Pogoda
TCZ.PL Sp. z o.o. Internetowy Serwis Informacyjny Miasta TczewaPowiat szuka chętnych na udziały w szpitalu (fot. tcz.pl)
Tczewskie starostwo chce zdobyć inwestora strategicznego, który dzięki wniesionemu do spółki kapitałowi, pozwoli na rozbudowę kompleksu szpitalnego przy ulicy 30 Stycznia. Powiat planuje sprzedać maksymalnie 95 procent udziałów spółki. Urzędnicy czekają na oferty zainteresowanych inwestycją do czerwca. Nie wykluczają jednak innych rozwiązań - m. in. wejście na giełdę papierów wartościowych NewConnect.
Starostwo szuka inwestora dla Tczewskiego Centrum Zdrowia. Powodem poszukiwań jest m. in. potrzeba wybudowania oddziału wewnętrznego w kompleksie przy ulicy 30 Stycznia. Teraz interna znajduje się na ulicy Paderewskiego. Problemy spółki rozwiązałaby kwota ok. 20 mln zł - pieniądze miałyby zostać przeznaczone na budowę oddziału wewnętrznego i rozbudowę oddziału chirurgii i ginekologii:
- Nie powinno tak być, że pacjent jest wożony pomiędzy oddalonymi od siebie oddziałami - powoduje to koszty i utrudnienia dla pacjentów. - uważa starosta tczewski, Witold Sosnowski.
Dlatego Tczewskie Centrum Zdrowia zastanawia się, jak spowodować, by szpital dostał spory zastrzyk gotówki. Brano już pod uwagę zaproszenie do udziału w spółce samorządów - te jednak nie posiadają teraz odpowiednich środków, by jednorazowo przejąć udziały (miasto Tczew musiałoby znaleźć 10 mln zł, gm. Gniew i gm. Pelplin - po 2 mln zł, gm. Subkowy i gm. Morzeszczyn - po 1 mln zł). Dlatego teraz powiat zastanawia się nad sprzedażą udziałów:
- Jakiś czas temu proces się nie udał.Pod koniec kwietnia ponownie daliśmy ogłoszenie w tej sprawie. Sprzedaż udziałów może wynieść do 95 procent. Jeżeli komisja zaakceptują tę propozycję, zostanie ona przedstawiona zarządowi, który podejmie ostateczną decyzję - za jakie pieniądze i na jakich warunkach nastąpi sprzedaż udziałów. W komisji, która zdecyduje o wielkości udziałów jest m. in. Waldemar Pawlusek, członkowie Rady Nadzorczej, naczelnicy Wydziału Finansów i Wydziału Spraw Społecznych oraz radca prawny.- wyjaśnia starosta - Oczekujemy oferty, którą zaakceptuje komisja i zarząd, a pakiet socjalny wynegocjują pracownicy i to oni mają tutaj decydujący głos. Są to ważne decyzje. Nie ma co do nich sprzeciwów ze strony załogi - oba związki zawodowe oczekują tych zmian. Inwestycje, które my prowadzimy jako właściciele, powodują, że szpital odbierany jest coraz lepiej, ale podstawowa zmiana, czyli budowa oddziału wewnętrznego, to koszt 10 mln zł. To mniej więcej tyle, ile powiat ma w tej chwili do spłaty zadłużenia przyjętego po likwidacji ZOZu.
Na zgłoszenia starostwo czeka do czerwca. Jeśli sprzedaż udziałów nie dojdzie do skutku, powiat nie wyklucza wejścia spółki na giełdę. W tej sprawie odbyło już spotkanie z przedstawicielem GPW "NewConnect". TCZ ma przekształcić się w spółkę akcyjną. Dodajmy, że starostwo już raz poszukiwało inwestora - w 2008 roku chęć wykupienia udziałów zadeklarowało biuro maklerskie PKO BP, które choć złożyło ofertę, nie wpłaciło wadium i nie doszło do transakcji.
Starostwo szuka inwestora dla Tczewskiego Centrum Zdrowia. Powodem poszukiwań jest m. in. potrzeba wybudowania oddziału wewnętrznego w kompleksie przy ulicy 30 Stycznia. Teraz interna znajduje się na ulicy Paderewskiego. Problemy spółki rozwiązałaby kwota ok. 20 mln zł - pieniądze miałyby zostać przeznaczone na budowę oddziału wewnętrznego i rozbudowę oddziału chirurgii i ginekologii:
- Nie powinno tak być, że pacjent jest wożony pomiędzy oddalonymi od siebie oddziałami - powoduje to koszty i utrudnienia dla pacjentów. - uważa starosta tczewski, Witold Sosnowski.
