Najbliższy mecz będzie okazją do ponownego ujrzenia na parkiecie byłej zawodniczki Sambora Mirki Waldowskiej (fot. sambor-tczew.pl)
Najbliższy weekend to nie lada gratka dla miłośników szczypiorniaka. Dzisiaj (28.01) o godzinie 18.00 Sambor Tczew w przedostatniej kolejce II rundy rozgrywek I ligi podejmować będzie groźny zespół z Kościerzyny. W przypadku zwycięstwa tczewianki praktycznie zapewnią sobie pierwsze miejsce w ligowej tabeli przed jej podziałem na dwie grupy, gdyż w ostatniej kolejce spotkają się z przeciętnym zespołem z Gniezna. Z kolei jutro (29.01) o godz. 16:00 po zimowej przerwie na parkiet II LO W Tczewie wybiegną drugoligowi szczypiorniści. Zespół "Latocha" Sambor Tczew w meczu otwarcia II rundy podejmie lidera tabeli - gdyński zespół Kar Do Spójnia.
W pierwszej rundzie w spotkaniu w Kościerzynie Sambor wygrał zaledwie 30:26, choć do przerwy prowadził 19:10. W meczu tym najskuteczniejszymi zawodniczkami Sambora były Justyna Domnik (8) i Martyna Podgórska (7), natomiast w drużynie z Kościerzyny najlepiej punktowały Natalia Brzezińska (7) i Mirosława Waldowska (6). Od tamtej pory nasz najbliższy rywal czynił systematyczne postępy, których zwieńczeniem była zeszłotygodniowa wygrana z Jutrzenką Płock. Dzięki temu zwycięstwu UKS PCM zapewnił sobie awans do najlepszej czwórki, która w III i IV rundzie walczyć będzie o awans doi Superligi.
Sambor do najbliższego pojedynku przystąpi osłabiony brakiem Natalii Winiarskiej (sprawy osobiste). Szansę na debiut z kolei będą miały Marta Tomczyk i Kamila Muszyńska, które zostały już zatwierdzone do gry przez ZPRP i tylko od decyzji sztabu szkoleniowego zależy czy wystąpią w meczu z Kościerzyną.
Niedzielne spotkanie również zapowiada się bardzo interesująco, gdyż podopieczni Łukasza Rygielskiego w pierwszym meczu przez długi czas kontrolowali wynik spotkania, niestety bardziej doświadczeni rywale nie pozwolili wywieźć z Gdyni 2 punktów i tczewianie musieli uznać wyższość przeciwnika, przegrywając 29-24. Miejmy nadzieję, że na własnym parkiecie to nasz zespół nie pozwoli wywieźć 2 punktów z Tczewa.
O wypowiedź na temat okresu przygotowawczego oraz zbliżającego się meczu poprosiliśmy szkoleniowca tczewskiej drużyny Łukasza Rygielskiego.
- Co do przygotowania naszego zespołu między rundą rewanżową, to zapewniam, że wykonaliśmy ciężką pracę i wykorzystaliśmy wszystkie możliwości, aby przygotować nas do rywalizacji. Dużo uwagi poświęciliśmy motoryce, koncentrując się na poprawie szybkości oraz wytrzymałości zawodników oraz na taktyce, układając naszą grę w ataku i obronie. Udało nam się rozegrać kilka meczy kontrolnych dwa z Wejherowem, Grudziądzem i Bydgoszczą w meczach szukaliśmy nowych wariantów gry, a ostatni mecz rozegrany z Wejherowem pokazał nasze możliwości i jeszcze bardziej motywuje nas do pracy. Mimo kiepskiej pierwszej rundy, w której zawiedliśmy po części siebie oraz wszystkich interesującym się naszym zespołem, jestem optymistycznie nastawiony na rewanże i zapewniam, że pokażemy charakter jako zespół i mam nadzieje sprawimy kilka niespodzianek.
Zespół z Gdyni jest liderem naszej grup z 12 punktami po 7 meczach zajmuje pierwsze miejsce. Prowadzi też w statystykach jako zespół strzelający najwięcej bramek, więc ich największym atutem i siłą jest właśnie atak i skuteczność w zdobywaniu goli - niewątpliwie przyczynił się do tego Grzegorz Dorsz, który prowadzi wśród najlepiej rzucających i ma na swoim koncie 74 bramki, co daje średnią 10 goli na mecz. Gdynia jest zespołem stawiającym na atak i poukładaną taktykę, ale jak pokazała pierwsza runda nie zdobyli kompletu punktów i przegrali jeden mecz z Koszalinem. Kluczem do rozegrania dobrych zawodów z tym zespołem będzie agresywna obrona utrudniająca szybkie rozgrywanie piłki między rozegraniami oraz szczególna uwaga, czy też indywidualne krycie Grzegorza Dorsza.
