Mistrzostwa Kociewia MTB - wyniki oraz mistrzostwa w liczbach

(fot. Bartosz Grzonka)
Mistrzostwa Kociewia MTB - wyniki oraz mistrzostwa w liczbach
Za nami Mistrzostwa Kociewia MTB. Na szczęście wszystko się nam udało, plan imprezy był dobry, przygotowania także - i mimo iż mieliśmy od wizji lokalnej bardzo mało czasu - to udało się nam zrobić imprezę na poziomie "ciut gorzej niż imprezy Langa pod względem profesjonalizmu" - podkreślają organizatorzy. Takie opinie dotarły do nich po mistrzostwach od uczestników.

Nie udało się nam zakończyć imprezy o 14.30, tak jak w Starogardzie Gdańskim. Dopiero godzina 17.00 była początkiem końca. Wg Beaty Lorkowskiej (sędzia główny) wynikało to z faktu, że w Tczewie była impreza znacznie większa, zaś niezależnie od systemu pomiaru czasu sędziowie i tak równolegle robią swoje własne zliczanie zawodników. Niemniej ludzie w 2/3 opuścili teren miasteczka między 14.00 a 15.00, ale byli to zwykli cykliści miejscy. Sportowcy zostali i dobrze się bawili, bo to było ich kolarskie święto. Na zakończenie sportowy tłumek nadal reprezentował się całkiem okazale.

Zapisało się 122 zawodników, ale kilkunastu nie wystartowało, gdyż uznali, że trasa jest zbyt trudna.
Główny sędzia Beata Lorkowska nie podzielała tej opinii, wg Niej Mistrzostwa zobowiązują i trasa nie uległa skróceniu.

Mistrzostwa w liczbach:

  • 460 uczestników przejazdu rowerowego
  • 122 zawodników na starcie
  • 16 zawodników, którzy nie wystartowali
  • 15 zawodników w pokazach TTF
  • 15 wolontariuszy TTF


a także:

  • 110 wolontariuszy i personelu (ratowników WOPR, harcerzy, Lokalne Centrum Wolontariatu, Tczewski Klub Rowerowy, obsługa techniczna, Stowarzyszenie RAZEM, wojsko, policja, straż miejska, pracownicy Urzędu Miasta, dwóch spikerów, jeden elektryk itp. itd.)


Łącznie - była to największa impreza rowerowa w historii Tczewa, zorganizowana miejscowymi siłami.

 
Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (2)
dodaj komentarz

  • gość_gość

    28.09.2011, 09:55

    impreza super

    duże brawa dla organizatorów, jak na pierwszy raz to bardzo dobrze zorganizowana impreza, były potknięcia ale to są drobnostki, jak np. parking dla rowerzystów gdzie jak przyjechali ludzie z kanonki to stawiali jeden rower przy drugim i zrobiło się kilka set rowerów do wyboru, jak ktoś przyszedł bez to mógł wrócić z rowerem :), powinny być osoby obsługujące parking i pobierać rowery wydając numerek a drugi naklejając na rower, druga sprawa to nie wszyscy uczestnicy wyścigu MTB otrzymali kupony na obiad , a jak już był talon to przy stołówce było do wyboru grochówka (pyszna) albo bigos albo ..... ciasto i kawa :) to ostatnie to powinno być wydane jak przystawka do obiadu. pozdrawiam

    Odpowiedz
    IP: 195.117.xx7.xx9 
  • _gość

    29.09.2011, 18:28

    Bardzo fajna imprezka . Nie mogłem uczestniczyć od rana ale byłem po 14 i naprawde fajnie sie działo ;)

    Odpowiedz
    IP: 87.205.xx9.xx2 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.