Policjanci Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali 39-letniego mężczyznę, który jest podejrzany o dokonywanie oszustw przy zakupach nieruchomości-stacji paliw. Dotychczas mężczyźnie udowodniono 5 takich przypadków, w których wartość strat oszacowana została na blisko 7 milionów złotych. Wszystko jednak wskazuje, że mężczyzna dopuścił się większej liczby oszustw. Podczas przeszukania jego mieszkania funkcjonariusze ujawnili m.in. gotówkę w kwocie ok. 2 milionów złotych. Decyzją sądu 39-latek najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Sprawa ma także swój tczewski wątek -właściciel jednej z tczewskich stacji mógł stracić na transakcji z zatrzymanym mężczyzną nawet 2 mln zł.
Policjanci z Wydziału do Zwalczania Zorganizowanej Przestępczości Ekonomicznej Zarządu w Lublinie Centralnego Biura Śledczego Policji, pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Lublinie, zatrzymali właściciela sieci stacji paliw. Mężczyzna na przestrzeni kilku ostatnich lat powiększał swoje „imperium”. Kupował kolejne stacje paliw wraz z całą infrastrukturą, wprowadzając w błąd poprzednich właścicieli, co do zamiaru zapłaty wcześniej wynegocjowanej ceny, dzięki czemu oszust nabywał nieruchomości po znacznie zaniżonych cenach. Następnie kupione w ten sposób stacje paliw remontował i wynajmował, czerpiąc w ten sposób zyski z nielegalnie rozszerzanej działalności.
Policjanci i prokuratorzy wpadli na trop oszusta wiosną br. Sposób jego działania polegał na wyszukiwaniu ofert sprzedaży stacji paliw. Następnie w wyniku negocjacji biznesowych, ustalał ze sprzedającym cenę. Po umówieniu warunków sprzedaży, oszust umawiał się na podpisanie aktu notarialnego na zakup nieruchomości. Bezpośrednio przed jego podpisaniem proponował jednak wpisanie zaniżonej wartości nieruchomości w akcie notarialnym, a zapłatę reszty z umówionej ceny oferował w gotówce i zobowiązywał się włacić już po spisaniu aktu notarialnego. Oczywiście tych pieniędzy już sprzedającym nie przekazywał, narażając ich na wielomilionowe straty.
Dotychczasowe działania Policji i prokuratury pozwoliły przedstawić mężczyźnie zarzuty popełnienia 5 tego typu oszustw, w których wartość strat oszacowana została na blisko 7 milionów złotych.
- W przypadku Tczewa i Krakowa, straty sprzedających miały wynieść odpowiednio 2 i 1,2 mln zł. - czytamy na łamach Dziennika Wschodniego.
Funkcjonariusze CBŚP zatrzymali sprawcę - 39-letniego Jacka T. oraz jego partnerkę - 32-letnią Katarzynę W. W ich warszawskim mieszkaniu, w trakcie przeszukania, policjanci zabezpieczyli szereg różnego rodzaju dokumentów oraz pieniądze w gotówce - ok.2 mln złotych.
Sąd Rejonowy w Lublinie zdecydował o tymczasowym aresztowaniu sprawcy na okres 3 miesięcy. Śledztwo nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Lublinie.
Jeżeli ktoś posiada bliższą wiedzę na temat przestepczego procederu Jacka T. lub też jest ofiarą oszusta, proszony jest o kontakt z lubelskim Zarządem Centralnego Biura Śledczego Policji.
Policjanci z Wydziału do Zwalczania Zorganizowanej Przestępczości Ekonomicznej Zarządu w Lublinie Centralnego Biura Śledczego Policji, pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Lublinie, zatrzymali właściciela sieci stacji paliw. Mężczyzna na przestrzeni kilku ostatnich lat powiększał swoje „imperium”. Kupował kolejne stacje paliw wraz z całą infrastrukturą, wprowadzając w błąd poprzednich właścicieli, co do zamiaru zapłaty wcześniej wynegocjowanej ceny, dzięki czemu oszust nabywał nieruchomości po znacznie zaniżonych cenach. Następnie kupione w ten sposób stacje paliw remontował i wynajmował, czerpiąc w ten sposób zyski z nielegalnie rozszerzanej działalności.
