Punktualnie o 16:00 na stadionie przy ulicy Ceglarskiej odbył się tradycyjny tczewski mecz Noworoczny. To było już trzecie spotkanie byłych piłkarzy, samorządowców i przyjaciół SP Gryf 2009.
GRYF - Przemysław Zulewski, Grzegorz Glinka, Włodzimierz Chmielecki, Krzysztof Tarnowski, Maciej Herold, Krystian Kiwatrowski, Dariusz Serafin, Artur Piotrowicz, Mirosław Lipski, Marek Szczepański
GOŚCIE - Grzegorz Kwiatkowski, Andrzej Gibas, Marian Kusz, Zbigniew Lamek, Zenon Drewa, Wojciech Zwiernik, Piotr Pustkowski, Grzegorz Pawłuszek, Bogusław Lizak, Sławomir Wilczewski
Sędziował Łukasz Czerniewicz.
Organizatorem meczu był wiceprezydent Tczewa Zenon Drewa wraz z działaczami Gryfa. Oprawę muzyczną zapewnił niezawodny Zbigniew Olszewski, a patronem medialnym był Dziennik Bałtycki. Pomimo brzydkiej, deszczowej pogody chętnych do gry w dzisiejszym meczu było sporo. W zespole gości wystąpił między innymi mieszkaniec Malborka Andrzej Gibas, który jak powiedział swoje najlepsze lata młodości spędził właśnie grając w piłkę w Tczewie. Grano 2 x 35 minut, a mecz zakończył się wynikiem 3:2 dla zespołu Gryfa. Mecz toczony był w przyjacielskiej atmosferze, ale nie brakowało emocji i bardzo ładnych akcji. Pierwszą bramkę w 2012 roku zdobył Maciej Herold. Do przerwy było 1:1 a wyrównał Sławek Wilczewski. Po przerwie już pierwsza akcja przyniosła prowadzenie dla Gości, a piękną bramkę strzałem głową zdobył Grzegorz Pawłuszek. W 60 minucie Kwiatkowskiego pokonał Włodek Chmielecki, a pięć minut później wynik meczu ustalił Mirosław Lipski, który wykończył akcję Gryfa bramką w stylu Roberta Lewandowskiego. Nie Lipski jednak został bohaterem meczu, MVP został Przemysław Zulewski, który znakomicie spisywał się w bramce Gryfa, a w ostatniej minucie wybronił strzał Bogusława Lizaka z 5 metrów!
Po raz kolejny udała się sportowa inauguracja Nowego Roku. Po meczu ustalono, że co miesiąc będą rozgrywane podobne spotkania, latem Tczew zagra z Malborkiem.
GRYF - Przemysław Zulewski, Grzegorz Glinka, Włodzimierz Chmielecki, Krzysztof Tarnowski, Maciej Herold, Krystian Kiwatrowski, Dariusz Serafin, Artur Piotrowicz, Mirosław Lipski, Marek Szczepański
GOŚCIE - Grzegorz Kwiatkowski, Andrzej Gibas, Marian Kusz, Zbigniew Lamek, Zenon Drewa, Wojciech Zwiernik, Piotr Pustkowski, Grzegorz Pawłuszek, Bogusław Lizak, Sławomir Wilczewski
Sędziował Łukasz Czerniewicz.
Organizatorem meczu był wiceprezydent Tczewa Zenon Drewa wraz z działaczami Gryfa. Oprawę muzyczną zapewnił niezawodny Zbigniew Olszewski, a patronem medialnym był Dziennik Bałtycki. Pomimo brzydkiej, deszczowej pogody chętnych do gry w dzisiejszym meczu było sporo. W zespole gości wystąpił między innymi mieszkaniec Malborka Andrzej Gibas, który jak powiedział swoje najlepsze lata młodości spędził właśnie grając w piłkę w Tczewie. Grano 2 x 35 minut, a mecz zakończył się wynikiem 3:2 dla zespołu Gryfa. Mecz toczony był w przyjacielskiej atmosferze, ale nie brakowało emocji i bardzo ładnych akcji. Pierwszą bramkę w 2012 roku zdobył Maciej Herold. Do przerwy było 1:1 a wyrównał Sławek Wilczewski. Po przerwie już pierwsza akcja przyniosła prowadzenie dla Gości, a piękną bramkę strzałem głową zdobył Grzegorz Pawłuszek. W 60 minucie Kwiatkowskiego pokonał Włodek Chmielecki, a pięć minut później wynik meczu ustalił Mirosław Lipski, który wykończył akcję Gryfa bramką w stylu Roberta Lewandowskiego. Nie Lipski jednak został bohaterem meczu, MVP został Przemysław Zulewski, który znakomicie spisywał się w bramce Gryfa, a w ostatniej minucie wybronił strzał Bogusława Lizaka z 5 metrów!
Po raz kolejny udała się sportowa inauguracja Nowego Roku. Po meczu ustalono, że co miesiąc będą rozgrywane podobne spotkania, latem Tczew zagra z Malborkiem.
Komentarze (4) dodaj komentarz
_gość
04.01.2012, 10:50
niech wezmą sie do pracy a nie grac w pilke jak tusk
Odpowiedzxxx_gość
04.01.2012, 12:16
i niech ,nie śpią,nie jedzą tylko do pracy! Tuskowi tez by się nic nie stało jakby 4 lata nie spał , nie grał i nie jadł tylko pracował!
Odpowiedz2012_gość
04.01.2012, 13:58
rok
Wszystkim sportowcom życzę zdrowia bo dla sportowca jest ono najważniejsze, wytrwałości w treningach, motywacji na co dzień, bo trenować w tym mieście ( każdą dyscyplinę ) to duże wyzwanie, a kontuzje niech Was omijają szerokim łukiem. Prezydentom, dyrektorom odwagi i rozwagi macie wpływ na rozwój sportu, kondycji fizycznej i zdrowotnej naszego społeczeństwa. Kibicom niekończących się sportowych emocji.
OdpowiedzCypis_gość
04.01.2012, 14:11
mecz
Jeśli raz do roku zagrają i to w NOWY ROK to chyba dla nich kara po SYLWESTRZE :) A w NOWY ROK to niech lepiej nie pracują bo SYLWESTRA takiego wtedy zaliczą ,że z tej pracy to wielkie G będzie :) Sportu im też trzeba więcej bo się po Urzędzie kulają a nie chodzą :) Dla mnie co urzędnicy nierobili by i tak dla wszystkich będzie źle . Do krytyki jesteśmy pierwsi jako naród a do roboty nie ma nikogo :) ppozdrawiam wszystkich z GRYFA !!!
Odpowiedz