Lider Superligi za mocny dla Sambora

Sambor Tczew (fot. sambor-tczew.pl)
Lider Superligi za mocny dla Sambora
W meczu 1/8 Pucharu Polski spotkały się zespoły, które w tym sezonie nie zaznały jeszcze goryczy porażki. SPR lideruje rozgrywką Superligi, a Sambor z kompletem zwycięstw w I lidze do wymarzonej Superligi pragnie powrócić jak najszybciej. Górą zgodnie z oczekiwaniami był wicemistrz Polski z Lublina.

Początek meczu ku uciesze licznie zgromadzonej publiczności zapowiadał spore emocję. Co prawda wynik otworzyła Edyta Danielczuk, dając prowadzenie drużynie gości, ale kolejne bramki częściej rzucały gospodynie. Gra tczewianek układała się na tyle dobrze, że w 7 minucie po bramce Justyny Belter Sambor prowadził 5:3. Korzystny wynik gospodynie utrzymywały jeszcze przez pewien czas, ale od 13 minuty meczu, kiedy to rzut karny wykorzystała Alina Wojtas na prowadzeniu był już tylko SPR ( 6:7). Z biegiem czasu uwidaczniała się przewaga siły fizycznej i doświadczenia drużyny gości, która systematycznie powiększała przewagę. Sytuację odwrócić próbował trener gospodyń Eugeniusz Kwiatkowski, ale czas wzięty w 18 minucie na niewiele się zdał. Drużyna SPR prowadzona tym razem wyjątkowo przez Sabinę Włodek spokojnie kontrolowała wynik i pierwszą połowę zakończyła z siedmio bramkową zaliczką (13:20).

Początek drugiej połowy rozpoczął się od słabszej gry tczewianek. Przez 10 minut Samborzanki zdobyły zaledwie dwie bramki, a same straciły ich aż dziewięć i w 40 minucie przegrywały już 16:29. Od tego momentu mecz się wyrównał i zespoły bramki zdobywały na przemian. Mecz zakończył się zwycięstwem SPR Lublin 40:27, ale przy lepszej skuteczności tczewianek różnica mogła być przynajmniej o połowę mniejsza.

- Myślę, że kibice Sambora mogą być zadowoleni z postawy swoich zawodniczek - powiedziała po spotkaniu Anna Baranowska. - Od początku dziewczyny z Tczewa podjęły walkę i potrafiły wypracować sobie dogodne sytuacje rzutowe. Mecz nie należał do tych z kategorii najładniejszych, także nam przytrafiło się wiele błędów technicznych. Mimo wszystko cieszymy się z awansu do kolejnej rundy Pucharu Polski - dodała bramkarka SPR.


- Mecz przebiegał pod dyktando zespołu z Lublina, my jedynie przez pierwsze 15 minut byłyśmy w stanie się im przeciwstawić. SPR to bardzo klasowy zespół i nasza młoda drużyna nie była w stanie się mu przeciwstawić - powiedziała po meczu była zawodniczka SPR Lublin Justyna Domnik. - Plusem jest to, że gra z takim przeciwnikiem była dla wielu zawodniczek nowym doświadczeniem, które w przyszłości z całą pewnością zaprocentuje. Cieszy też to, że zdobyłyśmy 27 bramek, wiec nie można nam było odmówić walki i zaangażowania w grze. Teraz trzeba skupić się na lidze i walce o awans, bo to jest dla nas najważniejszy cel w tym sezonie - dodała kapitan Sambora.

Aussie Latocha Sambor Tczew - SPR Lublin 27:40 (13:20)

Sambor: Rostankowska, Skonieczna A., Domnik 6, Skonieczna K. 5, Szlija 5, Czarnecka 4, Belter 3, Wiśniewska 2, Tuptyńska 1,Winiarska 1,Sabajtis, Podgórska, Stanulewicz, Kasuła

Kary: 4 minuty

SPR: Baranowska, Gawlik, Rola 9, Wojdat 7, Stasiak 5, Wilczek 4, Figiel 4, Wojtas 3, Repelewska 3, Danielczuk 2, Mihdaliowa 2, Majerek 1,

Kary: 4 minuty

Sędziowie: Bartosz Leczyński , Marcin Piechota (Płock)

Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (2)
dodaj komentarz

  • _gość

    27.10.2011, 20:23

    Do Pana Latochy

    Tak trudno aby ktoś zrobił jedno zdjęcie choćby telefonem i przekazał redakcji, aby ta opublikowała w serwisie? Czytam dział sport i co widzę wzmiankę o Samborze to widzę te czarno żółte logo. Wstyd!

    Odpowiedz
    IP: 94.23.xx9.xx5 
  • ???_gość

    27.10.2011, 22:13

    A co Pan Latocha jest Prezesem? To sponsor teraz ma robić zdjęcia? Może jeszcze zacznie trenować zawodniczki?

    Cytuj
    IP: 46.113.xx2.xx5 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.