Policjanci i prokuratorzy wpadli na trop oszusta wiosną br. Sposób jego działania polegał na wyszukiwaniu ofert sprzedaży stacji paliw. Następnie w wyniku negocjacji biznesowych, ustalał ze sprzedającym cenę. Po umówieniu warunków sprzedaży, oszust umawiał się na podpisanie aktu notarialnego na zakup nieruchomości. Bezpośrednio przed jego podpisaniem proponował jednak wpisanie zaniżonej wartości nieruchomości w akcie notarialnym, a zapłatę reszty z umówionej ceny oferował w gotówce i zobowiązywał się włacić już po spisaniu aktu notarialnego. Oczywiście tych pieniędzy już sprzedającym nie przekazywał, narażając ich na wielomilionowe straty.
Dotychczasowe działania Policji i prokuratury pozwoliły przedstawić mężczyźnie zarzuty popełnienia 5 tego typu oszustw, w których wartość strat oszacowana została na blisko 7 milionów złotych.
- W przypadku Tczewa i Krakowa, straty sprzedających miały wynieść odpowiednio 2 i 1,2 mln zł. - czytamy na łamach Dziennika Wschodniego.
Funkcjonariusze CBŚP zatrzymali sprawcę - 39-letniego Jacka T. oraz jego partnerkę - 32-letnią Katarzynę W. W ich warszawskim mieszkaniu, w trakcie przeszukania, policjanci zabezpieczyli szereg różnego rodzaju dokumentów oraz pieniądze w gotówce - ok.2 mln złotych.
Sąd Rejonowy w Lublinie zdecydował o tymczasowym aresztowaniu sprawcy na okres 3 miesięcy. Śledztwo nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Lublinie.
Jeżeli ktoś posiada bliższą wiedzę na temat przestepczego procederu Jacka T. lub też jest ofiarą oszusta, proszony jest o kontakt z lubelskim Zarządem Centralnego Biura Śledczego Policji.
Komentarze (42) dodaj komentarz
dada_gość
02.06.2015, 12:00
ale afera
złodziej złodzieji okradał - no bo ci właściciele godzili się na zaniżanie ceny w aktach notarialnych czyli nie byli uczciwi prawda?
Odpowiedzmieszkanka_gość
02.06.2015, 15:55
Ale bardzo prawdomówny i super uczciwy się znalazł. A ja przed chwilą powyższą wypowiedź zminusowałam a operator dodał jako plus. Jak to nazwać?
Cytuj_gość
03.06.2015, 09:32
ZŁODZIEJ ZŁODZIEJA OKRADŁ...BUAHAHAHAHAHAHA...NIED ŻAL GNOJKÓW. GDZIE JEST PROKURATOR DLA DZICZKOWIZNY- LEWIZNY????
Cytujegrs_gość
02.06.2015, 12:05
tam na bylym dziczku to dopiero dzieja sie cuda, np nagle bak do pelna miesci wiecej paliwa niz normalnie...
Odpowiedzgwajer_gość
02.06.2015, 12:53
Miałem to samo. Do baku weszło więcej, niż jego pojemność, a jeszcze nie byłem na głębokiej rezerwie. Pan na stacji starał się mnie przekonać, że to normalne, jak się odblokuje odpowietrznik, ale ja nie mam odpowietrznika i nie bujałem samochodem, żeby więcej weszło, normalnie wlałem do pełna. Mam fakturę.
Cytuj_gość
02.06.2015, 14:47
dokładnie, zauważyłem to samo
tam się cuda dzieją podczas tankowania
Cytujkoloolo_gość
03.06.2015, 09:40
Macie na myśli gaz? Że mieści się więcej niż powinno. Czy wszystkie dystrybutory mają "przeskalowane"?