Dlatego Tczewskie Centrum Zdrowia zastanawia się, jak spowodować, by szpital dostał spory zastrzyk gotówki. Brano już pod uwagę zaproszenie do udziału w spółce samorządów - te jednak nie posiadają teraz odpowiednich środków, by jednorazowo przejąć udziały (miasto Tczew musiałoby znaleźć 10 mln zł, gm. Gniew i gm. Pelplin - po 2 mln zł, gm. Subkowy i gm. Morzeszczyn - po 1 mln zł). Dlatego teraz powiat zastanawia się nad sprzedażą udziałów:
- Jakiś czas temu proces się nie udał.Pod koniec kwietnia ponownie daliśmy ogłoszenie w tej sprawie. Sprzedaż udziałów może wynieść do 95 procent. Jeżeli komisja zaakceptują tę propozycję, zostanie ona przedstawiona zarządowi, który podejmie ostateczną decyzję - za jakie pieniądze i na jakich warunkach nastąpi sprzedaż udziałów. W komisji, która zdecyduje o wielkości udziałów jest m. in. Waldemar Pawlusek, członkowie Rady Nadzorczej, naczelnicy Wydziału Finansów i Wydziału Spraw Społecznych oraz radca prawny.- wyjaśnia starosta - Oczekujemy oferty, którą zaakceptuje komisja i zarząd, a pakiet socjalny wynegocjują pracownicy i to oni mają tutaj decydujący głos. Są to ważne decyzje. Nie ma co do nich sprzeciwów ze strony załogi - oba związki zawodowe oczekują tych zmian. Inwestycje, które my prowadzimy jako właściciele, powodują, że szpital odbierany jest coraz lepiej, ale podstawowa zmiana, czyli budowa oddziału wewnętrznego, to koszt 10 mln zł. To mniej więcej tyle, ile powiat ma w tej chwili do spłaty zadłużenia przyjętego po likwidacji ZOZu.
Na zgłoszenia starostwo czeka do czerwca. Jeśli sprzedaż udziałów nie dojdzie do skutku, powiat nie wyklucza wejścia spółki na giełdę. W tej sprawie odbyło już spotkanie z przedstawicielem GPW "NewConnect". TCZ ma przekształcić się w spółkę akcyjną. Dodajmy, że starostwo już raz poszukiwało inwestora - w 2008 roku chęć wykupienia udziałów zadeklarowało biuro maklerskie PKO BP, które choć złożyło ofertę, nie wpłaciło wadium i nie doszło do transakcji.
Wykop
Komentarze (17) dodaj komentarz
baniak_gość
19.05.2010, 07:17
żeby szpital sprzedać na warunkach rynkowych
musiałby on pracować na warunkach rynkowych. Tymczasem u nas przepisy i limity NFZ na nie pozwalają. Farsą jest, że zamiast wykonywać zabiegi się ich nie wykonuje bo jest limit. Szpital zarabia właśnie na zabiegach a nie na "leżakowaniu". Trzeba by to wszystko postawić od nowa. Dobrym miejscem na szpital jest teren POD na bajkowym. Na pewno lepszym niż pod parking. Dobry dojazd ze wszystkich stron i relatywny spokój. Zbudować piękny szpital jak w Starogardzie. Inwestor pewnie znalazł by się od ręki, gdyby NFZ zagwarantował brak limitów na wykonywanie zabiegów.
Odpowiedzka_gość
19.05.2010, 12:19
Do Baniaka
Kolego masz klapki na oczach. Widzisz tylko NFZ i nic więcej. Od tego jest Zarząd żeby myślał i kombinował. Kto Ci powiedział, że szpital może współpracować tylko z NFZ-tem? Tak samo, jak w aptece mozesz kupić leki na receptę lub w pełnej odpłatności, szpital może, a wręcz powinien świadczyć usługi odpłatne zgodne z posiadanymi kwalifikacjami personelu. Pytanie tylko, czy Zarząd potrafi tak rozreklamować świadczone usługi, że działalność będzie opłacalna. Pozdrawiam ka
Cytujseba_gość
19.05.2010, 08:47
zmiany, zmiany, zmiany
brawo za inicjatywę! zmiany w tczewskim szpitalu widać gołym okiem- nowe inwestycje, nowe pomysły. ale z pustego i Salomon nie naleje... pomysły mają, życzę powodzenia, aby się udało. W końcu chodzi o opiekę zdrowotną dla każdego z nas...
