W niedzielnym meczu MF Meble Tczew na własnym parkiecie uległy ekipie z Inowrocławia 70:93.
W spotkanie agresywnie weszli goście przysparzając gospodarzom małe trudności. Dobra obrona i celne rzuty w odpowiedzi na punkty ekipy z Inowrocławia udowadniały, że drużyna trenera Jacka Miecznikowskiego ma charakter. Jednak już wtedy to przeciwnicy pokazali dominację na parkiecie.
W drugiej kwarcie gospodarze ponownie obudzili się i włączyli szybkie tempo gry. Zdecydowana gra w ataku Szymona Długosza z pomocą Filipa Struskiego oraz Łukasza Wieczorkowskiego zaowocowała zmniejszeniem prowadzenia przez KSK Noteć. Ostatecznie pierwsza połowa spotkania zakończyła się wynikiem 40:43 dla gości.
Trzecia kwarta przeważyła o losach całego spotkania. Ekipa z Tczewa nie potrafiła znaleźć sposobu na zatrzymanie rozpędzonego Daniela Korólczyka, który został najlepszym strzelcem meczu, zdobywając 26 punktów. Daniel Syldatk próbował zmienić przebieg gry skutecznym atakiem, jednak i to nie poskutkowało. Syldatk zapisał na swoim koncie 17 punktów, dzięki czemu był najlepszym strzelcem drużyny MF Meble.
Czwarta kwarta bez niespodzianki zakończyła się wynikiem 93:70 dla podopiecznych Jakuba Matuszaka. MF Meble walczyły do samego końca, aby odrobić straty poniesione w trzeciej części tego pojedynku. Kamil Żebrowski pokazał się z dobrej strony - poprzez swoją agresywną grę dołożył 9 punktów dla drużyny. Na wyróżnienie zasługuje również Paweł Samujło, który dzielnie walczył pod koszem, o czym świadczy 10 zbiórek na koncie tego zawodnika.
Tym razem nie udało się koszykarzom z Tczewa przerwać złej passy, ale było blisko. Kibice oczekiwali walki z liderem rozgrywek i taką mogli zobaczyć. Pierwsza połowa meczu pachniała niespodzianką i przełamaniem tczewskiej ekipy, jednak rywal okazał się zbyt silny. Z pewnością nie można odebrać gospodarzom walki, bo tej nie zabrakło. Czy o wyniku spotkania zadecydował brak wiary w siebie?
Kolejny mecz MF Meble rozegrają na wyjeździe z Treflem II Sopot już 18 stycznia o godz. 18:00.
MF Meble Tczew - KSK Noteć Inowrocław 70:93 (13:21 27:22 12:26 18:24)
MF Meble: Syldatk 17, Długosz 12, Wieczorkowski 10, Żebrowski 9, Struski 7, Samujło 6, Użlis 4, Krakowiak 3, Szłapka 2, Kaliński 0, Leśniak 0, Ronowski 0.
KSK Noteć: Korólczyk 26, Słupiński 23, Filipiak 15, Grod 12, Pochocki 9, Lewandowicz 5, Wierzbicki 3, Kozłowski 0, Maciejewski 0.
W spotkanie agresywnie weszli goście przysparzając gospodarzom małe trudności. Dobra obrona i celne rzuty w odpowiedzi na punkty ekipy z Inowrocławia udowadniały, że drużyna trenera Jacka Miecznikowskiego ma charakter. Jednak już wtedy to przeciwnicy pokazali dominację na parkiecie.
W drugiej kwarcie gospodarze ponownie obudzili się i włączyli szybkie tempo gry. Zdecydowana gra w ataku Szymona Długosza z pomocą Filipa Struskiego oraz Łukasza Wieczorkowskiego zaowocowała zmniejszeniem prowadzenia przez KSK Noteć. Ostatecznie pierwsza połowa spotkania zakończyła się wynikiem 40:43 dla gości.
Trzecia kwarta przeważyła o losach całego spotkania. Ekipa z Tczewa nie potrafiła znaleźć sposobu na zatrzymanie rozpędzonego Daniela Korólczyka, który został najlepszym strzelcem meczu, zdobywając 26 punktów. Daniel Syldatk próbował zmienić przebieg gry skutecznym atakiem, jednak i to nie poskutkowało. Syldatk zapisał na swoim koncie 17 punktów, dzięki czemu był najlepszym strzelcem drużyny MF Meble.
Czwarta kwarta bez niespodzianki zakończyła się wynikiem 93:70 dla podopiecznych Jakuba Matuszaka. MF Meble walczyły do samego końca, aby odrobić straty poniesione w trzeciej części tego pojedynku. Kamil Żebrowski pokazał się z dobrej strony - poprzez swoją agresywną grę dołożył 9 punktów dla drużyny. Na wyróżnienie zasługuje również Paweł Samujło, który dzielnie walczył pod koszem, o czym świadczy 10 zbiórek na koncie tego zawodnika.
Tym razem nie udało się koszykarzom z Tczewa przerwać złej passy, ale było blisko. Kibice oczekiwali walki z liderem rozgrywek i taką mogli zobaczyć. Pierwsza połowa meczu pachniała niespodzianką i przełamaniem tczewskiej ekipy, jednak rywal okazał się zbyt silny. Z pewnością nie można odebrać gospodarzom walki, bo tej nie zabrakło. Czy o wyniku spotkania zadecydował brak wiary w siebie?
Kolejny mecz MF Meble rozegrają na wyjeździe z Treflem II Sopot już 18 stycznia o godz. 18:00.
MF Meble Tczew - KSK Noteć Inowrocław 70:93 (13:21 27:22 12:26 18:24)
MF Meble: Syldatk 17, Długosz 12, Wieczorkowski 10, Żebrowski 9, Struski 7, Samujło 6, Użlis 4, Krakowiak 3, Szłapka 2, Kaliński 0, Leśniak 0, Ronowski 0.
KSK Noteć: Korólczyk 26, Słupiński 23, Filipiak 15, Grod 12, Pochocki 9, Lewandowicz 5, Wierzbicki 3, Kozłowski 0, Maciejewski 0.
Komentarze (2) dodaj komentarz
Felipe_ST_gość
14.01.2015, 08:21
...
Przegrali 23-ema punktami, no ale co tam, walczyli... Nie ma to, jak PR na poziomie.
OdpowiedzTczewianin_gość
14.01.2015, 09:21
Dość
Zjeżdżać z Tczewa !!!
Odpowiedz