Serdecznie zapraszamy
Wstęp wolny
W pierwszej rundzie w spotkaniu w Kościerzynie Sambor wygrał zaledwie 30:26, choć do przerwy prowadził 19:10. W meczu tym najskuteczniejszymi zawodniczkami Sambora były Justyna Domnik (8) i Martyna Podgórska (7), natomiast w drużynie z Kościerzyny najlepiej punktowały Natalia Brzezińska (7) i Mirosława Waldowska (6). Od tamtej pory nasz najbliższy rywal czynił systematyczne postępy, których zwieńczeniem była zeszłotygodniowa wygrana z Jutrzenką Płock. Dzięki temu zwycięstwu UKS PCM zapewnił sobie awans do najlepszej czwórki, która w III i IV rundzie walczyć będzie o awans doi Superligi.
Sambor do najbliższego pojedynku przystąpi osłabiony brakiem Natalii Winiarskiej (sprawy osobiste). Szansę na debiut z kolei będą miały Marta Tomczyk i Kamila Muszyńska, które zostały już zatwierdzone do gry przez ZPRP i tylko od decyzji sztabu szkoleniowego zależy czy wystąpią w meczu z Kościerzyną.
Niedzielne spotkanie również zapowiada się bardzo interesująco, gdyż podopieczni Łukasza Rygielskiego w pierwszym meczu przez długi czas kontrolowali wynik spotkania, niestety bardziej doświadczeni rywale nie pozwolili wywieźć z Gdyni 2 punktów i tczewianie musieli uznać wyższość przeciwnika, przegrywając 29-24. Miejmy nadzieję, że na własnym parkiecie to nasz zespół nie pozwoli wywieźć 2 punktów z Tczewa.
O wypowiedź na temat okresu przygotowawczego oraz zbliżającego się meczu poprosiliśmy szkoleniowca tczewskiej drużyny Łukasza Rygielskiego.
- Co do przygotowania naszego zespołu między rundą rewanżową, to zapewniam, że wykonaliśmy ciężką pracę i wykorzystaliśmy wszystkie możliwości, aby przygotować nas do rywalizacji. Dużo uwagi poświęciliśmy motoryce, koncentrując się na poprawie szybkości oraz wytrzymałości zawodników oraz na taktyce, układając naszą grę w ataku i obronie. Udało nam się rozegrać kilka meczy kontrolnych dwa z Wejherowem, Grudziądzem i Bydgoszczą w meczach szukaliśmy nowych wariantów gry, a ostatni mecz rozegrany z Wejherowem pokazał nasze możliwości i jeszcze bardziej motywuje nas do pracy. Mimo kiepskiej pierwszej rundy, w której zawiedliśmy po części siebie oraz wszystkich interesującym się naszym zespołem, jestem optymistycznie nastawiony na rewanże i zapewniam, że pokażemy charakter jako zespół i mam nadzieje sprawimy kilka niespodzianek.
Zespół z Gdyni jest liderem naszej grup z 12 punktami po 7 meczach zajmuje pierwsze miejsce. Prowadzi też w statystykach jako zespół strzelający najwięcej bramek, więc ich największym atutem i siłą jest właśnie atak i skuteczność w zdobywaniu goli - niewątpliwie przyczynił się do tego Grzegorz Dorsz, który prowadzi wśród najlepiej rzucających i ma na swoim koncie 74 bramki, co daje średnią 10 goli na mecz. Gdynia jest zespołem stawiającym na atak i poukładaną taktykę, ale jak pokazała pierwsza runda nie zdobyli kompletu punktów i przegrali jeden mecz z Koszalinem. Kluczem do rozegrania dobrych zawodów z tym zespołem będzie agresywna obrona utrudniająca szybkie rozgrywanie piłki między rozegraniami oraz szczególna uwaga, czy też indywidualne krycie Grzegorza Dorsza.
Serdecznie zapraszamy
Wstęp wolny
Komentarze (1) dodaj komentarz
Anonymous_gość
28.01.2012, 12:04
Anty ACTA
http://www.facebook.com/pages/Anonymous-Poland/126286047492553?ref=tn_tnmn
Odpowiedz