Odpowiedzczesio_gość
19.05.2010, 09:52
:)))
Latocha niech kupi - już widzę baner nad szpitalem : przewieziemy Cię w inny wymiar :))) hahahahahhahahaha
OdpowiedzPacjent_gość
19.05.2010, 10:09
szpital
Ja wolałbym , że poprawiła się opieka w naszym szpitalu , bo jest tragiczna ,szczególnie na wewnętrznym . Mniej medialnych działań a więcej troski o pacjenta bo to on jest tutaj najważniejszy
Odpowiedz_gość
19.05.2010, 10:22
Pomysł
Ciężko mi zrozumieć taką sytuację: jestem katoliczką , ale na miłość boską ile jest w Tczewie Kościołów, a ile szpitali?Przecież utrzymanie Kościoła podejrzewam też dużo kosztuje,a gdyby było o dwa Kościoły mniej , a w zamian super szpital?Wszyscy by na tym skorzystali.A tak... Ksiądz ciągle prosi o pieniążki na Kościół...(...)
OdpowiedzJ24_gość
20.05.2010, 07:01
Katoliczko miłość boska tu nic nie pomoże dopóki nasze władze powiatowe i tym bardziej miejskie nie zrozumieją że te pieniądze które pompują dla pana prałata jednego i drugiego powinny być przeznaczone na szpital, a poza tym wszystkie mochery, które tak szczodrze walą na tace niech siedzą w kościele jak są chore a nie przed gabinetami lekarskimi i jeszcze narzekają, po co się leczą przecież w niebie będzie im lepiej i tak się boją tej śmierci i życia wiecznego. Jedyna nadzieja w obecnym Prezesie i jego współpracownikach że uda im się w jakiś sposób doprowadzić w Tczewie ten szpital do normalności. Jedno co mnie wkurza że każde otwarcie czegoś nowego na terenie szpitala powoduje rewię nieudaczników i przeciwników którzy chcą się pokazać jakie to mają zasługi a spróbuj go nie zaprosić to obraza majestatu.
Cytujdo tcz.pl_gość
19.05.2010, 10:26
a gdzie informacja o nagrodzie ZLOTEGO CZEPKA dla prezesa?????????????????????????????????????????
OdpowiedzMIO
19.05.2010, 16:33
Ciekawe czy pobieranie opłaty za parkowanie samochodu na terenie szpitala jest zgodne z prawem. Ztego co mi wiadomo szpital nie może czerpać żadnych korzyści finansowych.
Odpowiedzxxx_gość
20.05.2010, 07:03
Jedź do Gdanska do akademii do szpitali Warszawskich tam zobaczysz ile cię skasują a jak nie masz 2 zł to wchodź na teren szpitala na łapach
Cytujwicek_gość
19.05.2010, 23:25
tak trzymać
Panie Starosto ! Trzymamy kciuki za udaną transakcję.Wreszcie ktoś podjął sie tak trudnego zadania.To co już zrobiono widać gołym okiem, naprawdę znacząca poprawa. Życzę powodzenia
Odpowiedzbaniak_gość
20.05.2010, 07:18
ka - nie masz pojęcia o tym co mówisz
Wykonując pracę chcesz ją wykonywać ciągle aby na tym zarobić - np.: naprawiać samochody - "WARSZTAT KA". Ale przykładowy układ jest taki, że wszyscy mają autocasco. A Związek Ubezpieczalni Polskich mówi - ty KA możesz naprawić tylko 25 samochodów na rok, więcej z ubezpieczenia autocasco pokrywać nie będziemy. A jeśli ktoś wykupił autocasco to nie chce płacić drugi raz za naprawę bo ma ubezpieczenie. I tu jest właśnie problem. Tylko, że nie chodzi o samochody a o ludzi a problemy stwarza NFZ. I nic nie trzeba reklamować bo chorzy oczekują w kolejce po kilka lat czasami na zabiegi. Tak ciężko to zrozumieć zanim otworzysz buzie? Był przykład szpitala, który był rentowny i lekarze brali po 6000 zł i 8000 zł i wszyscy zadowoleni. Aż wprowadzili limity, w szpitalu ustawiły się kolejki a lekarze wyjechali do Szwecji. A niektórzy jak KA nie znają nawet istoty problemu, który zaczyna się od Waszej wypłaty bo tak naprawdę pracownik na pensji nie wie ile pracodawca musi za niego opłacić jeszcze dodatkowych opłat. A jest to początek łańcuszka, którego jeden z końców jest w NFZ. Dlatego nikt nie kupi szpitala "leżakowni" bo na leżakowaniu się nie zarabia. Zarabia się na zabiegach i przyznane limity powinny być przedstawione jako część oferty dla inwestora. Chyba że ich w w ogóle nie ma...
