Karolina Olszowa oraz Justyna Szulc będą kolejnymi zawodniczkami, które w przyszłym sezonie występować będą w zespole beniaminka z Tczewa. Skład Sambora powoli zaczyna nabierać kształtów, a najprawdopodobniej to jeszcze nie koniec wzmocnień.
Karolina Olszowa ma niespełna 21 lat, 177 cm wzrostu i gra na pozycji rozgrywającej. W minionym sezonie w barwach Olimpii Beskid Nowy Sącz rozegrała 27 spotkań ligowych w których rzuciła 45 bramek. Wcześniej występowała w młodzieżowej reprezentacji Polski, KSS Kielce, a w ostatnich Akademickich Mistrzostwach Polski została wybrana MVP turnieju.
Justyna Szulc jest wychowanką MKS Sambor Tczew, ma 20 lat, 169 cm wzrostu i gra na pozycji skrzydłowej. W wieku juniora Justyna wywalczyła w barwach Conrada Gdańsk m.in. złoty medal Mistrzostw Polski Juniorek Starszych w którym to turnieju została wybrana do najlepszej siódemki zawodów. Po tym sukcesie trafiła do Pogoni Baltica Szczecin, gdzie spędziła ostatni sezon, do Tczewa trafiła na zasadzie wypożyczenia.
- Powoli nasza kadra nabiera kształtu - powiedział wiceprezes SPR Sambor Michał Kaczyński. - Dopinamy jeszcze transfer zawodniczki na rozegranie, oraz na pozycji obrotowej. Mamy nadzieję, że poczynione przez nas ruchy kadrowe pozwolą nam nawiązać wyrównaną walkę z zespołami Superligi i zadomowić się elicie na dłużej.
Karolina Olszowa ma niespełna 21 lat, 177 cm wzrostu i gra na pozycji rozgrywającej. W minionym sezonie w barwach Olimpii Beskid Nowy Sącz rozegrała 27 spotkań ligowych w których rzuciła 45 bramek. Wcześniej występowała w młodzieżowej reprezentacji Polski, KSS Kielce, a w ostatnich Akademickich Mistrzostwach Polski została wybrana MVP turnieju.
Justyna Szulc jest wychowanką MKS Sambor Tczew, ma 20 lat, 169 cm wzrostu i gra na pozycji skrzydłowej. W wieku juniora Justyna wywalczyła w barwach Conrada Gdańsk m.in. złoty medal Mistrzostw Polski Juniorek Starszych w którym to turnieju została wybrana do najlepszej siódemki zawodów. Po tym sukcesie trafiła do Pogoni Baltica Szczecin, gdzie spędziła ostatni sezon, do Tczewa trafiła na zasadzie wypożyczenia.
- Powoli nasza kadra nabiera kształtu - powiedział wiceprezes SPR Sambor Michał Kaczyński. - Dopinamy jeszcze transfer zawodniczki na rozegranie, oraz na pozycji obrotowej. Mamy nadzieję, że poczynione przez nas ruchy kadrowe pozwolą nam nawiązać wyrównaną walkę z zespołami Superligi i zadomowić się elicie na dłużej.
Komentarze (5) dodaj komentarz
_gość
11.06.2014, 12:03
czyli po raz kolejny to samo, najpierw awans, potem całkowicie przebudowany skład, brak zgrania i spadek ... nie lepiej zaufać zawodniczkom które wywalczyły awans i ewentualnie wzmocnić zespół maksymalnie 2-3 zawodniczkami?
Odpowiedzspeedy_tczew_gość
11.06.2014, 20:57
nie, nie jest lepiej
Tak można by tylko zrobić jeśli skład na 1 ligę budowany byłby z myślą o ekstraklasie. W pierwszej lidze by się zgrały ze sobą, a ewentualne niespełnione nadzieje wymienić 2-3 zawodniczkami. Problem w tym że nie stać klubu na to żeby w pierwszej lidze grac kadrą na ekstraklasę. A co do twojego pytania to wariant o którym piszesz skończył się bilansem z wygranymi 0 (ZERO)
CytujTczewianin_gość
12.06.2014, 07:43
I znowu będzie spadek
Nie warto zatrudnić porządnego managera? Bo z tego co widzę to rządzący klubem wielkiego pojęcia nie mają...
Odpowiedzkibic_gość
12.06.2014, 13:51
A dlaczego tak sądzisz? Podaj jakieś przykłady co robia żle i twoim zdaniem co powinni zrobić aby było lepiej. Bo pisanie (zalenie się) bez konkretnych przykładów jest niczym konstruktywnym.
CytujEro_gość
12.06.2014, 13:26
szukacie menago?
Menadzer w Tczewie jest tylko jeden... M.SZ. <3
Odpowiedz