Foto Gocha przeprasza rodziców dzieci Szkoły Podstawowej nr 12

Foto Gocha (fot. tcz.pl)
Foto Gocha przeprasza rodziców dzieci Szkoły Podstawowej nr 12
Foto Gocha pragnie przeprosić wszystkich rodziców dzieci Szkoły Podstawowej nr 12 za opóźnienia w terminie dostarczenia zdjęć klasowych. Opóźnienie realizacji zdjęć klasowych w tym roku wynikło tylko i wyłącznie z winy niektórych pracowników szkoły, lobbujących za odsunięciem naszej firmy - tak jakby to pracownicy szkoły, a nie rodzice mieli decydować na co są wydawane ich pieniądze.

Wykonywaliśmy Wam zdjęcia kilka lat z rzędu - dotychczas zawsze sprawnie, ładnie bez zgrzytów i opóźnień. W tym roku półtora miesiąca przed terminem zdjęć fotograf udał się do szkoły i z naszym łącznikiem z Rady Rodziców - jednocześnie pracownikiem szkoły Panią Elżbietą Galant-Zielonką wybraliśmy miejsce dla wykonywania zdjęć. Piękną aulę, odpowiednio wyposażoną i oświetloną. Aula dodatkowo miała przepiękną scenę i kurtynkę, na tle której miały być wykonywane zdjęcia. Dotychczas robiliśmy je na zamawianych tłach, które rozstawialiśmy w świetlicy na czas zdjęć. Fotograf zdecydował, że w tym miejscu nie będzie potrzebne wyposażenie studyjne, które zawsze ze sobą braliśmy na zdjęcia i nie będziemy zamawiać tła, tylko wykonamy zdjęcia na tle kurtynki. Miejsce zostało zarezerwowane.

W terminie realizacji zdjęć, kiedy wszystkie klasy już wpisały się na listy, został opracowany harmonogram zdjęć - PERSONEL SZKOŁY ODMÓWIŁ NAM DOSTĘPU DO AULI. Fotograf zdecydował jednak o wykonywaniu zdjęć, ściągnięto szybko dodatkowe lampy. Nie mieliśmy jednak tła i zdjęcia wykonywane były w klasach. Fotograf zdecydował, że usunie brzydkie tło, które dawała mu klasa - to znaczy tablice, ogłoszenia itp. i zamieni je na inne komputerowo. Usuwanie tła to zajęcie żmudne - trwa to około godzinę dla jednego zdjęcia i to nie grupowego - oczywiście dla profesjonalisty. Państwo mogą spróbować usunąć tło z jakiegoś zdjęcia i porównać czas i efekt ze zdjęciami klasowymi, które otrzymaliście. Zdjęć było około 600, co oznacza około 600 roboczogodzin, czyli 4 miesiące pracy - nie nauczyciela, którego obowiązuje 18-godzinny tydzień pracy, a każdej innej osoby, która pracuje 40 godzin tygodniowo. Oczywiście pod warunkiem, że fotograf nie zajmowałby się niczym innym. A to nie zawsze było możliwe. I dlatego tyle to trwało.

Dodatkowo nauczyciele dezinformowali rodziców, na przykład tym, że jeśli komuś nie podoba się zdjęcie dziecka, to można je "poprawić" w fotogocha. O niczym takim nie było mowy w umowie, jednak jeśli rodzice przyszli to zdjęcia zrobiliśmy. Kilkunastu rodziców po wywiadówce zdezorganizowało naszą pracę. Spisaliśmy jednak ich nazwiska i klasy oraz powody wymiany zdjęć: np.: "grzywka córki mi się nie podoba". Wszyscy rodzice byli z jednej klasy szóstej.


Sytuację wyjaśniliśmy Radzie Rodziców, która o niczym nie wiedziała. Otrzymaliśmy od Pani Eli Galant-Zielonki przeprosiny za tą sytuację. Co nam jednak po przeprosinach, skoro Wy rodzice i tak całą winą za opóźnienie obarczacie nas - fotogochę.

Na spotkaniu Rady Pedagogicznej ta sama wychowawczyni, która wysyłała do nas rodziców, aby poprawiali sobie zdjęcia, postawiła wniosek, aby Rada Rodziców nie przyjmowała oferty fotogocha na następny rok. Tak jakby nauczyciele mieli decydować o tym, za ile mają być zdjęcia w szkole, za które zapłacą rodzice. Bo nasza oferta - fotogochy - była zawsze najtańsza.
Myśmy jednak w tym roku nawet nie złożyli oferty - ale wyłącznie dlatego, że nam się to już nie opłacało.

W tym roku wykonywaliśmy zdjęcia również w innych szkołach w Tczewie i we wszystkich z dwutygodniowym terminem realizacji. Otrzymaliśmy za nie referencje i pochwały.

Po interwencji - skardze w Urzędzie Miasta Tczewa znanego w Tczewie kamerzysty współpracującego z lokalną telewizją, który został usunięty od współpracy przez Radę Rodziców w jednym z tczewskich gimnazjów Wydział Oświaty UM Tczewa wydał pismo zobowiązujące do "przyjrzenia się", w jaki sposób odbywają się rozliczenia w szkołach. Pomijając związek i wpływ kamerzysty w Urzędzie Miasta na współpracę Rad Rodziców, nad którymi Wydział Oświaty UM Tczewa nie ma władzy z innymi podmiotami podajemy publicznie ofertę jaką podawaliśmy w Szkole Podstawowej nr 12.

Fotogocha z gaży za zdjęcia klasowe dawała Radzie Rodziców upust 30%, dodatkowe 10 % upustu otrzymywał Szkolny Klub Sportowy, 2% otrzymywał pracownik szkoły koordynujący pracę ze szkołą. Fotogocha zobowiązana była również dostarczyć 80 kalendarzy nauczycielskich książkowych dla wszystkich nauczycieli wartych 17 zł za sztukę. Fotogocha dodatkowo zobowiązana była obsługiwać bezpłatnie wszystkie imprezy szkolne, na które została wezwana i dostarczać wydrukowane odbitki do kroniki szkolnej - można je było podziwiać na 20 leciu - bynajmniej z okresu kilku ostatnich lat współpracy. Podsumowując, od kwoty którą Państwo zapłaciliście za zdjęcia, zostawało w szkole 42%, plus kwota 1380 zł za kalendarze, plus koszta obsługi imprez i drukowania zdjęć - kilkadziesiąt roboczogodzin w roku i kilkaset odbitek. Nie dziwicie się Państwo, że po takich komplikacjach jak w tym roku przestało nam się opłacać.

Liczę na Państwa wyrozumiałość i zrozumienie. Dla nas ważny jest termin realizacji zleceń, po którym otrzymamy zapłatę za swoją pracę - im szybciej tym lepiej. Jeśli ktoś chciał nam zaszkodzić to mu się udało, a my wycofaliśmy się z konfliktu. Jeśli będą chcieli nas Państwo zaprosić do współpracy, to jesteśmy na Manhattanie.

Zdjęcia związane z poruszanym tutaj tematem można zobaczyć na stronie www.fotogocha.pl


Powyższy tekst jest materiałem reklamowym (artykuł sponsorowany), który stworzył wyłącznie Reklamodawca. Redakcja Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści zawarte w tym artykule. Chcesz zamówić taki artykuł? Zapraszamy tutaj: reklama Tczew
Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (0)

  • Uwaga! Funkcja komentowania została wyłączona przez Moderatora serwisu...