Odpowiedzka_gość
20.05.2010, 09:27
Dalej masz klapki na oczach
Kolego Chyba zbyt długo zyłeś w komunie. Dwadzieścia lat temu skończyło się "dawanie". Ekonomia jest trudna, nie wiem, czy zrozumiesz. No więc do NFZ wpływa określona suma pieniędzy. NFZ nie jest drukarnią pieniędzy, tylko dystrybudorem środków, które wpłyną ze składek zdrowotnych wszystkich pracujących. Dwa tysiące lat temu znalazł się ktoś, kto z kilku ryb wykarmił masę ludzi i jeszcze zostały odpadki. Od tego czasu nikomu się nie udało tego powtórzyć. Ile mam, tyle mogę rozdysponować. I konieć. Tyle z punktu widzenia NFZ. Teraz człowiek. No więc każdy z nas mówi: całe życie płacę, więc mi się należy. I tu powstaje konflikt. Każdy kto choć trochę interesuje się ekonomią zna efekt przykrótkiej kołderki - potrzeby są większe, niż możliwości. I w taki sposób doszliśmy do limitów. W Polsce nikt nie odmawia nam prawa do leczenia, ale trzeba poczekać. To, że szpitale mają wolne "moce przerobowe" jest rzeczą oczywistą. Natomiast brak srodków powoduje, że np.sala operacyjna może stać pusta, a pacjenci czekają na operację kilka lat. Pokazują się też sytacje takie, że z kontraktu z NFZ-tem lekarz ma zatrudnienie przez 2 godziny dziennie, a potem przyjmuje pacjentów odpłatnie w tym samym gabinecie, bo zawarł umowę dzierżawy z przychodnią. Terez o warsztacie. Warsztat wcale nie musi pracować wyłącznie na zlecenie ubezpieczyciela. Może zająć się również naprawami nie objętymi ubezpieczeniem, np. wymiana oleju, wymiana świec, naprawy nie objęte umową ubezpieczenia. Do tego właśnie zmierzałem w poprzednim tekście. Widać przykład apteki był za trudny, wolałeś warsztat samochodowy. Jeżeli dalej nie rozumiesz, to podam przykłady: w czasie gdy nie wykonuje się operacji refundowanych przez NFZ szpital w tej samej sali może robić np. operacje plastyczne, powiększanie piersi, korekty urody itp., itd. O tym właśnie ma myśleć Zarząd. Jeżeli część wpływów będzie z NFZ, a część z działalności nie refundowalnej przez NFZ, to, oczywiście przy odpowiedniej sprawności Zarządu, może doprowadzić do sytuacji, w której szpital jest super rentowny. I za parę lat (paręnaście, parędziesiąt?) tak będzie, bo szpitale nierentowne wykruszą się. Na zakończenie mogę Ci jeszcze powiedzieć, że wcale nie jest powiedziane, że Tczew musi mieć szpital. Zastanawiałeś się kiedyś jak gęsto powinny być rozsiane szpitale na terenie kraju? Pewnie nie, bo po co? Otóż powinny być tak gęsto, żeby kazdy człowiek wymagający hospitalizacji dotarł do szpitala w określonym czasie. W związku z powyższym może należy połowę szpitali zamknąć, a zamiast karetek wprowadzić więcej śmigłowców. Czas dowozu chorego do szpitala wręcz może się skrócić. I tyle w temacie.Tak więc Panie Kolego wiem, co mówię i nie otwieram buzi bez potrzeby. Pozdrawiam ka
Cytujnowy_gość
20.05.2010, 12:18
a pracownicy
dlaczego każdy milczy o pracownikach...niektórzy o tym wogóle nie wiedząc co z nimi bedzie...czy decyzje były podejmwoane na zebraniu czy jednoosobowo? jak myslicie...komercjalizacja szpitala bedzie pompowac kasę dla meiszkańców NIE dla właściciela, zapomnijcie o służbie zdrowia dla wszytkich...kontrakt z NFZ wygasnie i płac obywatelu z własnych pieniędzy bo to bedzie prywatny biznes!!!!!!!!!!111111
Odpowiedzniemiec_gość
20.05.2010, 22:04
tczew
prosze ta bude zamknac one komentar
Odpowiedzniemiec_gość
20.05.2010, 22:13
szpital
wszyscy pacjeci symbolicznie za 1 pobyt w szpitalu 50 zl i wtedy sie wszystko po prawi ale po 20 latach a wy nie myslicie demokratycznie lecz komunistycznie kazdy chce polaczek wszystko za darmo ibasta w calej europie robicie balagan do budy
Odpowiedzgosc_gość
01.06.2010, 11:42
wg po co szpital jak i tak wiekszosci do Gdanska transportuja :D
Odpowiedz