Jak co roku, tczewski Urząd Stanu Cywilnego przyjrzał się liczbom i podsumował ubiegły rok. Okazuje się, że w 2009 roku na ślubnym kobiercu stanęło blisko 100 par mniej niż w 2008 roku, ale za to w grodzie Sambora urodziło się znacznie więcej dzieci niż w latach poprzednich.
W 2009 roku wzrosła o 123 liczba urodzeń, ale urzędnicy z USC zanotowali za to o 99 ślubów mniej niż w roku poprzednim. Wzrosła z kolei liczba zgonów - odeszły 762 osoby - 58 więcej niż rok wcześniej:
- Tczewski Urząd Stanu Cywilnego odnotowuje urodzenia, śluby, zgony z całego powiatu tczewskiego. - informuje Małgorzata Mykowska z Biura Promocji tczewskiego magistratu - W 2009 roku w USC w Tczewie zarejestrowano 1544 urodzenia (800 chłopców, 744 dziewczynki), 549 małżeństw oraz 144 jubileusze małżeńskie (50-lecie - 90 par, 55-lecie- 37 par, 60-lecie - 16 par, 70-lecie - 1 para). W ubiegłym roku 1 osoba obchodziła 100. urodziny, zaś kolejna świętowała 101. urodziny. Zanotowano także 762 zgony.
Okazuje się, że rok 2009 był rekordowym pod względem urodzeń. Liczba przychodzących na świat dzieci jest porównywalna do tej z okresu wyżu demograficznego sprzed około 25 lat.
W 2009 roku wzrosła o 123 liczba urodzeń, ale urzędnicy z USC zanotowali za to o 99 ślubów mniej niż w roku poprzednim. Wzrosła z kolei liczba zgonów - odeszły 762 osoby - 58 więcej niż rok wcześniej:
- Tczewski Urząd Stanu Cywilnego odnotowuje urodzenia, śluby, zgony z całego powiatu tczewskiego. - informuje Małgorzata Mykowska z Biura Promocji tczewskiego magistratu - W 2009 roku w USC w Tczewie zarejestrowano 1544 urodzenia (800 chłopców, 744 dziewczynki), 549 małżeństw oraz 144 jubileusze małżeńskie (50-lecie - 90 par, 55-lecie- 37 par, 60-lecie - 16 par, 70-lecie - 1 para). W ubiegłym roku 1 osoba obchodziła 100. urodziny, zaś kolejna świętowała 101. urodziny. Zanotowano także 762 zgony.
Okazuje się, że rok 2009 był rekordowym pod względem urodzeń. Liczba przychodzących na świat dzieci jest porównywalna do tej z okresu wyżu demograficznego sprzed około 25 lat.
Komentarze (14) dodaj komentarz
hejaho
14.01.2010, 09:18
grzeszniki
A co na to księża? Mniej ślubów i więcej urodzeń. Źle się dzieje w państwie polskim ;-)
Odpowiedzlooksfer_gość
14.01.2010, 12:05
Większa ilośc narodzin od zawartych małżeństw wcale nie oznacza, że te dzieci pochodzą z nieślubnych związków. To są po prostu dane statystyczne, nie stosuje się tu przelicznika jedno zawarte małzenstwo = jedno narodzone dziecko.
Cytujaga_piet
14.01.2010, 09:26
Kościół ok!
Przecież to oczywiste, że więcej narodzin. Jeden ślub i co najmniej 3 dzieci :)
OdpowiedzKtóś_gość
14.01.2010, 13:07
Ktoś musi na nas pracować - więcej dzieći - większe emerytury.
Odpowiedzmag_gość
14.01.2010, 15:47
a może więcej dzieci = więcej bezrobotnych ;)
Cytujziutek_gość
14.01.2010, 16:54
sie nie dziwie jak w kosciele trzeba zaplacic okolo 500 za slub ;o mlody czlowiek nie mocher i tyle nie da na zapiekanki dla zakonnic i ksiedza
OdpowiedzC>K>M_gość
18.01.2010, 09:57
Uwielbiam takie "naukowe" analizy katolikofobów, tak, jest mniej ślubów, bo w Kościele 500pln trzeba zapłacić i to jest największy problem , nie to, że cała reszta wesela to 20-30 tysięcy:))))
CytujMadzior_gość
14.01.2010, 22:03
:)
Świetnie, że więcej dzieci, ale czy nasz kraj zapewni wszystkim mieszkania- co ustanawia Konstytucja? Jak teraz się z tego nie wywiązuje... Będzie coraz gorzej..
Odpowiedzsiedzący byk_gość
16.01.2010, 18:17
Przepraszam a w którym artykule Konstytucja nakazuje zapewnienie wszystkim mieszkań? Pytam z ciekawości.
Cytujahahaha_gość
14.01.2010, 23:23
jahahahaha
po prostu ludzie wpadaja i nie chcą brać w sumie ślubu. Wpadli - mają dziecko bo mają ale nie kochaja się i nie biora ślubu- znam mnóóstwo takich przypadków w tym mój :)
OdpowiedzV_gość
16.01.2010, 10:54
Ktoś tam napisał, że w kościele "trzeba zapłacić za ślub około 500 zł". Nie wiem skąd te dane. To bzdura. Ślub tyle nie kosztuje. Kiedy jest marna sytuacja finansowa, to w ogóle nie trzeba zapłacić. Kwestia chęci. Wszystko można. Ludzie mówią, że się nie żenią bo ich nie stać. Jak chciałbym wziąć ślub bo mam takie zasady, a pieniędzy nie ma, to ślub ksiądz da za darmo. Imprezy być nie musi - przyjdą rodzice i dziadkowie na obiad jakiś trochę bardziej uroczysty i jest ślub. Tak jak należy. .
Odpowiedzweew_gość
17.01.2010, 09:54
tak uroczysty obiad a później zamieszkanie na jednym pokoju u teściów normalnie wspaniale, aż chce się żyć
Odpowiedzsilence_gość
17.01.2010, 19:53
Ja jestem jedna z takich osób co urodziła w 2009 roku dziecko a ślub będę brała dopiero w tym roku i to nie żadna wpadka i nie siedzę na jednym pokoju u teściów ani u rodziców, po porostu było nam łatwiej o dziecko niż o ślub kościelny bo pochłania on bardzo dużo czasu i pieniędzy a cywilny ... taki nas nie interesował. ~ V_gość - dla mnie ślub kościelny jest raz w życiu i chce to jakoś uczcić wiec skromny to można robić cywilny. Chyba, że faktycznie kogoś nie stać i nie będzie stać.
Odpowiedz_gość
01.05.2010, 14:47
to nie jest moje zdanie, ale słyszałam od znajomej, że dużo osób woli żyć bez ślubu, bo jako "samotna" matka mają niezłe dochody - więc bez ślubu, a dużo dzieci :)
Odpowiedz