Cytuj_gość
03.06.2015, 11:05
do koloolo
ja dwa razy zauważyłem podczas tankowania LPG, bo zawsze tankuje do pełna. Pojechałem pewnym czasie pojechałem zatankować raz jeszcze, bo nie miałem pewności czy dobrze spojrzałem na ilość wlanego LPG, ale za drugim razem również pokazywał cuda. Dystrybutor LPG na 100% jest przeskalowany.
Cytujsss_gość
02.06.2015, 12:31
słynna stacja dziczek ?
Odpowiedz..._gość
02.06.2015, 12:35
...
przekręcić przekręta to rzecz święta :)
Odpowiedzhehehe
02.06.2015, 12:37
...
a chrzczone paliwo na ex-dziczku to co - to nie było oszustwo ? przez tyle lat na tej stacji same wałki ... a teraz, że poszkodowany - czyli co jak my kradniemy to dobrze - jak nam kradną to źle - co ??
Odpowiedz..._gość
05.06.2015, 20:45
Jakie wałki?
Cytujgoość_gość
02.06.2015, 12:40
Też tak miałem. Ktoś powinien w trybie nagłym skontrolować tych złodziei i też do paki. Jak urząd zajmuje się kontrolą stacji paliw?
Odpowiedz_gość
02.06.2015, 13:23
Po opisie "przestępczego procederu" wynika, że ten "właściciel jednej z tczewskich stacji" powinien odpowiadać za usiłowanie dokonania oszustwa podatkowego, tj. przestępstwa skarbowego z art. 56 kks. Co na to tczewska prokuratura i skarbówka???
OdpowiedzPLUSUJEMNY_gość
02.06.2015, 13:26
CZYLI,że co?
Dziczek ŚWIADEK INCOGNITO?Poszedł na układ?A za próbę oszustwa skarbowego odpowie?
Odpowiedzmaaat_gość
02.06.2015, 13:29
Czyli obiecywał dać pod stołem bez podatków, bez faktury. Jak można być tak naiwnym by myśleć, że z obiecanych złotych gór zobaczy się choćby złotówkę, dorośli ludzie od lat prowadzący firmy a naiwni jak dzieci. Na każdego cwaniaka zawsze znajdzie się większy cwaniak. A tak z innej beczki to nie wierzę, że zobaczę choćby złotówkę z ZUS'u
OdpowiedzK>C>_gość
02.06.2015, 13:48
Tak się robi hajs! A nie jak wy matoły całe życie za 1500 zł. Koleś się wywinie, bo ma akty notarialne i całe zaplecze prawne w W-wie. Trzeba umieć się ustawić :)
Odpowiedzluxx_gość
02.06.2015, 14:10
No niestety Ty również do matołów należysz :)
Cytujjaro_gość
02.06.2015, 15:16
wcale nie taki matoł
a którą aferę w ostatnich latach uważasz za rozwikłaną?nawet z ław rządowych słychać że poniżej 6 tysi/miesiąc pracują tylko złodzieje albo idioci-ucz się od lepszych
Cytuj_gość
02.06.2015, 21:53
pieniądze nie idą za praco
nie jestem idiota aby za 6 tyś. PLN tyrać do 67 lat . Przy okazji Pozdrowienia dla kolegi który zagłosował na urzędującego pryncypała obiecującego emeryturę po 40 latach arbaitu.
Cytuj_gość
02.06.2015, 15:06
Wszystkim oszukanym na ilosci paliwa na tej zlodziejskiej stacji proponuje telefon do panstwowej inspekcji handlowe tel w google. ja zglosilem oszustwo na ilosci tankowanego paliwa i niby maja sie tym zajac
OdpowiedzFederico Venerico_gość
02.06.2015, 22:05
Hmm
Właśnie się dzisiaj zastanawiałem jak to możliwe, że tankując ostatnio 12 litrów zrobiłem 130 km, a tankując w zeszłym tygodniu tyle samo mam 53 na liczniku i juz kontrolka się świeci. A co do kontroli to krótko po zmianie właściciela była akcja z nalotem kontroli. Byliśmy w szoku bo zaparkowali między biedrą a Piotrem i Pawłem. 3 auta spluwy przy pasie, kominiarki i blachy. Cos tam uzgodnili rozdzielili się i zajechali na wjazd i wyjazd, a dodatkowo z parkingu Biedry jeszcze 2 typów leciało. Oczywiście w mediach miejskich cisza była.
