W ostatnią sobotę, 4 lutego, sala gimnastyczna tczewskiej „budowlanki” na kilka godzin stała się areną, na której w różnego rodzaju pojedynkach mogliśmy podziwiać współczesnych gladiatorów. Mieliśmy bowiem okazję oglądać nie tylko bokserów, ale także kickboxerów, zawodników K1, czy niecodzienne starcie mistrzów walk rycerskich, wyposażonych w miecze, tarcze i resztę wojennego ekwipunku. Poniżej galeria zdjęć.
Za nami ponad trzy godziny godnej rozrywki i sportowych emocji pod patronatem Prezydenta Miasta Tczewa, solidnie zorganizowanej przez ekipę Krystiania Cieśnika. Thunder Fighting Championship I Beginning pod taką nazwą zapamiętamy tą imprezę to nie tylko sporty walki, organizator wykorzystał okazję, aby pomóc potrzebującym. Podczas aukcji odbywającej się między walkami zlicytowano rękawice podpisane przez Mariusz Wacha, 1600 zł zaoferowali przedstawiciele organizacji Ladies Fight Night.
Poszczególne walki zakończyły się następującymi wynikami: Sebastian Lisek zremisowal z Dominikiem Łukowskim, Adrian Guss wygrał na punkty z Adrianem Dembkiem, Kacper Dembek po ringowej wojnie zwyciężył z Andrei Zakorą. Patryk Walczak pokonał przez RTD po kontuzji kolana, Artur Lazarian udanie powrócił na ring po sześcioletniej przerwie pokonując na punkty Kamila Kulczyka, Tom Tran wygrał na punkty z Peterem Balazem, a Adrian Domalewski w debiucie ciężko znokautował Krzysztofa Chochela. Walka rycerska zakończyła się remisem, starli się Michał Kozdraś i Patryk Sosnowski. Piotr Jankowski po prawdziwej ringowej wojnie pokonał na punkty Patryka Kamińskiego w formule K1.
Walka o puchar prezydenta miasta Tczewa, pomiędzy Damianem Mielewczykiem, a Patrykiem Szczukowskim zakończyła się remisem.
Podsumowując, mieliśmy do czynienia z pojedynkami na różnym poziomie, niemniej, wszystkie walki dostarczały odpowiedniej dawki emocji i zgodnie z nazwą imprezy „Beginning” stanowią dobry wstęp i aż proszą się o kolejne edycje. Sądząc po ilości widzów na trybunach i gościach specjalnych, których udało się wypatrzyć w tłumie - między innymi znany z roli w filmie Pitbull, Piotr Stramowski, czy jeden z braci Collins, Rafał, współprowadzący firmę zajmującą się modyfikacjami samochodów, o samych gwiazdach sportów walki nie wspominając, ta impreza z pewnością zostanie zauważona, warto było sobotni wieczór spędzić na Sali gimnastycznej II LO w Tczewie. Tczew czeka i liczy na więcej...
Za nami ponad trzy godziny godnej rozrywki i sportowych emocji pod patronatem Prezydenta Miasta Tczewa, solidnie zorganizowanej przez ekipę Krystiania Cieśnika. Thunder Fighting Championship I Beginning pod taką nazwą zapamiętamy tą imprezę to nie tylko sporty walki, organizator wykorzystał okazję, aby pomóc potrzebującym. Podczas aukcji odbywającej się między walkami zlicytowano rękawice podpisane przez Mariusz Wacha, 1600 zł zaoferowali przedstawiciele organizacji Ladies Fight Night.
Poszczególne walki zakończyły się następującymi wynikami: Sebastian Lisek zremisowal z Dominikiem Łukowskim, Adrian Guss wygrał na punkty z Adrianem Dembkiem, Kacper Dembek po ringowej wojnie zwyciężył z Andrei Zakorą. Patryk Walczak pokonał przez RTD po kontuzji kolana, Artur Lazarian udanie powrócił na ring po sześcioletniej przerwie pokonując na punkty Kamila Kulczyka, Tom Tran wygrał na punkty z Peterem Balazem, a Adrian Domalewski w debiucie ciężko znokautował Krzysztofa Chochela. Walka rycerska zakończyła się remisem, starli się Michał Kozdraś i Patryk Sosnowski. Piotr Jankowski po prawdziwej ringowej wojnie pokonał na punkty Patryka Kamińskiego w formule K1.
Walka o puchar prezydenta miasta Tczewa, pomiędzy Damianem Mielewczykiem, a Patrykiem Szczukowskim zakończyła się remisem.
Podsumowując, mieliśmy do czynienia z pojedynkami na różnym poziomie, niemniej, wszystkie walki dostarczały odpowiedniej dawki emocji i zgodnie z nazwą imprezy „Beginning” stanowią dobry wstęp i aż proszą się o kolejne edycje. Sądząc po ilości widzów na trybunach i gościach specjalnych, których udało się wypatrzyć w tłumie - między innymi znany z roli w filmie Pitbull, Piotr Stramowski, czy jeden z braci Collins, Rafał, współprowadzący firmę zajmującą się modyfikacjami samochodów, o samych gwiazdach sportów walki nie wspominając, ta impreza z pewnością zostanie zauważona, warto było sobotni wieczór spędzić na Sali gimnastycznej II LO w Tczewie. Tczew czeka i liczy na więcej...
Komentarze (7) dodaj komentarz
Tczewiak_gość
06.02.2017, 08:53
Super, że udaje się coś takiego zorganizować. Brawa dla Krystiana
Odpowiedzgość_gość_gość
06.02.2017, 09:15
grubo!
niezła impreza, koleś ostro oberwał, jak go musieli we 4 podnosić...
Odpowiedzb_gość
06.02.2017, 09:56
mega poziom
Rewelacja! Tego w Tczewie nie było. Chcemy więcej!
OdpowiedzBomba_gość
06.02.2017, 10:46
Bombowa impreza, Jankowski petarda, Dembek wojna, ten malolat z Miela mega talen ma. Inne walki tez wyrownane. Nokaut straszny. Tylko naglosnienie ma minus
Odpowiedzed_gość
06.02.2017, 13:25
następnym razem tylko nagłośnienie lepsze a tak impreza idealna. Brawo KC za rozwój naprawdę to już jest poziom gal w wielkich miastach a co niektórzy mogli by się uczyć. Szkoda ze Miami nie walczył ;)
Odpowiedzgosc_gość
06.02.2017, 13:36
gosc
Mega wydarzenie!! Walka wieczoru na bardzo wysokim poziomie. Organizator wykonał kawał dobrej roboty. Bardzo dobry występ Domalewskiego, zapowiada sie nowy talent !
OdpowiedzKC
06.02.2017, 23:42
Gala
Dziękujemy za miłe słowa, staramy się chodź jak zawsze blędy gdzieś w trakcie się pojawią. Jak już pisaliście wyżej nagłośnienie było piętą Achilesową tej Imprezy. Co do Fight Cardu to jesteśmy całkowicie w trakcie przebudowy tj. dużo zawodników pożegnaliśmy - za rok będzie na moje o wiele lepiej. Stawiamy na młodych zawodników jak Piotr Jankowski, Kacper Dembek, Patryk Walczak czy zapraszać będziemy świetnego Piotra Szczukowskiego. Co do słabszej walki Damiana Mielewczyka to każdemu się zdarzają gorsze dni, Damian 2 tyg przed galą złapał mocne przeziębienie i nie mógł w pełni trenować. Jeszcze będziemy mieli z niego pocieche :) Ale będziemy szukać mu walki na Polsacie.
Odpowiedz