W drugiej rundzie Pucharu Polski, tczewska Wisła dość pewnie pokonała V-ligowego Orła Subkowy 4:2.

Bielewicz Marcin, Olszewski Łukasz, Plewniak Paweł, Kaczmarczyk Piotr, Ossowski Michał, Słowy Piotr (68' Komorowski Rafał), Czerwiński Adam (80' Skotnicki Karol), Szczodrowski Marcin (52' Dąbrowski Dawid), Nowaczyk Kamil (73' Stuczyński Michał), Opczyński Karol, Radzimski Paweł

Bramki:
1-0 - 3 min. Opczyński Karol
2-0 - 22 min. Opczyński Karol
2-1 - 40 min. Orzeł
2-2 - 55 min. Orzeł
3-2 - 66 min. Opczyński Karol
4-2 - 90 min. Skotnicki Karol

W pierwszej połowie Wisła przeważała przez pierwsze 30 minut, dzięki czemu prowadziła 2:0 po dwóch golach Opczyńskiego, z czego drugi to rajd przez całą połowę i okiwanie kilku rywali wraz z bramkarzem. Potem kolejne 30 minut tczewianie przespali i pozwolili gościom wyrównać. Na szczęście drugi gol dla zespołu z Subków podziałał jak płachta na byka i Wisła pokazała swój poziom i wyższość nad Orłem. Hat tricka Opczyński skompletował po pięknym strzale "a'la Panenka". Orzeł przygasł, ale próbował atakować. Jedna z akcji mogła zakończyć się kolejnym wyrównaniem, ale kapitalna interwencja Bielewicza zapobiegła utracie gola. Bezradni z każdą minutą subkowianie zaczęli łapać kartki, czerwoną w konsekwencji dwóch żółtych ukarany został dobrze znany "wiślak" Szymek Grzelak. Wisła mogła się pokusić o zdecydowanie wyższe zwycięstwo. Skończyło się na 4:2. Finałowy cios zadał Karol Skotnicki. To było trzecie kolejne zwycięstwo Wisły. W niedzielę mecz ligowy w Malborku z AP. A do Pucharu wracamy 23 września. Wówczas kto wie może dojdzie do derbów Tczewa z Unią lub Gryfem, na co czeka cały piłkarski Tczew.


Widzów ok 500