CytujQQ13_gość
03.06.2015, 09:15
Zgadza się.
Właśnie czekałem do wczoraj, żeby zatankować od zera do pełna gdzie indziej aby się upewnić i potwierdziły się moje podejrzenia. W butlę gazu 45(jak wiadomo nie wejdzie więcej jak 42l.) na tejże stacji lałem ostatnio 48l. a kasjer mnie bez mrugnięcia informuje, że mają wszelkie atesty. Pewnie mi butlę rozsadziło! Przy najbliższej okazji chciałem się udać na policję, ale zaraz dzwonie do tejże inspekcji. Na policję też pójdę. Na Intermarchwii, też coś mi za dużo wchodzi.
Cytuj_gość
03.06.2015, 09:29
JAK DOSTANA ŁAPÓWKĘ, TO SIĘ NIE ZAJMĄ...
Cytujniepokorny_gość
02.06.2015, 16:20
Oszukiwał
Nie współczuje Pokrzywdzonym sami mieli zamiar oszukać.
Odpowiedz_gość
02.06.2015, 16:49
Idąc tokiem rozumowania autora artykułu, największym pokrzywdzonym jest Jacek T., gdyż to jego spotkała największa krzywda - siedzi w areszcie.
Odpowiedzkropelka_gość
02.06.2015, 18:34
stacja na Gdanskiej
Podjechalem autem wlasnie na ta stacje żeby zatankować gaz,co się okazało w zbiorniku miałem około 10 litrow gazu,zbiornik gazowy jest 35litrowy z czego tankuje się około 80%,na tej stacji weszlo38 litrow,spytalem sprzedawcę na tej wlasnie stacji dlaczego tyle gazu weszlo ,on mnie poinformowal ze to nie jest jego sprawa.
Odpowiedz&&&_gość
02.06.2015, 20:46
Oszukiwał, skupując kolejne stacje paliw.
To sa polscy "inwestorzy. A na pewno bylo duzo krzyku i entuzjazmu na ten temat. W Polsce jes zlodziej na zlodzieju.
Odpowiedzproxx_gość
02.06.2015, 21:53
Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie albo Sąd Rejonowy Lublin-Wschód w Lublinie. Co to za instytucja Sąd Rejonowy w Lublinie ?
Odpowiedzmieszkanka_gość
02.06.2015, 23:04
Niech operator przestanie manipulować przy + i -
OdpowiedzPLUSUJEMNY_gość
03.06.2015, 08:42
Tylu pokrzywdzonych?
Skoro wiecie ,że od lat tam oszukują to"po kiego grzyba tam tankujecie"?.Przecież nie jest to jedyna stacja w mieście!
Odpowiedzjaaa_gość
03.06.2015, 09:26
kto pokrzywdzony?
Były właściciel oszukał państwo chcąc wziąć pod stołem 2 mln, a z artykułu wynika, że został pokrzywdzony. Po prostu trafił swój na swego... Nie żałuję gościa. A tak na marginesie, uważajcie przy zakupie domów na Grunwaldzkiej, bo to ten sam właściciel. Nabywcy domów mają same problemy...
OdpowiedzGrigori_gość
03.06.2015, 09:36
Nie jest mi go żal.
Chytry traci dwa razy.
Odpowiedzaudi_gość
03.06.2015, 21:25
LAŁEM OSTATNIO
tankowałem ostatnio w liczona i sprawdzona banke 30 litrowa i zegar pokazał 30 litrów a w bance bylo 27 litrów czyli na 10 litrach kradna 1 litr powiedziałem obsłudze ze cos nie tak ...słowa obslugi panie to nie mozliwe i co takiemu zrobisz mam nauczke nie tankowac tam
Odpowiedz..._gość
05.06.2015, 20:52
Co ci z obsługi mają zrobić? Co mieli powiedzieć? To nie ich wina, a muszą świecić oczami.
