Gryf pewnie pokonał Grom Kleszczewo 2:0 i zameldował się w półfinale regionalnego Pucharu Polski, gdzie spotka się z Kaszubią Kościerzyna. Będzie to rewanż za ubiegłoroczny półfinał, wówczas Kaszubia wygrała 1:0. Mecz odbędzie się 1 czerwca na stadionie Gryfa o godzinie 17:30.
GRYF: Dus, Skalski Ł., Holz, Staniszewski, Jancen, Borys, Grzesiak, Przybytek, Skalski T.,Opczyński, Tutkowski oraz Radzimski, Kuzimski, Gronkowski i Sroka
Widzów 200
Gryf zagrał od początku w mocno rezerwowym składzie, zabrakło Kuzimskiego, Gronkowskiego, Kiwatrowskiego, Resmerowskiego, Chyły, Janiszewskiego, Gajewskiego i Podbereźnego. Okazję na pokazanie swoich umiejętności mieli więc dublerzy. Pierwsza połowa wyrównana, w której żadna z drużyn nie przeprowadziła ani jednej składnej akcji. Po prostu nuda. Goście nastawieni na grę z kontry nie byli w stanie stworzyć większego zagrożenia pod bramką Dusa, choć raz piłka wylądowała na poprzeczce. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Dopiero w 60 minucie zaczął się mecz. W polu karnym faulowali obrońcy gości i sędzia dyktuje rzut karny. Niestety fatalnie strzelił Tomek Skalski i bramka nie padła. Jednak to był sygnał dla Gryfa do podkręcenia tempa. Na boisku pojawili się Kuzimski z Gronkowskim, co skutecznie przestraszyło kleszczewian. W 65 minucie piękną akcję zapoczątkował Holz, wrzucił piłkę w pole karne, Tutkowski przedłużył lot piłki głową do nadbiegającego Staniszewskiego, a ten huknął z woleja i pokonał bramkarza Gromu. Gryf osiągnął sporą przewagę, ale dopiero w 80 minucie podwyższył wynik. Niezawodny Kuzimski pięknie wykończył akcję tczewian i mieliśmy 2:0. Goście mieli swoją okazję, ale Dusa uratowało spojenie słupka z poprzeczką. Po meczu Gryfici podziękowali kibicom za doping głośno z nimi skandując - III liga, III liga tczewski Gryf! To był czternasty mecz Gryfa wiosną. Trzynasty raz tczewianie wygrali. Takiej serii nie pamiętają najstarsi kibice. Brawo!
W sobotę rewanż, tym razem w lidze. Początek meczu o 17:00.
GRYF: Dus, Skalski Ł., Holz, Staniszewski, Jancen, Borys, Grzesiak, Przybytek, Skalski T.,Opczyński, Tutkowski oraz Radzimski, Kuzimski, Gronkowski i Sroka
Widzów 200
Gryf zagrał od początku w mocno rezerwowym składzie, zabrakło Kuzimskiego, Gronkowskiego, Kiwatrowskiego, Resmerowskiego, Chyły, Janiszewskiego, Gajewskiego i Podbereźnego. Okazję na pokazanie swoich umiejętności mieli więc dublerzy. Pierwsza połowa wyrównana, w której żadna z drużyn nie przeprowadziła ani jednej składnej akcji. Po prostu nuda. Goście nastawieni na grę z kontry nie byli w stanie stworzyć większego zagrożenia pod bramką Dusa, choć raz piłka wylądowała na poprzeczce. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Dopiero w 60 minucie zaczął się mecz. W polu karnym faulowali obrońcy gości i sędzia dyktuje rzut karny. Niestety fatalnie strzelił Tomek Skalski i bramka nie padła. Jednak to był sygnał dla Gryfa do podkręcenia tempa. Na boisku pojawili się Kuzimski z Gronkowskim, co skutecznie przestraszyło kleszczewian. W 65 minucie piękną akcję zapoczątkował Holz, wrzucił piłkę w pole karne, Tutkowski przedłużył lot piłki głową do nadbiegającego Staniszewskiego, a ten huknął z woleja i pokonał bramkarza Gromu. Gryf osiągnął sporą przewagę, ale dopiero w 80 minucie podwyższył wynik. Niezawodny Kuzimski pięknie wykończył akcję tczewian i mieliśmy 2:0. Goście mieli swoją okazję, ale Dusa uratowało spojenie słupka z poprzeczką. Po meczu Gryfici podziękowali kibicom za doping głośno z nimi skandując - III liga, III liga tczewski Gryf! To był czternasty mecz Gryfa wiosną. Trzynasty raz tczewianie wygrali. Takiej serii nie pamiętają najstarsi kibice. Brawo!
W sobotę rewanż, tym razem w lidze. Początek meczu o 17:00.
Komentarze (3) dodaj komentarz
Obserwator_gość
26.05.2011, 08:53
1/2 z Kaszubia
I sie skonczy porażką w półfinale, jak znowu wystawią rezerwy.. eh chore to trochę :(
Odpowiedz_gość
26.05.2011, 14:34
"Trzynasty raz tczewianie wygrali. Takiej serii nie pamiętają najstarsi kibice". Jacy starzy kibice jak Gryf ma 2 lata:D?
Odpowiedzkrasin_gość
29.05.2011, 12:36
....
a polaczki jak zwykle narzekają zamiast się cieszyć ;] nawet jak Gryf wygrałby 20 meczów pod rząd, albo dostał się do I ligi, to albo się znajdzie jakiś błąd redaktora w tekście albo Gryf miał fuksa albo i tak sobie nie poradzą w wyższej lidze bo są za słabi. Zawsze coś, co nie ? :)
Odpowiedz