMO rzecznik praw konsumenta w tczewie a pozew napisał za darmo prawnik ze starostwa w tczewie. Chyba źle jej doradzili skoro przegrała sprawę w sądzie. do tego pewnie musiała wydać na opłatę sądową 2300 zł (5% dochodzonej kwoty) i pewnie obciążyli ją kosztami adwokata Marcina P.
Cytujzniesmaczona_gość
11.07.2014, 09:15
Pewnie ten nieudacznik Smoliński
Cytuja_gość
11.07.2014, 11:11
eee pewnie byla zwolniona z kosztow a marcin p nie ma adw.
Cytujefred_gość
11.07.2014, 11:13
do zniesmaczona - > a może ten nieudacznik co koty lubi i ma ?
CytujFranek
09.07.2014, 14:28
No tak
W sądzie czy w sejmie wszyscy tacy sami jak Marcin P .
Odpowiedzadrian_gość
09.07.2014, 18:35
sad to kolejna mafia
Sad to kolejna mafia ktora wylodza i okrada niewinnuyh ludzi wieksza polowa powinna stracic uprawnienia.
Odpowiedztczewianka_gość
09.07.2014, 22:37
zwrot AmberGold
Nasze sądy ochraniają złodzieja . Dokopać mu i i pokazać ,że życie to sprawiedliwości i szacunek kary ładować do 3 pokolenia by tego więcej nie było. Ale w naszym państwie tylko zlodziej się liczy i na tym bazuje.
OdpowiedzToMmek
09.07.2014, 23:02
Najciekawsze zdanie z tego artykułu to chyba to, że "syndyk, który podzieli majątek, w pierwszej kolejności musi zabezpieczyć roszczenia Skarbu Państwa." Nasze Państwo to taki drugi Marcin P. ale okrada nas legalnie. Pierwsze co to pieniądze powinny wrócić do właścicieli na koniec do Państwa, które wzbogaca się na czyimś nieszczęściu w tym wypadku. Kur.y j**.ne!
OdpowiedzPepco_gość
10.07.2014, 00:38
Pora stad wyjechać
Najlepiej jest chyba w tym kraju kraść , iść na bezrobocie pobierać zasiłki oraz dofinansowania . Nasze pieniądze w domu są bardziej bezpieczne niż w banku bo jak nam dzieci skubną to odpracują jakoś albo oddadzą a jak nam bank ukradnie bo ogłosi bankructwo to Państwo zamiast zaopiekować się nami i w pierwszej kolejności nam zwrócić gotówkę to i Nas okradnie i weżmie pieniądze dla siebie bo opłaty procesowe itd , a jak obywatel nie ma pieniędzy na podatek to go skarbóweczka ściga aż się za nią dymi . Taki Złodziejski Kraj . Kradną jak mogą Ale jak Kowalski ukradnie leki dla chorej córki to gotowi go wsadzic do więzienia . Niech Skonam , że tak nie jest , że nasze państwo nas okrada jak tylko może bo myśli , że jesteśmy tępi i nie zauważymy !a Może pora zakładać banki na tak zwane słupy , potem bankructwo i ciepłe kraje , pieniądze obywatelom oddać ? po co nawet w sądzie obywatel ich nie odzyska takie popieprzone prawo
OdpowiedzJanusz1_gość
24.12.2014, 08:04
Ważne ze Józek Bąk zarobił to ten co miał pradziadka w Wehrmachcie.
Odpowiedz