Cytujgg_gość
04.06.2015, 00:53
Nalewaki
A czy bierzecie pod uwagę to, że na tej stacji są nowe dystrybutory które mogą mieć mniej czułe na opary nalewaki? Przepływomierze są legalizowane przez serwisanta z niemałym doświadczeniem i kupą drogich szkoleń obecności urzędnika. Więc raczej nie ma mowy o przekrętach
Odpowiedz_gość
04.06.2015, 10:22
ciekwae, dlaczego maszynka okrada kupującego a nie sprzedawcę?
CytujGość _gość
18.06.2015, 00:35
Dystrybutor można przestawić
Dystrybutor można przestawić tak aby wydawać mniej paliwa podczas tankowania mimo że na wyświetlaczu widnieje np 10 litrów a wlejesz 9l albo mniej. Legalizacja to fikcja. Prywatni właściciele stacji przestawiaja dystrybutor zaraz po Legalizacja. Kontrola legalizacji jest zapowiadana. A to już nie jest kontrola skoro się ktoś zapowiada.
CytujGość _gość
18.06.2015, 00:00
Właściciel stacji artus a teraz paliwa polskie
Ten krent od dawna oszukiwał wszystko i wszystkich. Na jego stacjach (Artus a teraz Paliwa polskie sp.j) ludzie pracują po 24 h na zmianę gdzie kodeks pracy tego nie dopuszcza. Pip nic z tego sobie nie robie. Może teraz się tym zajmie dodatkowo CBŚ i prokuratura w Lublinie. Od dawna Jacus T. Jest znany z kręcenia. To jest możliwe tylko w Polsce.
Odpowiedzhipis_gość
27.06.2015, 19:57
oszustwa jacka T
JESTEM CIEKAW CO Z NOTARIUSZ Z PIASEK KTÓRA BYŁA JUZ KARANA JACEK T DZIAŁAŁ RAZEM Z PANIĄ NOTARIUSZ HALINĄ Ż-M CIEKAWE CZY ONA TEŻ POJDZIE SIEDZIĆ NA STACJE ARTUSA JEŻDZI TAJEMNICZY PAN Z LAPTOPEM I USTAWIA DYSTRYBUTORY BY OSZUKIWAŁY KLIENTÓW W CAŁEJ SIECI MAJA JEDEN TYP DYSTRYBUTORA KTÓRY USTAWIA SIĘ KOMPUTEREM NA KILKU STACJACH SPRAWDZANO WYDAWANIE DYSTRYBUTORÓW PRZEKŁAMANIE WYNOSIŁO 15 % PO KONTROLI ZA KILKA DNI PRZYJECHAŁ TAJEMNICZY PAN I ZNOWU USTAWIŁ NA 15% BY OSZUKIWAŁ KLIENTÓW CAŁYM PROCEDEREM KIERUJE PANI AGNIESZKA K KTORA MA MIESZKANIE NA STACJI W TCZEWIE I TAM CZĘSTO PRZEBYWA WIDUJE JĄ NA ULICY W TCZEWIE
OdpowiedzRoman_gość
24.01.2016, 10:05
odpowiedz
To jest szajka która dalej działa i próbuje kolejnych sprzedających oszukiwać. Schemat będzie taki że Jacek Tymicki będzie z wami negocjował potem do aktu notarialnego zabiera ze sobą mecenasa Pawła Kaczkowskiego i umawia się na akt notarialny w Kancelaria Notarialna notariusz - Halina Żołnierczuk-Madej w Piaskach. Potem zaproponuje wam część kasy pod stołem. Jak się zgodzicie akt będzie podpisany, jak się nie zgodzicie to do aktu nie dojdzie. Tymicki wymyśli jakiś powód że przesuwa akt na inny termin. Fakt jest taki że jak Tymicki Jacek wyczuje że nie pójdziecie na układ z obniżoną ceną to do zakupu nie dojdzie. Paweł Kaczkowski jego mecenas i notariusz Halna Żołnierczuk Madej to są ludzie z nim powiązani.
Cytujdociekliwa..._gość
31.07.2015, 20:22
Czy to prawda, że dziczek przez to sie powiesił?
Odpowiedz