Tczewskie piłkarki ręczne wygrały w meczu z liderem I ligi KPR Kobierzyce 23:19. Na pochwały zasłużył cały zespół Bartłomieja Peplińskiego, ale zwycięstwa nie byłoby, gdyby nie rewelacyjna gra bramkarki Anety Skoniecznej.

Aussie Sambor przed meczem w Tczewie tracił do KPR zaledwie punkt. W pierwszej połowie nieco lepiej, zwłaszcza na początku grały kobiecyrzanki. Obie druzyny miały problemy w ataku. To jednak tczewianki mozolnie odrabiały dwubramkową stratę. Do przerwy było 9:9. Już w tej części meczu bramkarka Aussie Sambora Aneta Skonieczna zasygnalizowała dobrą dyspozycję. W drugiej połowie potwierdziła swoją świetną formę, zatrzymując w wielu akcjach znakomitymi interwencjami rzuty rywalek.

Sporo było walki i przerw spowodowanych urazami ambitnie walczących zawodniczek. Tczewianki pięciobramkowa przewagę wypracowały na początku drugiej połowy, ale rywalki walczyły niemal do końca. W tczewskim zespole w ataku wyróżniała się Patrycja Orzłowska, zdobywczyni 8 bramek, ale ważne były też trafienia Justyny Domnik (na zdjęciu), a w końcówce Dagmary Radzikowskiej. Magda Krajewska była mocno pilnowana i w jednej z akcji mocno ucierpiała po zderzeniu z rywalką. Liderka Sambora popełniała sporo błędów, ale zdobyła 4 bramki i też znacząco przyczyniła się do wygranej Aussie Sambora 23:19. Tczewianki wyprzedziły KPR w tabeli i zajmują w I lidze 2 miejsce za SPR Olkusz.

Aussie Sambor Tczew - KPR Kobierzyce 23:19 (9:9)
Sambor: Skonieczna, Frankowska - Orzłowska 8, Domnik 4, Radzikowska 4, Krajewska 4, Gelińska 2, Kłusewicz 1 oraz Zwolak, Wojcieszak.
KPR: Olejnik, Słota - Skalska 6, Daszkiewicz 4, Kaźmierska 3, Linkowska 2, Wesołowska 2, Tórz 1, Przydacz 1 oraz Barczak, Kuchczyńska, Suchy.